Skocz do zawartości

Kobieta za kierownicą: (nie)bezpieczeństwo


Gość Visuz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dołoże do dyskusji 3 grosze.

Zgadzam się całkowicie ze stwierdzeniem,że można po zachowaniu się pojazdu na drodze rozpoznać płeć kierowcy. Jeśli jedzie niepewnie, zbacza z toru jazdy, waha się na skrzyżowaniach, wykonuje nielogiczne manewry to w min. 80% jest to kobieta za kółkiem. Taka jest moja osobista średnia rozpoznań :icon_mrgreen:

Miałem w swoim życiu tylko dwie stłuczki i obie były spowodowane przez kobiety i to w tak kuriozalnych sytuacjach, że jak opowiadam o tym ludziom, to nie mogą uwierzyć. Sam bym w to nie uwierzył, ale niestety mialem to na żywo.

Kobiety statystycznie powodują mniej wypadków, gdyż jest ich po prostu za kółkiem mniej. Statystyki, moim zdaniem, tego w ogóle nie uwzględniają.

Mamut

Pozdrawiam ten nieliczny odsetek pań, które jeżdża naprawdę dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna, która nota bene bardzo dobrze jeździ samochodem uważa że większość kobiet za kółkiem to porażka. Skoro kobieta tak twierdzi to coś w tym jest ...

 

Coś mi się wydaje że to nie jest pełna opinia i ciąg dalszy jest, że większość facetów to .... , ale to zwykłe uogólnianie. Kobiety poprostu jeszcze za mało jeżdzą ... z różnych względów np. bo facet mówi że źle sie czuje jako pasażer ( cwaniak ) lub taniej i szybciej jest komunikacją miejską ( panowie zwykle nie uznają tego środka komunikacji ).

 

 

Dołoże do dyskusji 3 grosze.

Zgadzam się całkowicie ze stwierdzeniem,że można po zachowaniu się pojazdu na drodze rozpoznać płeć kierowcy. Jeśli jedzie niepewnie, zbacza z toru jazdy, waha się na skrzyżowaniach, wykonuje nielogiczne manewry to w min. 80% jest to kobieta za kółkiem.

 

I tutaj potwierdzenie :icon_twisted: brak pewności siebie w ruchu .... no typowe dla początkujących, oraz niedzielnych kierowców.

 

Takie moje skromne zdanie, pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos kobiet za kólkiem, to kilka dni temu widziałem taką akcję mającą miejsce w Opolu. 2 pasy w każdym kierunku, kobitka telepie się 50 km/h wiadomo którym pasem (lewym), za nią karetka na sygnale. Podjechała do tej kobiety ona delej nic - klakson karetki - momentalne skręcenie kierownicy w prawo, dobrze, ze nic nie jachało 2 pasem. Z jej miny wynikało, że jest bardzo zdziwiona i nie wie o co chodzi. głupie babsko miało więcej szczęscia niż rozumu.

Nie jest to odosobniony przypadek, który widziałem na własne oczy. W pondad 90% przypadków jak widzę auto przed sobą potrafię okreslic prawidłowo płec kierowcy. Najczęsciej zachowania nerwowe i dziwne ruchy - kobieta.

 

Drogie panie, takie są fakty, nie mowie, że wszystkie z was są takie, ale ogromna większość.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 z 5 niebezpiecznych sytuacji jakie mi sie przydazyly na drodze byly spowodowane przez kobiety ( pozostałe dwie przez emerytow w polonezach/nubirach).

 

miesiac temu mialem dosc podbramkowa sytuacje a mianowiecie jechalem dosc szybko jak na swoj sprzet (120) droga poza terenem zabudowanym, przedemna nie bylo samochodow, za mna tez pusta droga, nagle widze srebrna corse ktora 50 metrow przedemna wlacza sie do ruchu ... bez migacza, bez wyobrazni, bez niczego. ratowalem sie odbiciem na przeciwny pas ( dobrze ze byl pusty inaczej nie wiem co bym zrobił).

zagotowala sie we mnie krew wiec wrocilem na swoj pas i zrownalem sie z corsą w ktorej siedzialy 2 blondynki... gdy zaczalem gestykulowac pukajac sie w glowe panie siedziały i udawały ze wcale nie jedzie kolo nich krzyczacy i zdenerwowany koles ktory prawie wpakowal im sie na tylne siedzenie tylko ze przez bagaznik.

 

bezmuzgie yeti na drodze to niestety w przewazajacej wiekszosci kobiety, a zaraz po nich emeryci ktorzy pucuja swojego poldka caly tydzien zeby w niedziele pojechac do koscioła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobra,

 

Nie miało tu być cieżkiej altylerii.. Ale coż.. Panowie....

Majac trzy miesięczny staż prawojazdowy - 14

lat temu spowodowalam stłuczkę.. (do tej pory nie jestem pewna czy wina była moja - czy dziadek z wózkiem na ulicy jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego? - bo jeśli tak to ... byłam tylko grzeczną ofiarą). Nikt nie ucierpiał.

W dupę dwa razy wjechali mi panowie, a czołówkę wykonał Pan, zawodowy kierowca. Oczywiście jego wina na prostej drodze wjechał na mój pas ruchu. 3 osoby poszkodowane (nie liczę moich złamanych żeber). 90 km/h Pan i ja to samo. Mój Mąż złamany mostek (z przemieszczeniem), ręka żebra, poobijana głowa. Pan sprawca - wyrwana żepka, żona sprawcy - 3 lata niechodząca - nogi połamane w ponad 30 miejscach).

 

To tyle z moich doświdczeń jako baby za kółkiem...

No i co, że baby oglądają świat za oknem -- kkk..wa. w końcu jest piękny!

Trochę empatii... Uuups sory, nie znacie tego słowa!!

Jak weźmiecie poprawkę na to że akurat baba jedzie - i tak z daleka jesteście ją w stanie rozpoznac - to co za wielka ujma! zwolnić puścić i niech jedzie! A co z panami w kapeluszach w polonezie!?

To ten sam problem - deszczowi kierowcy!

 

Ponieważ nie odnieśliście się do mojego ostatniego posta (widocznie nie zrozumielliście go wszyscy) to napiszę tylko tyle: nie wszyscy Panowie jeżdzicie na "plemnika" - są wyjatki i chwała im za to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

No i co, że baby oglądają świat za oknem -- kkk..wa. w końcu jest piękny!

no właśnie oglądają a ponieważ dodatkowo muszą oglądać się w lusterku czy dobrze wyglądają tudzież poprawiać makijaż w czasie jazdy to na obserwacje tego co się dzieje dookoła brakuje już podzielności uwagi

 

 

Trochę empatii... Uuups sory, nie znacie tego słowa!!

Hmm zawsze byłem zdania że lepiej nie znać słów takich jak empatia niż takich jak myślenie , przewidywanie i co najważniejsze - nauka i wyciąganie wniosków ze swoich błędów (kobieta NAJCZĘŚCIEJ nawet jeśli się jej uświadomi błąd to go bagatelizuje nie wyciąga z niego wniosków na przyszłość i przy najbliższej okazji powtarza )

 

oczywiście nie pisze tego konkretnie do Anulki której osobiście nie znam - pisze to o 95% kobiet

 

Jak weźmiecie poprawkę na to że akurat baba jedzie - i tak z daleka jesteście ją w stanie rozpoznac - to co za wielka ujma! zwolnić puścić i niech jedzie!

 

 

No Sory ale to akurat jest metoda "na jajnika" czyli nie ważne są przepisy kodeks i "zdrowy rozum" tyko - "ustąp mi bo jestem kobietą" :( :D :P i wielkie oburzenie że ten cham nie ustąpił :P :biggrin:

 

Na koniec tego przydługiego posta dodam taką małą historyjkę - znam przypadek kiedy dziewczyna wsiadła do kumpla samochodu i z wielkim zdziwieniem powiedziała mu że ma źle ustawione wewnętrzne lusterko bo widać co się dzieje za samochodem :clap: :biggrin: :clap: :biggrin: (ta dziewczyna miała prawo jazdy )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz stanę w obronie pań. Bo one nie robią takich akcji jaką miałem wczoraj.

Jade sobie z całą rodzinką od babci naszym matizem :). Nagle wyprzedza mnie jakiś gość w audi starym i ostro hamuje. Chcę go wyprzedzić, jestem po jego lewej stronie on przyśpiesza, ja nie mam szans z nim, bo ma pewnie 2 razy wiekszy silnik. I dalej wlecze się przedemną jakieś 40 km/h - poza terenem zabudowanym. W pewnym momencie po redukcji na 2 udało mi się go wyprzedzić - wycisnąłem z matiza wszystko co się dało, doganiał mnie, specjalnie włączył długie światła, żeby mnie oślepić. Chyba było mu głupio, że nie udało mu sie popisać przed kolegami, bo w koncu matiz go wyprzedził :-) znow mnie wyprzedził i ostro pojechał dalej. Byłem ostro na debila wnerwiony.

 

A jaki moral z tego, ze nie spotkałem jeszcze, żeby kobieta takie akcje odwalała.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to cały ten temat nadaje się od bardzo dawna do kosza, jako, że po raz tysięczny odbywa się dyskusja na ten sam temat , a to mianowicie : Baby są za kółkiem be , a Panowie super .

No i dobra, niech się odbywa.

Visuz , wg starej, dobrej szkoły Fidela ( którego notabene już ze 100 lat nie widziałam :banghead: ) wrzucił temat - prowokację, dzięki któremu paru spamerów , szczególnie tych nastoletnich, może sobie ego podbudować i poczuć się jak maczo, a kilku innych ma szanse zrobić sobie trzecią mordkę albo innego czyściciela nagaru. I skoro moderatorzy nie reagują, to pewnie tak ma być, i pewnie tak jest dobrze , chociaż zdarzyło mi się widzieć tematy , które do oczyszczalni się nie bardzo kwalifikowały, a jednak lądowały tam z hukiem, pomimo głośnych protestów ludzi zainteresowanych.

Dobra, zasada jest taka, że nie muszę czytać, nie muszę się wypowiadać, mogę usilnie twierdzić, że nie ma o czym się rozpisywać - jak zresztą czynię w przeważającej większości zakładanych tematów, i jak czyni większość kobiet udzielających się na tym forum. Wychodzę , ( - imy ) z założenia , że dyskutowanie na pewne tematy z :

- nastolatkami , którzy tylko marzą o posiadaniu którejś z kategorii uprawniających do poruszania się po drogach w sposób legalny i zgodny z przepisami pojazdami silnikowymi o pojemności większej niż kosiarka ,

- userami, których największą pasją jest udzielanie się w absolutnie każdym temacie, nawet jeśli byłby to temat ( proszę o wybaczenie co wrażliwszych ) o podpaskach ( tak , tak , są tacy wśród nas i dobrze wiecie o kim mowa :) ), którym, jeśli mogą napisać coś negatywnego o płci przeciwnej, aż się resztki włosów w loczki z radości skręcają

- jedynymi " sprawiedliwymi " , którzy wszystko wiedzą najlepiej

jest :

- bez sensu, bo i tak do niczego nie doprowadzi, żaden z wymienionych bowiem nie słyszał nigdy o zasadzie : audiatur et altera pars, a co gorsza NIE CHCE słyszeć , jako, że tak jest wygodniej,

- poniżej godności - od razu wyświetla się w głowie zdanie o wyniku dyskusji z imbecylem.

Ergo, nie podnoszę ( -imy ) głosu w danych kwestiach , w przeważającej liczbie przypadków.

Chyba że.....

Dziś jest niedziela, leniwe popołudnie, za oknem deszcz i zimno , mam zatem sporo czasu żeby poczytać sobie zaległości na forum. I pomyślałam sobie , że też sobie posta nabiję, a co mi tam. Pewnie spowoduje to odświeżenie tematu i dam sobie rękę uciąć, że mój post spowoduje przynajmniej jedną reakcję typu : głupia jesteś , gówno wiesz, i wracaj do garów , gdzie twoje miejsce. Niech się tak stanie.

Ale i tak napiszę to co mam zamiar napisać.

Proszę szanownych Panów Kierowców , mam do Was prośbę.

Prosze o to byście odpowiedzieli na pytania, które zadam. Ale odpowiedzieli nie mi, cebe450, ale SOBIE, stojąc przed lustrem, w łazience zamkniętej na trzy spusty, patrząc SOBIE głęboko w oczy . Byście odpowiedzieli SOBIE szczerze aż do bólu i łez, bez odrobiny fałszu.

ILE razy zdarzyło się Wam popełnić na drodze błąd, który wynikał nie z kardynalnego braku umiejętności i odpowiedzialności, ale z powodu : braku koncentracji będącej efektem zmęczenia, złego samopoczucia, bólu któregoś z ważnych narządów, nieznajomości miejsca, chwilowego zamyślenia, zachwytu mijającą okolicą, krzyczącym dzieckiem, skaczącym na tylnym siedzeniu psem, wymienianiem płyty w odtwarzaczu, głaskaniem współpasażera po udzie, bądź jedynie zapatrzeniem się w owo udo.......etc.etc. etc.

I ile razy , ten drobny błąd mógł kogoś kosztować ..życie, zdrowie, pieniądze.... cokolwiek...

 

I nie odpowiadajcie mi na to pytanie na tym forum, w tym temacie. Bo ja nie uwierzę , w zapewnienia że : ja to nigdy, że absolutnie, że blablabla.

Sobie odpowiedzcie.

Idę o zakład, że KAżDY z nas ma na sumieniu jakieś tego rodzaju zdarzenia, tylko nie chcemy o tym mówić, pamiętać, bo lepiej jest zapomnieć i rzucać kamieniem w sąsiada a najlepiej sąsiadkę, głośno krzycząc przy tym o swojej doskonałości.

 

Wiecie, ja po prostu nie wierzę, że są wśród nas cyborgi .

 

Nie wierzę też, że mój post cokolwiek zmieni. Dalej będzie się pisało w tonie negatywnym o kobietach za kółkiem , i dalej tego typu opinie będą przedstawiali ci sami ludzie. I wiem, że tego nie zmienię. Trudno.

W sumie to mam to gdzieś... Tyle razy to już słyszałam, co szczególnie przypomina mi się , kiedy trzeba jechać samochodem na imprezę i zaczyna się dyskusja, kto będzie prowadził z powrotem. Wtedy z reguły nie ma mowy o braku umiejętności.

 

Taaa....się rozpisałam .

To pisałam ja : cebe450 , od siedemnastu lat za kółkiem, uczestniczka jednej kolizji drogowej , spowodowanej przez inną kobietę.

 

 

Ps. Tego posta napisałam, by wyrazić swoją opinię, a nie po to żeby dyskutować. Bo dyskutować nie ma o czym. Baby do kuchni i koniec.

Cave tibi a cane muto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam powyższe :biggrin:

 

(kobieta NAJCZĘŚCIEJ nawet jeśli się jej uświadomi błąd to go bagatelizuje nie wyciąga z niego wniosków na przyszłość i przy najbliższej okazji powtarza )

 

Huh? Faceci wcale nie sa lepsi :wink: Meska duma czesto potrafi zaslepic...

 

A za najbardziej niebezpiecznych na drogach uwazam lysych gosci w BMW/Audi/Mercach sprowadzonych z Niemiec, ktorzy mysla ze droga nalezy do nich... Kupia sobie jeszcze CB Radio i mysla ze wszystko im wolno. Z takimi mialem do czynienia duuuzo czesciej niz z przyslowiowymi blondynkami i powoduja znacznie niebezpieczniejsze sytuacje.

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadu gadu tysiąc postów. Baby są zajebiste :), zwłaszcza za kółkiem :icon_razz: , gdyby nie taka jedna (całkiem niezła zresztą) w życiu nie polatałbym sobie nad maską matiza, fioletowego do tego :rolleyes:

Lepsze takie baby niż barany "nie widziałem" w kapeluszach, najczęściej w skodach. Wole popatrzeć na ładną buźkę niż wypadającą sztuczną szczękę.Pozdro1000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez nie mam ochoty sie klocic. Chce tylko podziekowac wszystkim genialnie jezdzacym panom za to ze mi uswiadomili jak beznadziejnym kierowca jestem. Tym ktorzy smigaja miedzy pasami bez kierunkow, rowniez tym, ktorym myli sie swiatlo zielone z czerwonym i zwlaszcza temu panu, ktory pare dni temu omal nie wyslal mnie na tamta strone.

Pragne rowniez pocieszyc innych Panow nerwowo smigajacych na moto po Warszawie - jest taka baba w toyocie, ktora baaardzo na nich uwaza. Dziekuje :icon_rolleyes:

 

 

Panowie, opanujcie sie choc troche! Temat typu kólko wzajemnej adoracji czy jak? A ilu facetow jezdzi (autem) trzymajac kiere jedna reka a w drugiej koma? Bryka za 2-3 duze banki i na zestaw glosnomowiacy nie stac? Ja na drodze - tez autem - najwiecej scysji mialem z facetami.

 

Twierdzenia uogolniajace z natury sa fałszywe. Uwazacie ze jak kilku kolesi swiezo po prawku jedzie w jednej bryce to sa bezpieczniejsi? Albo gosciu za kiera tokujacy z panienka? Jesli kobiety sa niezdecydowane w czasie jazdy itp to faceci agresywni, chamscy i przeladowani testosteronem. Przynajmniej wielu.

 

Zejdzcie z tematu i znajdzie sobie innego chlopca, przepraszam, "babe" do bicia!

 

Pozdrawiam i zycze wiecej luzu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro temat odżył i żyje dalej, to dopiszę sytuację z przed paru godzin:

 

Jadę w terenie zabudowanym i doganiam piękne czarne BMW. BMW jedzie coś około 35 km/h bo są strasznie ostre łuki na tej drodze :biggrin: za mną już ze trzy samochody. Wreszcie prosta i zaczynam wyprzedzać. Nie działo się nic nadzwyczajnego poza tym, że BMW miało z prawej strony ponad metr do pobocza. Nic to - szeroki równy asfalt i miejsca na moją fiacinę wystarczy. Niestety w momencie gdy zrównałem się z BMW, zobaczyłem jak głowa o długich blond włosach odwraca się w moją stronę i z pretensją i oburzeniem coś do mnie cedzi przez zęby. Tej reakcji towarzyszy gwałtowne przyspieszenie i zjazd jeszcze bardziej w moją stronę.

Co mnie zszokowało najbardziej: Nowemu BMW serii 5 nie starczyło kopyta i zaczęło kangurkować. :biggrin: To był pewnie ósmy bieg :)

Samochód, który jechał za mną też zaczął już wyprzedzać więc nie miałem jak przyhamować i wrócić za ambitne BMW. Gaz i wyścig z kangurkującym BMW. Jak babsztyl już mnie prawie zepchnął do rowu walnęłęm po klaksonie. Baba spanikowała i ostro przyhamowała. Usłyszałem tylko klaksony jadących za mną.

Zdąyłem ją wyprzedzić przed zbliżającym się łukiem drogi, który przejechałem rozpędzony do 71 km/h.

Wiem dokładnie bo tyle pokazał radar.

100 pln mandatu i 4 karniaki do kolekcji.

 

No i co ja zrobię? ..... niebezpiecznych kierowców co zapieprzają w zabudowanym 71 km/h trzeba karac.

 

P.S.

Mimo pocieszającego głosu mojej żony nie czułem sie wcale jak MACHO.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ergo, nie podnoszę ( -imy ) głosu w danych kwestiach , w przeważającej liczbie przypadków.

 

:icon_question: :icon_question: ;)

Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą doświadczenia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem w tym temacie najbardziej na biezaco-ucze moja dziewczyne do egzaminu.moge wiec smiło powiedziec ze z jazda jako tako nie ma problemów,ale kutwa jak sie na cos zapatrzy to sie zastanawiam czy zdazy ominąc stojacy dajmy na to na poboczu samochod.wiem ze sie uczy,ze nie ma jeszcze takiej wprawy,ale jej matka tez ma prawko od kilku lat i dosyc czesto jezdzi-co zauwazyłem i stwierdzam jasno-kobiety denerwująsie w samochodzie!i to do tego stopnia ze musza stawac i "pomachcac rączkami koło brody" (to nie u moich kobiet :buttrock: )

ile set razy widze na moim parkingu przed blokiem kobiety parkujace zamiast prostopadle to pod skos,bo duzo miejsca,wyjezdzające na 10,bo nie znają innych mozliwosci wyjazdu (zamiast na 3) nie potrafią nawet obracac kierownicą ,i to jest potwierdzone klinicznie,wypatrzyłem to u co drugiej w miescie,ze kracac kierownica na zakretach kobiety "przekazują" kolko z reki do reki,a ze dzieje sie to powoli,ew. nerwowo,to wyjezdzaja wtedy na przeciwny pas.

jak kobiety jezdza kazdy widzi,a nie daj boze zeby z nia byla stluczka,to bedzie dziamać jak pies za plotem.a jesli chodzi o ilosc wypadkow na drodze to kobity maja ich mniej na koncie-BO RZADZIEJ JEZDZA!!!

za to panom,za przeproszeniem pierdolnietym debilom w puszkach na dwoch gazach,to sie powinno kasacje samochodów przeprowadzac na ich koszt! "1500 nietrzezwych kierowców" miod! :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...