co vulkan czy intruder

[radekg]

no tak tylko z kwotą 13000 to pozostają mi starsze modele :biggrin: a co powiecie na honde shadow 1100 jakąś starszą, bo 600 mnie nieinteresuje jeździłem kolegi i to po prostu niejedzie,albo honda vt 750 co możecie o nich powiedzieć , wsumie jestem zdecydowanu na intrudera albo vulkana ale może ktoś coś zaproponuje innego jestem otwarty na wszelkie rady

 

 

Też polecam Intruza!!!! :buttrock: Od ubiegłego sezonu jeżdżę 1400. Rocznik 96 w wersji 4- biegowej Znawcy będą wiedzieli o co chodzi. Wspaniała maszyna. Zupełnie bezawaryjna. Nie mam z nią żadnego problemu. Po kupnie zrobiłem tylko synchronizację gaźników (słaby punkt), wymieniłem filtry powietrza, oleju i olej. Siedzisko super wygodne. Zarówno solo jak i w duecie. Hektary chromu. Jeśli do tego dodać piękny aerograf. Jedyną wadą, którą zauważłem to mało pojemny zbiornik i w związku z tym mały zasięg. Trzeba dość często tankować. Na koniec. Intruz 1400 był maszyna, którą amerykanie kupowali bo był w cenie Sportstera 800 a technologicznie dużo nowszym rozwiązaniem, np. chłodniczka oleju. Cenowo bardzo przystępny oczywiście jak dobrze poszukać.

pozdro radekg

 

No ja też bym się chętnie przesiadł z VS 800 na VS 1400 , ten moment obrotowy 113Nm/2600rpm jest miodzio ,przy VS 800 wynosi on 62,1Nm/4000 i jest prawie dwa razy niższy,ale VS 800 też ładnie ciągnie od dołu i trzeba uwazac z odkręcaniem manetki . Ciekawe jak to jest przy VS 1400 ,wyobrażnia działa ,ale napewno się kiedyś przekonam ,też mam tą samą chorobę :buttrock: .

Pozdrawiam Darek!

Witam,

Mam 1400 i po odkręceniu manetki jest horror. Sprzęt wg. danych ma 5,6 do 100. Nie sprawdzałem czy tyle ma ale naprawde da się to odczuć. Co prawda uważam, że nie jest to maszyna do takiej jazdy ale dobrze czuć zapas na dole.

 

pozdrawiam

 

radekg

 

 

Krzychu, podzielam zdanie Klausa o bezawaryjnosci kawasaki po 2000 r. Z moim nie mam problemow, a lancuch, no coz, kto smaruje ten jedzie :icon_eek:

 

A wracajac do tematu, odradzam intruza. Moze i osiagi porownywalne do vn, ale wyglad iscie kozy. Jakis taki waski i w ogole :icon_mrgreen:

 

Siema kolego, nie wiem co Ci nie pasi w VS- ie. Rzecz gustu a przeciez o gustach sie nie dyskutuje. Powiem tylko, że jest to linia, która nie zmienia sie od ponad 30 lat. To o czymś świadczy no nie?

 

pozdro :icon_twisted:

radekg

[Krzychu.2000]

NIestety kupno motorku musze przełozyć na wiosne ponieważ mi autko siadło i dużo mnie kosztowało, ale z drógiej strony mam więcej czasu na zastanowienie sie co mam kupić, z tego co wyczytałem to intruder ciężko sie prowadzi w zakrętach czy to prawda ? A natomiast Kawasaki VN 800 Classic ( ten model mnie też interesuje) podobno sie prowadzi wzorowo. Piszcie czekam na uwagi itp itd Pozdrawiam

[Krzychu.2000]

to będzie mój 1 motor, wczoraj stał koło mojego domu intruder 1400 to piękna maszyna i zastanawiam sie nad uzbieraniem sobie większej kwoty i sobie takiego właśnie sprawić ale czy to niebędzie za mocny i za cięzki jak na pierwszy motor ??

[bluespider]

>Krzychu.2000 Napisano 13 Sierpień 2006 - 15:07

> to będzie mój 1 motor, wczoraj stał koło mojego domu intruder 1400 to piękna maszyna i zastanawiam >sie nad uzbieraniem sobie większej kwoty i sobie takiego właśnie sprawić ale czy to niebędzie za mocny i >za cięzki jak na pierwszy motor ??

 

 

Mam podobną rozterkę. też wybrałem takiego na pierwszy motor. Może ktoś doradzi?

[Dex]

Witam Panowie :)

 

Zdecydowanie odradzam duzych pojemnosciowo i ciezkich motocykli na pierwszy sprzecik. Wielkosc motocykla (cm3, osiagi etc) musi rosnac wraz z umiejetnosciami. To nie jest tak, ze "kupie duzy, mocny moto i jakos sobie rade dam" Otoz nie. IMHO, na poczatek spokojnie wystarczy np. drag 650 czy wirazka.

[Stan]

na duzym mozna jezdzic wolno i sie uczyc

jak sie ma tylko olej w glowie i w miare odpowiedni wzrost itd to mozna sobie poradzic

[bluespider]

na duzym mozna jezdzic wolno i sie uczyc

jak sie ma tylko olej w glowie i w miare odpowiedni wzrost itd to mozna sobie poradzic

mam 188 cm wzrostu , dlatego myślę o czymś większym. A szaleć nie będę, lubię płynną, spokojną jazdę i ten piękny dżwięk... :)

[marioostry]

Osobiście posiadam VN 800 z 1996 roku . Jestem z niego bardzo zadowolony. Jedynym mankamentem było zawieszenie pływaka po zimie . Ale to już nie problem sam przeczyściłem . Serdecznie polecam drogi -trzyma się świetnie, pali ok.6l/100 a płaciłem za niego 13900 zł. dwa lata temu. Dodaję że jest pięknie ubrany.

[Stan]

moj pali ok 7 na 100

 

w porywach do 8 wiecej mi jeszcze nie spalil

ale jeszcze nie dalem mu po garach bo byl na dotarciu

[radekg]

NIestety kupno motorku musze przełozyć na wiosne ponieważ mi autko siadło i dużo mnie kosztowało, ale z drógiej strony mam więcej czasu na zastanowienie sie co mam kupić, z tego co wyczytałem to intruder ciężko sie prowadzi w zakrętach czy to prawda ? A natomiast Kawasaki VN 800 Classic ( ten model mnie też interesuje) podobno sie prowadzi wzorowo. Piszcie czekam na uwagi itp itd Pozdrawiam

 

 

Witam Kolegę, dobrze słyszałeś, że VS-em 1400 ciężko sie pokonuje zakręty, zwłaszcza dla początkujących. Ja taką maszyną jeżdżę od roku i niestety nie pokonałem jeszcze tego pulsowania na zakrętach. Najgorzej jest na małych rondach. Niemniej taką niedogodność na pewno VS wynagradza jazdą po prostej :D Jednak jestem zdania, że dla chcącego...

pozdro

[_siwy_]

Radekq nie przesadzaj z tym pulsowaniem... Owszem trzeba uważać w łuku w pochyleniu ale tak przy predkośći 140-150 (zaczyna sie horror) Przy prędkościach 100-110 nie jest źle. Zresztą intruza nie ma co porównywać w prowadzeniu np. z fazerem...

Edytowane 16 Sierpnia 2006 przez _siwy_

[bodman]

Radekq nie przesadzaj z tym pulsowaniem... Owszem trzeba uważać w łuku w pochyleniu ale tak przy predkośći 140-150 (zaczyna sie horror) Przy prędkościach 100-110 nie jest źle.

to trzeba kochać :D

[Pompka]

to trzeba kochać :crossy:

 

Albo zmienić amortyzatory na sprawne :D

[Krzychu.2000]

Tylko jest jeszcze kwestja tego że nie jestem zbyt wyrośnienty zaledwie 172 a silny też niejestem niewiadomo jak i w tym może być największy problem moim zdaniem, wsumie nie pojemności bym sie bał tylko cięzaru bo jak bym chciał szaleć to bym szukał ścigacza

[Pompka]

Cieżar motocykla niema wiekszego znaczenia IMHO. 250 czy 340 kg to w zasadzie wszystko jedno. W czasie jazdy tego się nie odczuwa, tylko trzeba pamiętać o własciwym parkowaniu sprżeta - przodem do wyjazdu!