pack84 Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 witam! jestem od dnia posiadaczem xj 600 51j. mam dwa problemy - pierwszy to taki że podobno synchronizator 1 biegu - tak przynajmniej wyjasnial mi sprzedajacy, objawia sie to klekotaniem podczas ruszania motocyklem. motocykl u niego jezdzil przez 2 lata z tym problemem - kiedy go kupowal pytal w serwisie co to bylo i tak mu powiedzieli wlasnie. zaden bieg nie wyskakuje, nie zdarzylo sie jemu ani mnie na jezdzie probnej, w serwissie tez mu mowili ze nie trzeba z tym poki co robic. mnie zastanawia czy to nie wplynie na uszkodzenie skrzyni w jakis sposob? do czego jest ten synchronizator i jak go wymienic? czy taka czesc mozna kupic w sklepie czy z rozbitego motocykla?ile moze kosztowac naprawa? druga sprawa to dziwne szumienie z okolic chyba sprzegla przy schodzeniu motocykla z obrotow gdzies kolo 2tyś. jak wciskam sprzeglo to ustaje. co to moze byc? kosz? ogolnie motocykl w dobrym stanie - zapala na zimno bez ssania -od musniecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
..:maniek:.. Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 w xj600 nei ma zadnego sychronizatora!! a to co ci klepie to ja bym stawial na 99,9% na zuzyty lancuh+slizg lancucha alternatora...sam lancuch to ok.300zl, napinacz ok 60zl..z tym ze trzeba rozebrac praktycznei caly silnik...co do szumienia to pewnie kosz sprzeglowy...jesli to luz na koszu to nei ma sie co martwic bo "ten typ tak ma"..ale wypadaloby to skontrolowac dla pewnosci! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 To Ci nowina! Synchroznizator w XJ!Brawo dla tego Pana co Ci moto sprzedał. Nie powinno być żadnego klekotania czy szarpania podczas ruszania.Jeśli jest to nie potrwa to zbyt długo. Poleci skrzynia albo sprzęgło.!!!Kosze czasem szumia lub lekuteńko tykają.Nie powinno to być jednak żadne klekotanie czy szarpanie.Gość Ci sciem nawciskał !!!! Pewnie pojeździł z miesiąc i mu padło.Nie ma kasy na naprawę to puścił moto do ludzi!Ch.. mnie bierze jak o takich gościach myślę.Wal do dobrego serwisu i szukaj przyczyny stuków. Tylko nie w synchronizatorze!)):):): Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 no to zescie mnie zdolowali :) najciekawsze jest to ze typ mial motor 2 lata... i mowi ze juz to mial jak kupowal... kurcze to musze podjechac do mechaniora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Nie slyszalem szczerze powiedziawszy o problemami z koszem sprzeglowym w xjcie i w mojej takiego problemu nie mam mimo 69tys km przebiegu. Ale stawiam na lozysko kosza sprzeglowego. Radze wymienic zanim sie rozpadnie i narobi sieczki w silniku. Moge sie mylic oczewiscie. Co do ruszania to stawiam na problem ze skrzynia biegow. Watpie zeby jezdzil tak przez 2 lata. Raczej palowal sprzeta i stad problemy ze skrzynia i koszem a kiedy sie zepsulo to sprzedal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 (edytowane) a co to tego szumienia to jest w granicy 2-3,5 tys obrotow przewaznie przy zwalnianiu... a to klekotanie czy stukanie na jedynce to mnie do szalu doprowadza, jak mlynek do kawy:] co moze byc jeszcze z tym pierwszym biegiem ? moze byc lozysko jakies wybite? alr to by reszta tez klekotala a nie jedynka tylko. najciekawsze jest to ze biegi wchodza normalnie, nic nie szarpie - ani raz nie wyskoczyl mi zaden. a wyskakuja jesli kola zebate sa zniszczone prawda? moto ma kolo 108 tys przejechane juz. typ mowi zebym podjechal do tego serwisu w ktorym jemu powiedzieli ze to synchronizator (ps bikes kraków:]). upiera sie ze 2 lata tak jezdzi i ze serwisant bedzie pamietal ten motocykl. wiec podjade sobie... zobaczymy. a co do lancucha rozrzadu to jak sie sprawdza jego stan? Edytowane 15 Sierpnia 2006 przez pack84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Koledzy, jak by tego nie nazywał: synchronizator, czy sprzęgło kłowe jest w niemalże każdym motocyklu i to oddzielnie to każdego biegu.Inna sprawa, że po objawach jakie opisuje kolega pack84, nie wygląda mi to na synchronizator, a na uszkodzenie zębów któregoś z pary kół I biegu ( a może obydwu).Ale moze ktoś ma inne zdanie.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 no tak to jezeli jest uszkodzone któreś koło zebate to czy przy dalszym uzytkowaniu moze cos sie z tym radykalnie stac i uszkodzic? jezdze sobie nadal tak i tak jak opisywalem ani razu bieg mi nie wyskoczył. a to chyba jest tez objawem uszkodzenia kół zebatych. planuje tak jezdzic spokojnie jeszcze jakis czas i pozniej cos z tym zrobić zeby bylo git. co trzeba zrobic zeby dostac sie do skrzyni biegow? trzeba rozebrac caly silnik od glowicy po wał korobowy czy jakos da sie to obejsc? jesli zabieralbym sie za to to sam poniewaz nie doloze do mechanika raczej bo podejrzewam ze rozebranie silnika to koszt pod 1 tys zł. a gdzie ewentualne czesci. co moze byc przyczyna szumienia, i szelestu na wolnych obrotach procz lancucha rozrzadu i alternatora? z czym jest sprzezony ten lancuch alternatora tez z walem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 no jesli roleci sie kolo zebate no to bedzie tagedia. Mozesz poki co oszczedzac ruszjac z 2 bo xjta spokojnie rusza z tego biegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 no to tak bede sie staral robic. wie ktos moze czy da sie bez zdejmowania glowicy i bloku cylindrow dostac do skrzyni w Xj? czy to raczej niemozliwe jest. wiem ze w niektorych modelach motocykli jest mozliwe zdjecie tej górnej czesci silnika bez rozbierania i dostanie sie do skrzyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 (edytowane) Niestety musisz sciagnac cala gore zeby dostac sie do skrzyni. Musi zostac sam dol silnika z walem korbowym. Roboty jest sporo i tanio nie bedzie. Nie wiem czy taniej silnika nie kupisz z jakies rozbitej xjty. http://img219.imageshack.us/my.php?image=pdr102qf1.jpghttp://img219.imageshack.us/my.php?image=pdr94tq5.jpg Edytowane 15 Sierpnia 2006 przez bekriss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 mam takie pytanie jeszcze, czy w xj rozrzad jest napinany automatycznie przez napinacz czy jest to napinanie srubką, reczne? jest z boku taka śrubka wiec nie wiem. w serwisowce tez pisze ze adjusting bolt wiec srubka regulacji... po czym poznac ze lancuch rozrzadu jest do regulacji ew wymiany? procz tego ze jest glosny mozna to jeszcze jakos organoleptycznie zbadać, np tak jak zwykly lancuch napedowy odciagając od zębatki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Jest to sruba regulacji ale napinacza. Raczje sluzy do wyregulowania napiecia wstepnego niz do podciagania lancucha. Moze niech spojrzy jakis mechanik na to i potwierdzi lub zdementuje moje wypociny. http://img226.imageshack.us/my.php?image=pdr62kv8.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Jest to sruba regulacji ale napinacza. Raczje sluzy do wyregulowania napiecia wstepnego niz do podciagania lancucha. No coś w tym stylu ;) Ale napięcie wstępne napinacza i podciąganie łańcucha są ze sobą powiązane.Posiłkując się przedstawionym przez Ciebie rysunkiem wygląda to mniej więcej tak:Podczas pracy napinacza bezpośrednio odpowiadzialnym za napięcie łańcuszka jest trzpień 8 i dociskająca go sprężyna. Trzpień 7 podczas montażu został dociśnięty przez swoją sprężynę i zablokowany właśnie śrubą 6. W przypadku kiedy łańcuszek się trochę wyciągnie i sprężyna trzpienia 8 już nie wyrabia (nie jest w stanie odpowiednio napiąć łańcuszka rozrządu), luzuje się śrubę 6, trzpień 7 zostaje dociśnięty przez sprężynę i ponownie się go blokuje. Operacja taka powoduje ponowne, odpowiednie napięcie sprężyny trzpienia 8. A co za tym idzie "podciągnięcie" napięcia łańcuszka. pack84 co do sprawdzania samego łańcuszkato techniki są różne. :) Jeżeli masz silnik w moto, to poprostu, jeśli mimo "kombinacji" z napinaczem łańcuszek nadal wydaje dziwne dźwięki należy go wymienić.Można też posługiwać się danymi zalecanymi przez producenta, czyli producent zaleca wymianę po tylu a tylu kkm i zakładasz nowy. A nie czekasz aż będzie przypominał lejce woźnicy. W polskich realiach metoda treudna do realizacji, bo przebiegi są zazwyczaj zafałszowane.Co do sprawdzania metodą odciągania od zębatek, porównywania długości itp. to moim zdaniem trzeba mieć spore doświadczenie warsztatowe i widzieć w życiu już kilkanaście takich łańcuszków, żeby tak od razu stwierdzić, że to już gruz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 16 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2006 (edytowane) dzis zdjalem pokrywe nad walkami rozrzadu aby sprawdzic co w srodku sie znajduje :D no wiec zadnych luzow na walku nie ma, same krzywki w bardzo dobrym stanie, zadnych zarysowan itp. sprawdzilem tez luzy zaworowe - w normie. co do lancuszka rozrzadu to dowiedzialem sie ze jest marki DID i za chiny ludowe nie da sie go poruszyc na kolach zebatych i nawet miedzy nimi jest tak napiety ze ciezko sie ugina. i teraz mam takie pytanko - czy w tych yamahah montowany byl przez fabryke lancuszek DIDa ktos wie? poprzedni wlasciciel to byl jakis idiot - chcialem spradzic czy faktycznie zebatki sa wymienione no i zdjalem obudowe tej przedniej przy skrzyni- okazalo sie ze jest nieprzykrecona, nie bylo tego czegos co trzyma zebatke na walku ani nawet srubek, poprostu sobie zebateczka wisiala luzno na walku:( dobrze ze jestem z tych co lubia wiedziec na czym jezdza i sprawdzilem to sobie bo moglo sie cos stac kiedys... oczywiscie dorobilem sobie ta brakujacą cześć ale jaka przestrpga dla kupujacego ze nawet takie oczywiste sprawy trzeba oblukac przez kupnem. zadzwonilem do typa i go spierrr... sam sie zdziwil ze tez tak jezdzil... no i dzieki temu zabiegowi ucichl motocykl na tych 2,5-4 tys obrotow podczas jazdy, jak sie okazalo zebatka ocierala o obudowe a kiedy sie gazu dodawalo to cichlo bo sie napinal lancuch. Edytowane 16 Sierpnia 2006 przez pack84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.