Skocz do zawartości

Świeżo po wypadku


Olek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Parę dni temu zostałem staranowany przez auto, którego kierowca nie zatrzymał się na stopie.Oczywiście kierowca przyznał się do winy, na miejscu zdarzenia była Policja.Dziś zgłosiłem szkodę w firmie ubezpieczeniowej i mam czekać aż zadzwoni rzeczoznawca celem umówienia się na oględziny moto.

Stąd moje pytanie-

Czy rzeczoznawca oceni tylko stan motocykla?( co ze zniszczoną kurtką,spodniami,rękawicami,kaskiem,oraz kufrem- dopiero co założonym)

Jako że ucierpiałem w wypadku fizycznie i następne 3 m-ce spędze na L4,sprawcy wypadku założe w przyszłości sprawe cywilną- to potem mam żądać odszkodowanie za w/w akcesoria czy teraz, a może za to się nic nie należy?

Doradżcie proszę,nie wiem za bardzo jak się w tej sytuacji zachować ( mój pierwszy wypadek na moto-miejmy nadzieje ostatni)

Dzięki za podpowiedzi i udanego sezonu życzę, bo dla mnie się już skończył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kwestii ubezpieczeniowych nie bede sie wypowiadal, bo sa tu wieksi specjalisci.

 

Natomiast co do kwestii prawnych:

Skoro ucierpiales solidnie to gosc bedzie mial sprawe karna za spowodowanie wypadku drogowego (art. 177 kk). Przemysl czy w takim wypadku nie warto wystapic przy okazji sprawy karnej z powodztwem cywilnym (powodztwo adhezyjne). Rozpatruje je sad karny, a Ty z tego tytulu nie ponosisz zadnych oplat.

 

Co prawda Sad nie lubi sie bawic w analizowanie szczegolnie wygorowanych roszczen, ale rozsadne zadoscuczynienie przyklepie bez najmniejszego wahania - szybko, tanio i skutecznie. Ryzyko tez zadne - jesli Sad stwierdzi, ze domagasz sie zbyt duzo lub konieczne sa inne ustalenia - przekaze twoje powodztwo do sadu cywilnego (automatycznie inicjujac sprawe cywilna).

 

Jak to zrobic w praktyce? W zaleznosci od checi prokuratury do pracy caly pozew moze napisac za Ciebie prokurator (ty podajesz mu tylko stosowne fakty i interesujaca Cie kwote) i dolaczyc go do aktu oskarzenia. Jesli prokurator nie bedzie mial ochoty popracowac to krotki pozew piszesz sam i najpozniej na pierwszej rozprawie zglaszasz, ze wystepujesz z powodztwem cywilnym i skladasz 3 odpisy pozwu.

 

Pilnowac musisz tylko jednego. Skoro gosc przyznal sie do winy od razu na miejscu to jest tez ryzyko, ze prokuratura nakloni go na poddanie sie karze w trybie art. 335. Dobrze byloby wiec albo szybko zlozyc pozew w prokuraturze (proszac o dolaczenie do aktu oskarzenia), albo zlozyc pisemna prosbe o informowanie Cie o czynnosciach wykonywanych w niniejszej sprawie.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie , policjant powiedział mi dziś że sprawca poddaje się karze dobrowolnie

A sprawę cywilną mogę założyc za parę miesięcy?Nie wiem ile potrwa moje leczenie,ile będzie mnie kosztować+ ewentualna rehabilitacja, na razie zbieram faktury na wszystko na co mozna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roszczenia cywilne przedawniaja sie z uplywem lat 3 od dnia w ktorym dowiedziales sie kto jest sprawca, ale nie dluzej niz w ciagu 10 lat od dnia wypadku (bez wzgledu na ustalenia sprawcy, okolicznosci itp.)

 

Generalnie musisz wiec pilnowac tych 3 lat - im wiecej papierkow, rachunkow i zaswiadczen o leczeniu tym latwiejszy proces. A juz najlepiej jesli bedzie zaswiadczenie, ze niektore urazy sa trwale....

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?( co ze zniszczoną kurtką,spodniami,rękawicami,kaskiem,oraz kufrem- dopiero co założonym)

 

To i zniszczona komóra, połamany długopis itp. pokrywa jego OC. Również za szkody fizyczne płaci jego ubezpieczalnia. Jeżeli tym motocyklem dojeżdżasz do pracy i teraz nie masz czym jeździć to powinni Ci płacić za taksówke dopóki nie "naprawią" motoru. O to wszystko możesz się dopominać.

 

Skontaktuj sie z dobrą firmą zajmującą się pomocą poszkodowanym w wypadkach. DOBRĄ, a nie taką, w której pracuje były likwidator szkód z jakiejś firmy ubezpieczeniowej, biuro mieści się w jednej walizce a ugode z T. U. zawiera po pierwszym z nimi kontakcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dużo pomoże Ci prawdziwy przypadek.

 

Tutaj masz linka gdzie kolega opisuje swoje boje z ubezpieczalnią, porady tych co się znają na ubezpieczeniach, co gdzie i kiedy trzeba było zgłaszać, jak to wyszło 'w praniu' wraz z puentą. Masa kapitalnego info, czyli 'Walcz o swoje z PZU':

 

http://www.bractwo-suzuki.pl/forum/viewtopic.php?t=2608

 

I jeszcze:

 

http://www.apu.pl/

 

Pomoc w odzyskiwaniu odszkodowań i świetne przykłady poparte przepisami prawa...

Edytowane przez mario_BS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:buttrock: I nie podpisuj sam żadnej ugody bez konsultacji z kimś bardziej doświadczonym.

To nie "gra w ciemno" z Ibiszem, że jutro bedzie połowe mniej, a tak mogą Cie straszyć.

Bo jak podpiszesz ugode, to koniec walki, no prawie, bo trzeba wtedy szukeć mądrych prawników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moge ze swojej strony tylko doradzic, ze kask jest jednorazowego uzytku! Jakis czas temu znajomy mial wypadek, ubezpieczalnia ocenila mu zniszczenia kasku w procentach, a dopiero pozniej doczytal sie ze taki kask wg instrukcji producenta, nadaje sie po wypadku do wyrzucenia... Nie wiem jak z reszta ciuchow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeć Olek, ja w ubiegłym roku byłem w identycznej sytuacji. Likwidacjš szkody materialnej zajołem sie sam, do tego nie jest Ci potrzebna żadna fachowa pomoc, przy likwidacji szkody osobowej / czyli zwrot za doznane obrażenia ciała/ może i dobrze jest skorzystać z porady biura . Ja to przeprowadziłem w ten sposób: sprawca zdarzenia drogowego, teraz nie wiemy czy w Twoim przypadku został ukarany na miejscu mandatem karnym który przyjšł? czy sprawę będzie rozpatrywał Sšd? Jeli przyjšł mandat to dla Ciebie dobrze, bo jego wina została bezsprzecznie stwierdzona. Sprawa przed sšdem po prostu wydłuzy postępowanie odszkodowawcze. Chodzi o b4ezsprzeczne stwierdzenie winy . Nastepnie z policji otrzymuje Notatkę ze zdarzenia drogowego kolizji lub wypadku. Ja otzrymałem z kolizji. W Notatce jest napisane gdzie sprawca jest ubezpieczony. Tu ważne ustal, gdzie ma OC i NW, korzystasz z odszkodowania z jego OC, jego NW i własnego NW. Nastepnie udajesz sie do jego firmy ubezpieczeniowej pobierasz druki zgłoszeniowe na szkodę materialna czyli dotyczšcš Twojego motocykla. oraz szkodę zdrowotna ale ta zostaw sobie na póniej , bo leczenie trwa. Zajmij sie likwidacjš szkody z motocykla, to pójdzie szybko. Wypełniasz druk zgłoszeniowy ujamujšc co zostało w motocyklu uszkodzone, równiez z jego wyposażenia typu gmol. kufer itp. W tym druku ujmujesz uszkodzona odzież własna tj. buty, spodnie, kask, okulary rękawice, koszt holowania motocykla, oraz podajesz wartoć uszkodoznych rzeczy. Ubezpieczalnia na uszkodzonš odzież będzie żšdała paragonu zakupu lub faktury. Jeli nie masz, wartoć tych rzeczy okreslisz szacunkowo, wiadomo że sš to rzeczy używane, więc jeli policzysz je na 1.000zł. otrzymasz około 600zł. Od chwili złożenia dokumentówm w ubezpieczalnia ta ma na odpowied miesišc czasu, w tym czasie a nawet szybciej zdecyduja o obejrzeniu motocykla przez rzeczoznawcę, tu uważaj, bardzo rzadko zdarza sie aby był to fachoiwiec od motocykli, goć po prostu może się nie znać, dlatego sam wczeniej zrób dokładne zdjęcia i obejrzyj motocykl notujšc wszystkie usterki, kiedy rzeczoznawca dokona oględzin zrbi równiez wycene strat. Z tego miejsca moga stwierdzić iż wartoc szkody przekroczy wartoc motocykla z rynku wtórnego. Dlatego okresl wartoć motocykla przed wypadkiem, jesli ubezpieczalnia okreli szkodę całkowitš a uważam że to dobrze dla Ciebie. to wyceniš wartoć tego co zostało na jakie 30% i zwrócš Ci pozostałe 70%. Jeli moto naprawisz we własnym zakresie. W praktycze albo naprawiasz albo zpredajesz i kupujesz nowe. Wydaje mi sie że będzieexz zadwowolony. Tu nalezy zwrocić uwage na to czy ubezpiecza

 

Czeć Olek, ja w ubiegłym roku byłem w identycznej sytuacji. Likwidacjš szkody materialnej zajšłem sie sam, do tego nie jest Ci potrzebna żadna fachowa pomoc, przy likwidacji szkody osobowej / czyli zwrot za doznane obrażenia ciała/ może i dobrze jest skorzystać z porady biura . Ja to przeprowadziłem w ten sposób: sprawca zdarzenia drogowego, teraz nie wiemy czy w Twoim przypadku został ukarany na miejscu mandatem karnym który przyjšł? czy sprawę będzie rozpatrywał Sšd? Jeli przyjšł mandat to dla Ciebie dobrze, bo jego wina została bezsprzecznie stwierdzona. Sprawa przed sšdem po prostu wydłuzy postępowanie odszkodowawcze. Chodzi o bezsprzeczne stwierdzenie winy . Nastepnie z policji otrzymujesz Notatkę ze zdarzenia drogowego kolizji lub wypadku. Ja otrzymałem z kolizji. W Notatce jest napisane gdzie sprawca jest ubezpieczony. Tu ważne ustal, gdzie ma OC i NW, korzystasz z odszkodowania z jego OC, jego NW i własnego NW. Nastepnie udajesz sie do jego firmy ubezpieczeniowej pobierasz druki zgłoszeniowe na szkodę materialna czyli dotyczšcš Twojego motocykla, oraz szkodę zdrowotna ale ta zostaw sobie na póniej , bo leczenie trwa. Zajmij sie likwidacjš szkody z motocykla, to pójdzie szybko. Wypełniasz druk zgłoszeniowy ujmujšc co zostało w motocyklu uszkodzone, równiez z jego wyposażenia typu gmol. kufer, zwróc uwage na swoje opony czy posiadaja jakie otarcia na brzegach, kwalifikuja się do wymiany! itp. W tym druku ujmujesz uszkodzona odzież własna tj. buty, spodnie, kask, okulary rękawice, koszt holowania motocykla, oraz podajesz wartoć uszkodoznych rzeczy. Ubezpieczalnia na uszkodzonš odzież będzie żšdała paragonu zakupu lub faktury. Jeli nie masz, wartoć tych rzeczy okreslisz szacunkowo, wiadomo że sš to rzeczy używane, więc jeli policzysz je na 1.000zł. otrzymasz około 600zł. Od chwili złożenia dokumentów w ubezpieczalni, ta ma na odpowied miesišc czasu, w tym czasie a nawet szybciej zdecyduja o obejrzeniu motocykla przez rzeczoznawcę, tu uważaj, bardzo rzadko zdarza sie aby był to fachowiec od motocykli, goć po prostu może się nie znać, dlatego sam wczeniej zrób dokładne zdjęcia i obejrzyj motocykl notujšc wszystkie usterki, kiedy rzeczoznawca dokona oględzin zrobi równiez wycene strat. Z tego miejsca moga stwierdzić iż wartoc szkody przekroczy wartoc motocykla z rynku wtórnego. Dlatego okresl wartoć motocykla przed wypadkiem, jesli ubezpieczalnia okreli szkodę całkowitš a uważam że to dobrze dla Ciebie. to wyceniš wartoć tego co zostało na jakie 30% i zwrócš Ci pozostałe 70%. Jeli moto naprawisz we własnym zakresie. W praktycze albo naprawiasz albo sprzedajesz i kupujesz nowe. Wydaje mi sie że będziesz zadwowolony. Tu nalezy zwrocić uwage na to czy ubezpieczalnia uzna Twojš wycene czy, co zreszta jest pewne zanizy wartoc motocykla przed wypadkiem. Słuzy Ci odwołanie od ich decyzji, te przepychanki moga troche potrwać aż dojdziecie do porozumienia, musisz okresli kwotę na jakš przystaniesz. Całe postepowanie odszkodowawcze do chwili wypłaty odszkodowania nie powinno przekroczyć, tak uważam, dwa miesišce. Motocykl możesz naprawiać po jego oględzinach przez rzeczoznawcę. Oczywicie możesz nic nie robić tylko po ogledzinach rzeczoznawcy oddać moto do serwisu, które wykona wszystko za Ciebie i odda naprawiony motocykl. Decyzje, co jest dla Ciebie korzystniejsze podejmij sam. Nie traktuj tego jako poradnika, lecz odbierz jako wyzwanie i wiare we własne umiejetnoci. Jestem pewien że poradzisz sobie bezproblemowo. Gdybys miał jeszcze jakie wštpliwoci zapraszam na to forum, nie jestem specjalnie aktywny ale jeli temat dotyczy branzy mi znajomej chetnie udziele odpowiedzi. Widzisz ja kolizję miałem w maju 2005r. szkodę materialna zlikwidowałem szybko i jeszcze byłem na mazurach moim moto.

Do chwili obecnej jednak likwiduje szkodę osobowš i opisał bym Ci jak to poprowadzić ale jade do Wrocławia na komisje lekarska więc nie bardzo mam czas, to zresztš jest troszke trudniejsze ale nie do przejcia. Jeli bedziesz szkodę likwidował sam, proponuję uzbroić sie w cierpliwoć, troszke poczytać aby nabrać orientacji w przepisach a masz to na tym forum, zachowywać poczucie taktu i kultury w rozmowach z przedstawicielami ubezpieczalni to ogromnie pomaga. Pamietaj najważniejszy jest efekt końcowy. Powodzenia

 

No witam ponownie, widzę że na tym forum jedynie ja i Olek nalezymy do grupy tych " co już leżeli ". Sšdziłem że wypowie się jeszcze kto kto przechodził likwidacje szkody powypadkowej, jestem ciekaw jak inni sobie radzili. To po pierwsze a po drugie, wstyd się przyznać ale moja 12 - letnia córa zna się lepiej na poprawianiu błędów niz ja i z tego powodu w moim poprzednim pocie jest tyle błędów. Mam nadzieje jednak że sens jest czytelny. Przy okazji, wstyd pytac córki, jak poprawiacie błędy. Ja poprawiłem na końcu pisania jednak po załšczeniu postu, błędy nadal istniały. Chyba swoim postem nie zamknšłem tego tematu?

 

No to super, nic więcej pisał nie będę, albo jest to niezrozumiałe albo wszystcy którzy mieli wypadki dali sie zrobic w "konia"i nie majš o czym pisać. Olek daj znać jak Ci idzie , bo jak ledę te posty i nikt nic nie pisze zaczynam od tej chwili popadać w alkoholizm. Aa,,, tak nawiasem, ide spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?( co ze zniszczoną kurtką,spodniami,rękawicami,kaskiem,oraz kufrem- dopiero co założonym)

 

To i zniszczona komóra, połamany długopis itp. pokrywa jego OC. Również za szkody fizyczne płaci jego ubezpieczalnia.

Dokładnie - jeżeli sprawca wypadku miał prawo jazdy, OC i nie znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, towarzystwo ubezpieczeniowe, do którego należy, pokrywa tego typu szkody.

 

Jeżeli tym motocyklem dojeżdżasz do pracy i teraz nie masz czym jeździć to powinni Ci płacić za taksówke dopóki nie "naprawią" motoru. O to wszystko możesz się dopominać.

Zawsze mnie zastanawiało, czy taki przepis - o ile w ogóle istnieje - jest egzekwowalny. :wink:

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tym motocyklem dojeżdżasz do pracy i teraz nie masz czym jeździć to powinni Ci płacić za taksówke dopóki nie "naprawią" motoru.

 

No niezupelnie.

W przypadku pojazdu zastepczego zwraca sie tylko te koszty, ktore poszkodowany musial poniesc w zwiazku z wykonywanym zawodem/dzialanoscia, a ktore jednoczesnie nie sa przesadnie wysokie dla sprawcy.

 

Z taksowka bym uwazal - bowiem mozna sie narazic na zarzut, ze w zupelnosci wystarczyloby Ci dojezdzanie metrem czy autobusem. Co innego, gdyby motocykl byl narzedziem pracy (np. pizza-man, goniec itp.). Oczywiscie jesli faktycznie zdecydujesz sie na dojazdy taksowka nie zaszkodzi przedstawic rachunki, bo niewykluczone, ze ubezpieczyciel (lub sad) zgodzi sie pokryc czesc tych kosztow.

 

W swojej karierze mialem tylko raz w "ubezpieczeniowce" roszczenie o zwrot wynajecia samochodu zastepczego - chodzilo o firme zajmujaca sie pielegnacja trawnikow miejskich. Na czas naprawy wynajeli sobie inny samochod dostawczy (niestety duzo wiekszy). Sad zwrocil im tylko czesc kosztow, bo nie znalazl uzasadnienia dlaczego wzieli wiekszy i drozszy samochod, skoro mogli wypozyczyc samochod o podobnej ladownosci jak uszkodzony.

 

Dlatego z taksowka radze uwazac - lub przynajmniej znalezc logiczne wytlumaczenie dlaczego tylko tak drogi srodek transportu zastepczego wchodzi w gre w Twoim przypadku.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlatego z taksowka radze uwazac - lub przynajmniej znalezc logiczne wytlumaczenie dlaczego tylko tak drogi srodek transportu zastepczego wchodzi w gre w Twoim przypadku.

Spoko, może z tą taksówką troche pzzesadziłem.

Ale jak jedziesz do pracy w niedziele i nie ma autobusu, to nie pojedziesz 20 km rowerem...

A o tej taksówce usłyszałem na szkoleniu w T.U. dlatego napisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Na stronie www.scigacz.pl jest wywiad z firma ktora walczy z firmami ubezppieczeniowymi o wysokosc odszkodowania wiec moze to przejrzysz i zobaczysz co moga dla ciebie zrobic.

 

dość oczywista reklama, "dajcie nam zarobić, to dla was powalczymy" i "co wy wiecie o odszkodowaniach..."

na forum jest wystarczająco dużo chętnych do pomocy, by spokojnie samemu powalczyć, nie oddając haraczu sępom żerującym na cudzym nieszczęściu. uzbroić się w cierpliwość, poprosić o pomoc kogoś znajomego, ewentualne wątpliwości prawne rozstrzygać zapytaniami telefonicznymi do firm "odzyskujących odszkodowania", które mają takie porady bezpłatne

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...