Jak zdjąć łańcuch ?

[yamahaDT]

WItam

 

Posiadam nietypowy łańcuch, chciałem go wymienić ale okazało się, że nie ma on zawleczki? Jaki jest sposób zdjęcia tego łańcucha, nie niszcząc go ?

[SEBOOL]

To musisz go rozkuc albo na łączeniu ( zapomniałem jak to sie nazywa) przyszlifować i po sprawie.

 

A po drugie pomyliłeś działy!

 

CLOSED!

[MYCIOR]

najlepiej, najłatwiej, naszybciej :buttrock: boshem/gumówką i po sprawie ,

[Gawron]

no niestety jak łancuch jest bez spinki lub trzeba go np skrucic to nie ma innego wyjscia jak delikatnie zeszifowac jeden z bolców w ogniwie i wybic go czyms. Najlepiej jednak zamiast wybijac jest urzyc sciagacza ale skoro masz cos nietypowego to mozesz nawet takiego nie dostac. Pamietaj aby bolca cąłkiem nie wybic tylko tak zeby został w łańcuchu ale nie przeszkadzał rozsunieciu ogniw bo potem bedzie Ci cieżko z nim spowrotem trafic Za pomocą sciagacza nalezy pozniej wepchnąc wczesniej wspomniany bolec na swoje miejsce przy spinaniu łańcucha.

[_krisss]

Nie wiem moze sie myle ale ja w swoim mam regulacje łańcucha i odkręcić śruby koła i popchać koło do przodu aby było ułożone jak przy nowym naciągniętym łańcuchu. Powinno sie zrobić troche luzu i ściągnąć łańcuch z zębatki, Gożej jak nie masz regulacji napinania łąńcucha ...

 

Pozdro mam nadzieje że skumacie mnie o co mi chodziło...

[SEBOOL]

Jak nie może być regulacji łańcucha?

pozdr.

[Gawron]

Nie wiem moze sie myle ale ja w swoim mam regulacje łańcucha i odkręcić śruby koła i popchać koło do przodu aby było ułożone jak przy nowym naciągniętym łańcuchu. Powinno sie zrobić troche luzu i ściągnąć łańcuch z zębatki, Gożej jak nie masz regulacji napinania łąńcucha ...

 

Pozdro mam nadzieje że skumacie mnie o co mi chodziło...

łancuch przechodzi przecież przez ramę i nie widze mpozliwosci zdjęcia go bez jego wczesniejszego ropięcia :buttrock: :banghead: :banghead: :) pozdr!

[Sikor_]

a po co szlifowac z jeden koncow:|

 

jesli mamy lancuch bierzemy kladziemy najpierw na zakretce od jakiejs sruby(aby byl wieksza od bolca) pozniej pokamy mlotkiem aby bolec sie wyrowna do ogniw, nastepnie bierzemy jakis wybijak i wybijamy, bez zadnych szlifierek.... !

[Gawron]

a po co szlifowac z jeden koncow:|

 

jesli mamy lancuch bierzemy kladziemy najpierw na zakretce od jakiejs sruby(aby byl wieksza od bolca) pozniej pokamy mlotkiem aby bolec sie wyrowna do ogniw, nastepnie bierzemy jakis wybijak i wybijamy, bez zadnych szlifierek.... !

no ja w MTX jezdziłem na łancuchach od MZ 150 bo pasował i tam nie dałem rady tak poprostu wybic tylko własnie musiałem troszke ten łebek zeszlifowac zeby chciało wyjsc.

[adam87]

No tylko pamiętajcie że po wsunięciu bolca trzeba jeszcze zaklepać go młotkiem żeby potem nie wypadł (dlatego jak sie chcemy go rozkuć to trzeba wcześniej zeszlifować to co jest zaklepane)

[Nitomen]

zgadza sie ja wlasnie tak zrobilem ,okazalo sie ze jedno lozysko pracowalo juz prawie na sucho wiec praca na marne nie poszla...

[Wazzabii]

lancuch zakuty fabrycznie? a to takie rzeczy sa?

kolejny problem to slizgi, chodzi o ten tylni, zazwyczaj jest zamkniety

na moj gust za duzo kombinowania, idz do motocyklowego, kup spinke i bedzie po sprawie,

osobiscie jak sciagam tylne kolo i musze sciagnac lancuch to odkrecam oske, luzuje napinacze, kopie opone w strone wahacza, sciagam lekko lanuch, krece kolem i schodzi.

zbijanie przez amatora to raczej nic pewnego.

[Nitomen]

kup spinke do lancucha o ringowego i mecz sie 30 min nad jej zalozeniem w 2 osoby , tyle czasu zajmie ci zalozenie zdejmujac wahacz i zrobisz to sam

[Wazzabii]

posiadam ów spinke do lancucha o-ringowego i nie uwazam ze jest to problem, gora to jest 5minut, z czego polowa na znalezienie malego srubokreta i kombinerek

[PavloS]

kup spinke do lancucha o ringowego i mecz sie 30 min nad jej zalozeniem w 2 osoby , tyle czasu zajmie ci zalozenie zdejmujac wahacz i zrobisz to sam

 

to chyba jeszcze po piwie albo dwa pijecie przy tej robocie że wam to tyle zajmuje :wink: ... to taki joke był :icon_mrgreen: , małe kombinerki jak napisał Wazzabii i zaraz jest :icon_mrgreen: