Skocz do zawartości

Wytrzymujecie w tym upale?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jeżdżę zawsze w pelnej skórze i... będę tak jeździł. A jeżeli już zrobi się naprawdę gorąco (pow. 35-37*C) nie będę jeździł na moto.

 

Chudzina jestem i dupka też malutka. Skóry tam tyle, co nic. Na pewno na przeszczepy zabraknie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się poddałem i ostatnio pomykałem w t-shircie. Takie życie.. W sumie pełny rynsztunek to przy takich temperaturach również zagrożenie. Już tu ktoś mówił o zasłabnięciu, a jeszcze kiedyś pojawił się post:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...49631&hl=pogoda

Ciekawe, że jak byłem w Hiszpanii czy Włoszech i widziałem motocyklistów, to oni poubierani byli w znakomitej większości jak na plażę ;) włącznie z klapkami :) Wyjątkiem były autostrady, tam goście śmigali w kombinezonach. Ale też tylko ci na sportach, bo chopperowcy latali w koszulkach :D

Na trasę ubiorę się porządnie, ale po mieście.. jestem ubrany źle :wink: ale za to jadę wolniej. To w sumie też fajna rzecz: tak sobie pomykać niespiesznie 60 kmh w mieście :D Spróbujcie :)

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem za bezpieczeństwem, ale w te upały nie zdzierżyłem. Owszem jak jedziesz nie zatrzymując się, to tylko moment startu jest ciężki, potem wszystko ok. Wczoraj umówiliśmy się z kumplem w Zakroczymiu (ja z Płocka , on z W-wy). Gdy staneliśmy, żeby się przywitać kumpel w pospiechu zdejmował kask (Nolan42) i kurtkę texową, a ja?... pełen luzik - orzeszek, t-shircik, dżinsy - pełen komfort. Owszem jazda jest wówczas ostrożniejsza. Jak temperatura spadnie do ok.25stC kurtkę skórzaną zakładam od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko raz wyjechałem w krótkich spodenkach i koszulce, do tego orzeszek i okulary zwykłe przeciwsłoneczne.nic sie nie stało na szczęscie ale czułęm sie straaaasznie nie pewnie. w najgorszy upał raczej nei śmigam a jesli juz to skóre i rękawice zakładam tak czy inaczej. do tego jeansy , powiedziaem sobie że krótkie nigdy w życiu. zobaczyłem ostatnio pare fotek po szlifie ciała w takim stroju i to tylko mnie utwierdziło w swoim przekonaniu. wole miec basen w pełnej zbriji niz .... ehhh :-/ a co do zwykłych okularów przeciwsłonecznych do orzeszka to wczoraj jechałem miałęm z 80 km/h i najpierw jakis bąk albo cos innego duzego pierd.... mi pod lewe oko a za 3 sekundy cos mi wpadło za szkiełko przy lewym oku i myslałem ze mnie ugryzło bo cos kuło cholerstwo. ale zatrzymałem sie na koncowym autobusów z zamknietym tewym okiem i na szczescie to COŚ nie zdąrzyło mnie uje.ać :] teraz do orzeszka juz bede zakłądał gogelki. a tak w gruncie rzeczy wole zamkniety kask, też jakos pewniej sie czuje ;)

szerokości

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pancerzyk np. Utiki:) Zakupilem sobie w ostatnia sobote i jestem w niebo wziety:) Komfort psychiczny i fizyczny zapewniony - a nie grzeje jak w skorze:) i robi wrazenie na osobach 3cich - taki full wypas pancerz:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wypuściłem się w pełnym rynsztunku na nowy odcinek A2. Przy wyższych prędkościach było ok, ale wystarczyło zwolnić i się gotowałem. W domu ciuchy musiałem praktycznie odlepiać od siebie ;) Podobno za tydzień ma być ochłodzenie. Ciekawe w jakim stopniu temperatury spadną.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem w weekend traskę W-wa - 3miasto i z powrotem w pełnym rynsztunku (skóra). To było wyzwanie...

Zwłaszcza powrót - korek w Gdańsku (remont wiaduktu i objazd, potworny korek) oraz blokada mostu przez tira na objeździe odcinka Nowy Dwór Gd - Elbląg (wąsko, bez poboczy, nie ma jak się przeciskać).

 

heh...w sobotę jechałem na Mazury trasą numer 7. Z Nowego Dworu był 20 kilometrowy korek :D aż do samego Elbląga. Z Kompletem kufrów, torbą na bak i plecaczkiem ominąć to było wyzwanie. Ale w sumie szybko nam poszło chociaż nie obyło sie bez przyklejenia do kurtek. Wracaliśmy w poniedziałek tą trasą i żeby było ciekawiej cały czas lało a do tego był niezły wypadek, który zakorkował do końca tą drogę. Kto nie musi niech omija ten odcinek.

Janku, ale ja kur.a jade do Hiszpanii, mam 3400 km do zrobienia i jak patrze na Prognozy na Europe, to wszędzie jest min. 32-34 Celcjusza ;) Może schudne? :)

to co źle? :cool: gdybyś jechał rok temu to by było gorzej a tak nie poczujesz różnicy temperatur bo już jesteś przyzwyczajony ;) A tak poważnie to czekam na Twój powrót i relację. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest tu ktos z was który/ra ubiera się od góry do dołu np w skóre???

Na dłuższą trasę - owszem. A na co dzień po mieście latam motocyklem w jeansach, półbutach oraz motocyklowej kurtce (że o rękawicach nie wspomnę). Na skuter miast kurtki zakładam jedynie skórzaną kamizelkę; rękawiczki też mam lżejsze, typu samochodowego.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja twardo się trzymam i jeżdżę w pełnym rynsztunku. Kurtka texowa i spodnie. Dokupiłem tylko spodnie jeansowe z protektorami to w ten upał przynajmniej nogi się nie pocą. A kurta ma kilka sprytnych wywietrzników więc nawet przy prędkościach 'miastowych' da radę wytrzymać. 'Klimatyzacja' w kasku też się sprawdza, a że mam do tego fajną dodatkową przyciemnianą szybkę to można jechać nawet pod słońce.

 

Bez ubrania to niebezpiecznie bo każda wywrotka powoduje wielokrotnie groźniejsze skutki. Mnie zastanawia też coś innego - przecież jazda w krótkich spodenkach i koszulce to ryzyko wielu zderzeń z owadami, pszczołami, osami, bąkami i innymi większymi ustrojstwami, które szczególnie przy większej prędkości działają jak strzały z wiatrówki. A w wyniku takiego zderzenia mogą być inne, gorsze skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niedziele wyruszam w trase (dosyć dluga - 3400 km do Marbelli - Hiszpania), myslalem o różnych rozwiązaniach ale s*am na to, spodnie i kurtka (skóra) i jadziem, najwyżej będe sikał co 100 km :P

 

W mieście, tak jak pisałem wcześniej - buty, dżinsy, koszulka, rękawica i kask :P

 

Ale wrażenie rozbijających sie robali o rączki jest przednia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niedziele wyruszam w trase (dosyć dluga - 3400 km do Marbelli - Hiszpania), myslalem o różnych rozwiązaniach ale s*am na to, spodnie i kurtka (skóra) i jadziem, najwyżej będe sikał co 100 km ;)

Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy i czekam na sążnistą relację w dziale "Podróże". :P

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki za powodzenie wyprawy i czekam na sążnistą relację w dziale "Podróże". :P

 

Oj będzie, nawet aparat kupilem ;)

 

p.s. W planach mam przejechanie przez najwyższy Most Swiata

http://www.sztuka-architektury.pl/index.php?ID_PAGE=424

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...