Skocz do zawartości

Kto się wybiera na zlot do Ostródy??


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!

 

Mam pytanie czy ktoś się wybiera na zlot do Ostródy??

 

I do tych co tam byli co sadzą o tym zlocie?? Czy opłaca się tam jechać. Ile kosztuje wjazd i co w nim jest.

 

Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi :)

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff...ledwo ale już dotarłem do domu :crossy: :icon_mrgreen: ...było sympatycznie aczkolwiek bez rewelacji :wink: Bluesowa kapelka "emerytów" dała czadu...ave padam na kolana.

 

Pozdrowienia dla tych co poznałem,dla tych co się bali zagadać oraz dla tych z którymi się świetnie bawiłem :biggrin: :icon_biggrin: :lalag: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem u Papy ale niestety tylko od piątku do soboty. Jak najbardziej jestem zdania, że było sympatycznie. Może lekki chaos w temacie organizacji ale komu to przeszkadza. Całkiem miła imprezka i okazja do wypicia kilku browarów na świeżym powietrzu :icon_biggrin:

Co do komercji to gdzie ta komercja tam wystąpiła? Chyba jej jedyny przejaw to opłata za wjazd :wink: Ale za to poranna, lecznicza zupa pomidorowa - pierwsza klasa.

Ja tam nie jestem z gatunku bułkę przez bibułkę i wielkich oczekiwać nie miałem w związku z tym imprezę uważam za całkiem udaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też byłem (piatek, sobota, niedziela) ale nie mam skali porównawczej bo to był mój pierwszy zlot w ogóle. szkoda, ze nie było okazji do spotkania. oprócz mnie, z forum, wiem, że był jeszcze Rosio. Z resztą gdyby nie on i jego ekipa, to bym pewnie tam sie nie pojawił. Spotkalismy się po trasie, gdzie ja pierwotnie jechałem na Grunwald a oni do Papy i tak jakoś mnie użekli, że pojechałem za nimi.

Na zlocie się mi pdobało: wypiłem , pogadałem, posłuchałem, skopałem trochę ogródka, pospałem pod gołym niebem, posłuzyłem osom jako cel ( 6 trafień), rankiem w niedzielę wstałem i pojechałem do domu.

 

Zero agresji, zero komercji, dużo miłych ludzi.

 

Jedno ale - troche sie mi niepodobały sobotnie wycieczki miejscowych rodzin z dziećmi. czułem się jak okaz w ZOO, ale moze tak własnie ma być.

 

Pozdrawiam Rosia i jego ekipę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...