BartZX Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Jak nie wiesz czy kupić to proponuję zapiąć pierwszy bieg i odkręcić manetkę... Motocykl bedzie nowy z salonu, wiec nie da rady ;) Chce prosic o ew. zamontowanie amorka juz przy samym zakupie(licze na jakies promocje zwiazane z kupnem nowego motocykla) Czy ktos zalozyl do F'ki taki amorek i moze podzielic sie wrazeniami?Poszukalem na preclach i znalazlem ciekawa dyskusje:http://tinyurl.com/g2zxf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yoss Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Motocykl bedzie nowy z salonu, wiec nie da rady ;) ja na razie jeżdżę bez amortyzatora i jest Ok, może później poczuje potrzebę.ale jak masz kasę to bierz, amor nie zaszkodzi, a pomóc może. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Już w sumie wszystko zostało powiedziane w tym temacie ale że się trochę nudzę to dodam swoje 5 groszy :icon_twisted:. Tak jak już koledzy wcześniej pisali, wszystko zależy od tego jak jeździsz. Mój sprzęt też wg. wielu innych osób jest odporny na shimmy, jednak kiedy po raz kolejny przy prędkości ok. 190-200 km/h zatrzepało mi kierownicą tak że mało się nie zesrałem (wjechałem po prostu w jakieś nierówności o które na naszych drogach nie trudno) uznałem że zamiast pięknie brzmiącej tuby zainwestuje jednak w amorek. Jak postanowiłem tak zrobiłem, kupiłem amor hyperpro i odkąd mam go założonego jeszcze ani razu nie pojawiła się shima a zaręczam Cię że nie zmieniłem stylu jazdy ;) Zrobisz jak uważasz, ja wychodzę z założenia że na bezpieczeństwie nie oszczędzam, tym bardziej w przypadku nowego motocykla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 kupiłem amor hyperpro i odkąd mam go założonego jeszcze ani razu nie pojawiła się shima a zaręczam Cię że nie zmieniłem stylu jazdy :icon_arrow: Nie wiem jaki był poprzedni styl jazdy Sligiera ale obecny napewno wymaga amorka skrętu :icon_twisted: Raz przejechałem się z nim oraz innymi z "Halo W-wa." i wiem, że amor to konieczność :icon_arrow: Pozdro :icon_arrow: ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śliwa Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Nie wiem jaki był poprzedni styl jazdy Sligiera ale obecny napewno wymaga amorka skrętu :icon_arrow: Raz przejechałem się z nim oraz innymi z "Halo W-wa." i wiem, że amor to konieczność :icon_arrow: Pozdro :banghead: :icon_arrow: No to teraz żeś mnie ubrał :icon_twisted: - wyjdę na Public Enemy #1 ;) :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Cebra ma tendencje do shimmy, a jak wiadomo nikt z nas tego zjawiska nie lubi... Z doswiadczenia wiem, ze jesli jezdzi sie Cebra dynamicznie to zakup amorka jest wskazany... Dlatego odkladam pieniadze na zakup takowego urzadzenia, odkad przejechalem sie cebra z amorkiem.. :wink: bredzisz trochę albo masz krzywą ramę i dlatego potrzebujesz amora :wink: pewnie nie mam dużego doświadczenia ale blisko ze 20000km już mi się udało nawinąć i raczej nie po bułki :wink: i jedno powiem w cebrze f4 to "dobrodziejstwo" nie jest potrzebne... miałem wsumie jedną sytuację typu shimmy jak wjechałęm na taką "bulwę" w asfalcie to mnie zatrzepotało ale to było raz i bardzo ładnie udało se wyprowadzić... po za tym nie sposób ją wyprowadzić z równowagi...jest to chyba jeden z bardziej przewidywalnych sprzetów... co prawda kolega jeździ z takim dobrodziejstwem za blisko 2 koła :flesje: i twierdzi że bez tego nie potrafi ale moim zdaniem lepiej zainwestowac w lepsze opony czy inne elementy wpływajace na bezpieczeństwo w wiekszym zakresie.. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) moze masz dobra droge w okolicy albo moze kupiles zdlawiony motor i masz 35 KM ? Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez Stan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) moze masz dobra droge w okolicy albo moze kupiles zdlawiony motor i masz 35 KM ? drogi poprostu cudne :wink: , sprzet zdławiony zapewne i stary w dodatku wiec nawet tych 35KM nie ma :flesje: :wink: Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez lolek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 to może warto przyjrzeć się zawieszeniom w waszych sprzętach ;) a nie zwalać na brak amora.... olej + regulacja ( na początek najlepiej powrót do fabrycznych ustawień) po PL niestety nie da się jeździć na takich ustawieniach jakie się lubi, bo one na ogół sprawdzają sie tylko na gładkich nawierzchniach... na takich ustawieniach SRAD tarcił na nierównościach przyczepność na wszystkich aż 2 kołach :flesje: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redline Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 i ..... ;) pees. a tak w ogóle to proponuję odezwać się do Tomka K. z precli :flesje: http://tk3city.net/cbr600f4i.html myśle, że on jest w stanie Ci dużooooo powiedzieć o tym motocyklu :cool: a przejechał nim tylko 100.000 km bez amorka o ile pamiętam ;) Powiem tyle... Jakiś czas po zakupie motocykla doszedłem do wniosku że jestem już gotowy do maksymalnego odkecenia na pierwszym biegu. I co.... ???? Bóg jeden wie jak wyszedłem ze tej shimmy ale przez resztę dnia nie było mi do śmiechu. Droga nie była super równa to fakt ale nieraz zdarza się że zatrzepocze kierownicą na gładziutkim asfalcie. Taka loteria,nigdy nie wiesz kiedy Cię to spotka.Miałem okazję jeździć sprzętem z amorem i gdy tylko sytuacja pozwoli to zakupię również dla siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Powiem tyle... Jakiś czas po zakupie motocykla doszedłem do wniosku że jestem już gotowy do maksymalnego odkecenia na pierwszym biegu. I co.... ???? Bóg jeden wie jak wyszedłem ze tej shimmy ale przez resztę dnia nie było mi do śmiechu. Droga nie była super równa to fakt ale nieraz zdarza się że zatrzepocze kierownicą na gładziutkim asfalcie. Taka loteria,nigdy nie wiesz kiedy Cię to spotka.Miałem okazję jeździć sprzętem z amorem i gdy tylko sytuacja pozwoli to zakupię również dla siebie. ....polecam tak jak Turek, przyglądnąć się dobrze zawieszeniu , oponom , wypróbowac inne kombinacje ustawień zawiasu ... mój sprzęt jak każdy w tym wieku jest po przejściach ale shimmy przy pełnym odkręcaniu nawet w doooopnych dziurach i koleinach nie występuje :flesje: ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 bo masz zdlawiony motor do 35 KM i to dlatego ;)polecam zakup jednak amorka bo jest to inna jazdajak kogos nie stac to bedzie sobie tlumaczyl ze jest ok bez niegoale jednak jezeli masz mozliwosc to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrado Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 WitajcieJa swoja wprawdzie f2-ke ujerzdzalem przez jakies 4 lata i nawinolem nia troszke km, teraz dochodze do wnioiosku ze to nie byly shimmy tylko ich lizniecia. Moim zdaniem dobre oponki i dobra regulacja zawiechy sprawi ze jazda bedzie bawic a nie straszyc.PZDR!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Powiem tyle.Jak ktos ma shimme w F4 to ma banana a nie rame.Jeżdzę F4 dosc agresywnie.Dostaje w tyłek zarówno na 2 jak i na jednym kole.Na drodze jestem w stanie zamknac przednia opone i przycierac wszystkim co jest mozliwe z centralka i na podnóżkach konczac :cool: .Drogi-hmm moje moga konkurowac z tymi leśnymi :flesje: Zrobilem na niej ponad 20000 i nie zastanawiam sie czy moge odkręcic bo zacznie mi trzepotać kiera.Zawsze idzie jak po maśle.Jeśli ktos twierdzi inaczej niech sobie lepiej skontroluje zawieche bo stwarza niebezpieczeństwo na drodze. :) Ps. nie mam wersji zdlawionej. 260 leci bez problemu..i to bez shimmy ;) ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 jezeli producent sprzedaje nowe motocykle bez przebiegu z bananem w ramie to moze mozna go jakos wyjac zeby nie splesnial i potem nie smierdzial ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi