Skocz do zawartości

Czy warto pakować się w motorower?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Fv, z całym szacunkiem - dobrze pamiętam Twoje posty, prakyycznie od początku śledzę Twoje dylematy (bo sam jakiś czas temu miałem takie dylematy). Jak Ci już pisałem, Ty nie masz (wg mnie) determincji do jeżdzenia motocyklem.

Kupowanie na 2-3 miesiące (tak samo jak na parę lat) 50-tki jest poronionym pomysłem. Chyba że kupisz motorower na stale i będziesz się zawsze toczył poboczem jak setki motorowerzystów (pisze bez żadnej złośliwości). Moja 125-tka z v-max 105 starcza akurat na tyle, żeby sprawnie poruszać sie w mieście. 50-tka z v-max 80 nadaje się tylko na pobocze (bo jej dynamika jest znacznie niższa niż 125-tki). Na "normalnej" drodze jest niebezpieczna!!

Jeśli byś miał determinację i naprawdę chciał mieć motocykl - to już byś go miał. Mnie zachciało sie skutera poźną jesienią 2004 - i od razu zacząłem zbierać kasę - a w marcu 2005 (ledwo stopniały śniegi) już go mialem.

Za parę tygodni niespodzianie dla siebie stwierdziłem, że skuter to zabawka na pobocze i ZARAZ zapisałem sie na prawko, ćwiczyłem, zdałem za 1 razem, zbierałem kasę i w sierpniu tego roku 2005 sprzedałem skuter i kupiłem YBR 125, wspierajac sie pożyczką.

Wiedziałem, że to słabiutki motorek, ale na taki mnie było staćw tej chwili, wiec go kupiłem z zamiarem pojeżdzenia 3 lata. No i tak robię, jeżdzę i zbieram kasę na "dorosły" motocykl.

Przekonanie + Determinacja! Jak chcesz - to masz!

 

PS. Opanowanie skutera to masło bez bułki. Opanowanie 125-tki to bułka bez masła. Robisz sobie niepotrzebne problemy. :icon_mrgreen:

Dodam, że nie mam ani śladu sportowego temperamentu. Po prostu chcę jeździć - no i w miarę sprawnie jeżdżę. :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fv, z całym szacunkiem - dobrze pamiętam Twoje posty, prakyycznie od początku śledzę Twoje dylematy (bo sam jakiś czas temu miałem takie dylematy). Jak Ci już pisałem, Ty nie masz (wg mnie) determincji do jeżdzenia motocyklem.

Zdaje mi się, że właśnie ją udowadniam ;-) Chcę kupić jednoślad jak najszybciej, bo mam dość uzależnienia od pociągów, 30 minutowych spacerów do sklepu, prawie zerowej komunikacji do domu po 20.

 

Kupowanie na 2-3 miesiące (tak samo jak na parę lat) 50-tki jest poronionym pomysłem. Chyba że kupisz motorower na stale i będziesz się zawsze toczył poboczem jak setki motorowerzystów (pisze bez żadnej złośliwości). Moja 125-tka z v-max 105 starcza akurat na tyle, żeby sprawnie poruszać sie w mieście. 50-tka z v-max 80 nadaje się tylko na pobocze (bo jej dynamika jest znacznie niższa niż 125-tki). Na "normalnej" drodze jest niebezpieczna!!

Będę jeździł po takich miejscach, że vmax 80 zdecydowanie wystarczy. Zresztą nie pali się - jeszcze zdążę wyciągnąć 100km/h - mam dopiero 27 lat ;-)

 

Jeśli byś miał determinację i naprawdę chciał mieć motocykl - to już byś go miał.

Boję się policji.

 

PS. Opanowanie skutera to masło bez bułki. Opanowanie 125-tki to bułka bez masła. Robisz sobie niepotrzebne problemy. :icon_mrgreen:

Dodam, że nie mam ani śladu sportowego temperamentu. Po prostu chcę jeździć - no i w miarę sprawnie jeżdżę. :icon_mrgreen:

Moja intuicja podpowiada mi, że nie z opanowaniem maszyny będą kłopoty. Raczej z odruchami na drodze. Jak kilka miesięcy pojeżdżę na 50tce to

a) nauczę się nie wpakować się pod coś _w Warszawie_

b) już będę jeździł, co wydatnie przyczyni się do zwiększenia szans na zdanie praktyki PJ

c) nic złego mi się nie stanie a więcej czasu będę miał na znalezienie odpowiedniego sprzętu.

d) wyprawa po piwo/bułki/coś na grilla nie będzie wymagała 30 minut spaceru do sklepu

e) nie będę musiał wstawać tak wcześnie rano żeby zdążyć do pracy

f) być może przyda się mojej dziewczynie do nauki jak już kupię motocykl

 

Zresztą jak już pisałem wyżej: nie mam wyjścia - pociągi przestają kursować do Warszawa Śródmieście i czas dojazdu do pracy zwiększy mi się dramatycznie. Na razie nie mam PJ, więc nie mam wyboru. Co się odwlecze to nie uciecze: może zimą uda mi się kupić moto taniej i takie jak ja chcę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Trochę mnie przekonałeś. Mnie sie po prostu wydaje, ze to wszystko u Ciebie strasznie długo trwa. Ale to może tylko moje wrażenie, a Ty lubisz pisać - lecz w końcu kupisz moto. :icon_mrgreen:

Ale z tym motorowerem to szkoda kasy, nie umiesz poczekać do sierpnia?

Chyba że kupisz tani, stary używany motorower.

Ja też zacząłem od skutera, ale gdy go kupowałem (pomijając Ogara wiele lat temu), przez myśl mi nie przeszło, że mi się zachce motocykla :icon_mrgreen:

Co do tych odruchów na drodze: na np. 250-tce tak samo się ich nauczasz jak na 50-tce. z tym że na 50-tce masz większe szanse sie pod coś wpakować w ostrym warszawskim ruchu.

Edytowane przez Adam Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia, lepiej jeździć motorowerem niż nie jeździć wcale ;-)

Szkoda mi kasy na samochód; zresztą w Warszawskich korkach nie ma on sensu... Skuter kosztuje nieco mniej niż motorower ale nie ma biegów - średnia frajda, chyba wolę dopłacić...

 

Dopłacić, żeby wachlować stopą w górę i w dół kilka(naście) razy podczas dojazdów z domu do sklepu? :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakup motoroweru chociażby na 2-3 miesiące - poza możliwością zdobycia jakże cennego doświadczenia na drodze - ma tę zaletę, że Założyciel wątku może nie będzie "niedojeżdżony" na jesieni i nie będzie go kusiło, żeby przedłużyć sezon.

Można kupić skuter i potem, mając już prawko kat. A w kieszeni, zostawić go sobie jako drugi pojazd na miasto/na niepogodę; jednak do stawiania pierwszych kroków w motocyklowym światku bardziej nadaje się klasyczny motorower.

 

3. jak mnie złapią niebiescy na odblokowanym to będą kłopoty

O to bym się nie obawiał.

 

 

Kupowanie na 2-3 miesiące (tak samo jak na parę lat) 50-tki jest poronionym pomysłem.

Na pewno lepiej kupić jednoślad chociażby na kilka(naście) tygodni, niż potem na siłę uprawiać turystykę motocyklową zimą, bo się jest "niedojeżdżonym". Wiem coś na ten temat...

 

 

Za parę tygodni niespodzianie dla siebie stwierdziłem, że skuter to zabawka na pobocze

...albo do rozkminiania korków w ścisłym centrum. :icon_mrgreen:

 

Ale z tym motorowerem to szkoda kasy, nie umiesz poczekać do sierpnia?

Z doświadczenia wiem, że kupowanie motocykla pod koniec lata/wczesną jesienią to nie najszczęśliwszy pomysł. Jak już wyżej pisałem, człowiek jest "niedojeżdżony" i następuje w jego umyśle "przesunięcie sezonu", a - jak wiadomo - jazda w okresie zimowym (zwłaszcza ciężkim motocyklem; zresztą wszystkim) do najbezpieczniejszych nie należy.

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Trochę mnie przekonałeś. Mnie sie po prostu wydaje, ze to wszystko u Ciebie strasznie długo trwa. Ale to może tylko moje wrażenie, a Ty lubisz pisać - lecz w końcu kupisz moto. :lapad:

Paweł, może tego po mnie nie widać, ale jestem wściekły że wciąż nie mam prawka. Wściekły jestem na siebie, że się nie zapytałem ile czasu trwa kurs+egzaminy, wściekły że czekałem do połowy wiosny...

 

Ale z tym motorowerem to szkoda kasy, nie umiesz poczekać do sierpnia?

Chyba że kupisz tani, stary używany motorower.

Nie stary, ale używany. Nowy w ogóle mi do głowy nie przyszedł ;-)

 

Ja też zacząłem od skutera, ale gdy go kupowałem (pomijając Ogara wiele lat temu), przez myśl mi nie przeszło, że mi się zachce motocykla :icon_mrgreen:

Co do tych odruchów na drodze: na np. 250-tce tak samo się ich nauczasz jak na 50-tce. z tym że na 50-tce masz większe szanse sie pod coś wpakować w ostrym warszawskim ruchu.

Ale mnie się już chce dawno motocykla ;-) Tylko, że nie mam prawa go prowadzić :icon_mrgreen:

 

Co do wpakowania się pod coś: moim zdaniem jest to kwestia taktyki a nie mocy silnika. Zresztą po tuningu niektóre 50tki mogą całkiem zacnie iść naprzód (do 60 fakt, ale raczej starczy na miasto :flesje:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem motorower jest dobry jak się ma -naście lat, albo jak się szuka taniego i bezproblemowego środka transportu po mieście (skuter).

Zdobywać doświadczenie w jeździe dużym motocyklem można w takim samym stopniu siedząc w domu przy kompie i grając w motoGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem motorower jest dobry jak się ma -naście lat, albo jak się szuka taniego i bezproblemowego środka transportu po mieście (skuter).

Zdobywać doświadczenie w jeździe dużym motocyklem można w takim samym stopniu siedząc w domu przy kompie i grając w motoGP.

1. szukam taniego i bezproblemowego środka transportu po mieście, który ma biegi :icon_mrgreen:

2. nie zgadzam się jeśli chodzi o doświadczenie. Rzeczywiste wymagania drogowe to nie tylko opanowanie mocy i masy ale też taktyka, zmienna nawierzchnia, chęć odkręcenia, strach, brak koncentracji i błędy. Błędy które kosztują mniej jeśli ma się lekki, mały motocykl do nauki. Osiągi Derbi są porównywalne z większością 125ccm 4T - chyba dobre na początek?

 

Zwróć tez uwagę jak łatwo przychodzi Ci taka rada. Masz już prawo jazdy, jeśli chcesz - wyruszasz w trasę. Ja dostanę najszybciej we wrześniu - to za 2 miesiące. Za całe wakacje, całe 60 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zastanawiaj się zbyt długo, tylko kupuj. Z drugiej strony, jak się jeszcze trochę pozastanawiasz to faktycznie zakup będzie niepotrzebny - zostały tylko 2 miesiące do prawka... Tak, więc zamiast siedzieć na forum, szukaj sprzęta.

Mam już na oku tą maszynę ;-)

 

W sumie decyzja już prawie zapadła. Ten czy inny ale jednak "wpakuję się w motorower".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. szukam taniego i bezproblemowego środka transportu po mieście, który ma biegi :buttrock:

2. nie zgadzam się jeśli chodzi o doświadczenie. Rzeczywiste wymagania drogowe to nie tylko opanowanie mocy i masy ale też taktyka, zmienna nawierzchnia, chęć odkręcenia, strach, brak koncentracji i błędy. Błędy które kosztują mniej jeśli ma się lekki, mały motocykl do nauki. Osiągi Derbi są porównywalne z większością 125ccm 4T - chyba dobre na początek?

 

Zwróć tez uwagę jak łatwo przychodzi Ci taka rada. Masz już prawo jazdy, jeśli chcesz - wyruszasz w trasę. Ja dostanę najszybciej we wrześniu - to za 2 miesiące. Za całe wakacje, całe 60 dni.

 

Przechodziłem przez wszystkie etapy, w wieku 13. lat zdałem na kartę motorowerową, miałem swój motorower i kilkoma różnymi śmigałem, naprawdę dużo, jako dzieciak. Potem zdałem prawko i miałem kilka dużych motocykli (obecnie GSXF 750) - i dlatego właśnie udzielam takiej rady, że w Twoim wieku kupowanie sobie motoroweru do nauki, aby potem jeździć na ciężkim moto jest zupełnie bez sensu.

Piszesz na forum o zakupie motocykla już tyle czasu i 2 miesiące więcej są barierą nie do wytrzymania?

No ale to tylko moja rada - a skoro decyzja już podjęta to życzę dobrej zabawy na motorowerze.

 

PS. Tak jeszcze na marginesie - ja dzięki kilkuletniemu doświadczeniu jakie miałem przed egzaminem na prawko oblałem jazdę w pierwszym podejściu - bo oduczyłem się ddużo wcześniej korzystać z kierunkowskazów w takich przypadkach jak mijanie zaparkowanych jednym kołem za krawężnikiem samochodów, itp. :icon_mrgreen: Także polecam wprawę zdobywac na kursie i jeździć grzecznie i zgodnie z przepisami, a dopiero potem nauczyć się jak to jest w rzeczywistości :buttrock:

 

pzdr.

Edytowane przez ukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fv - jeszcze raz przyjrzałem się Twoim wypowiedziom, przemyślalem - i zdecydowanie podtrzymuję wcześniejsze swoje zdanie: Robisz wielki błąd kupując motorower w takim wieku, parę miesięcy przed otrzymaniem prawka. :buttrock:

Powtórzę: w ruchu miejskim i podmiejskim maszyną, która bezproblemowo i w miarę szybko nie osiąga 80-90/ h jesteś skazany na pobocze i niebezpieczne sytuacje z ciężarówkami. :buttrock:

Różnice w opanowaniu i wyrobieniu sobie nawyków na 50-tce czy 125-tce czy spokojnej 250-tce typu GN 250 są prawie żadne - z tym, że 50-tka może uczyć falszywych "poboczowych" nawyków. Wiem to doskonale po sobie.

Widzę, jak wolno podejmujesz decyzje - i podejrzewam, że jak kupisz ten motorower, to utkniesz na poziomie 50 ccm na parę lat :D

Przypomnij mi, czy miałeś już jazdy na prawku? Jeśli nie mialeś - to tym bardziej poczekaj z tym motorowerem :icon_mrgreen:

 

Choć może też być tak, że będzie Ci pasował motorowerowy styl jazdy (piszę bez żadnej ironii).

Pozdrawiam

Edytowane przez Adam Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie decyzja już prawie zapadła. Ten czy inny ale jednak "wpakuję się w motorower".

No i gites. Dwa miesiące to bardzo dużo - można zjechać niemal całą kulę ziemską. :icon_mrgreen: Szkoda życia na "lizanie cukierka przez szybkę". A doświadczenie zdobyte na motorowerze zaprocentuje poźniej, gdy będziesz dosiadał pokaźniejszego sprzęta.

Dobra rada: jak już oswoisz się w miarę z nowym nabytkiem, potrenuj ósemki, slalomy itp. I kupuj maszynę czym prędzej!

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fv - jeszcze raz przyjrzałem się Twoim wypowiedziom, przemyślalem - i zdecydowanie podtrzymuję wcześniejsze swoje zdanie: Robisz wielki błąd kupując motorower w takim wieku, parę miesięcy przed otrzymaniem prawka. :icon_mrgreen:

Powtórzę: w ruchu miejskim i podmiejskim maszyną, która bezproblemowo i w miarę szybko nie osiąga 80-90/ h jesteś skazany na pobocze i niebezpieczne sytuacje z ciężarówkami. :buttrock:

Przymierzam się do motorowera, który osiągami stoi bardzo wysoko. Zwróć uwagę, że "pare miesięcy" zostało również do końca sezonu ;-)

 

Widzę, jak wolno podejmujesz decyzje - i podejrzewam, że jak kupisz ten motorower, to utkniesz na poziomie 50 ccm na parę lat :buttrock:

Czemu wolno? Czekałem, czekałem i mam dosyć. Koniec czekania, chcę jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...