Lukass102 Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Pisałem już wcześniej w temacie o simsonach ale nikt nie odpisał. Problem wygląda tak: w różnych temperaturach słabo pali, jak się mocniej nagrzeje to czasem trzeba czekać aż ostygnie. Jakiś czas temu się zdażyło nawet, że po ostygnięciu nie odpalił. Ogólnie to jakby mi jaja robił bo różnie z tym bywa - raz pali, raz nie. Przy staniu na światłach na luzie potrafi zgasnąć mimo stosunkowo wysokich obrotów. Czasem jak jeszcze się tocze i luz wrzuce to zdycha. Jak jedzie to jedzie dobrze (zdażają się wyjątki). Zapłon ustawiony niedawno, kondensator wymieniony, tak samo zestaw naprawczy (po tym odczułem poprawę, jednak po jakimś czasie znowu słabo palić zaczął). Na innych świecach jest to samo. Nieraz trzeba się nagimnastykować aby go odpalić. Na ssaniu i gazie do oporu zazwyczaj lepiej odpala ale różnie to bywa, iglica jest na najwyższym rowku - niżej od zawsze niebardzo chciał jechać. Simson ma 10 tys. przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
na koło Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 Miałem simsona i nigdy nie jezdził a zmieniłem na nowe:cylinder,tłok,cały wał,wszystkie łożyska,zapłon,wszystkie cewki, i co bym nie zrobił to po kolejnym remoncie nie chodził miał 5 mechaników.Miał rozjebane kartery tzn łożyska trzeba było wbijać na blaszki klej.Naprawa polegała na sprzedaniu go może ci się trafił taki egzemplarz jak mi(oby nie)pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 (edytowane) Na szczęście nie ma takiej możliwości :flesje: Jestem pierwszym właścicielem, przebieg 10-ciu kkm jest liczony od nowości - zero remontów, wszystkie części oryginalne niemieckie :eek: Tobie współczuje, nie miałeś szczęścia ze swoim. Oby to był ostatni raz :flesje: Edytowane 5 Czerwca 2006 przez Lukass102 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaWaK Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 (edytowane) Napisz troche bardziej po "motocyklowemu" bo piszesz ,że jak się zagrzeje to musi się ostudzić :flesje: to sie stało od tak czy robiłeś coś i się zje*ał ?? Edytowane 5 Czerwca 2006 przez JaWaK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 (edytowane) Hehe trudno jest opisać coś co stale się zmienia, a tak właśnie z nim jest. Dzieje sie to od dłuższego czasu stopniowo. Początkowo wystarczyło kopnąć kilk razy i palił, z czasem i następnymi kilometrami coraz trudniej było go odpalić. Potem na pych, nastepnie po pchaniu misiałem jeszcze kopać, czasem od razu łapał. Niedawno jak zgasiłem po dłuższej trasie to nie mogłem odpalić wogule. Poczekałem aż silnik ostygnie tak, że ręke mogłem trzymać cały czas na nim i odpalił za 2-gim kopem. Świeca zawsze ładnie zarumieniona brązem - spalanie ok, iskra w porządku, gaźnik przeczyszczony, paliwo dostaje. Aha i jeszcze ostatnio zdaża się odpalić i ledwo wkręca się na obroty, chwile to trwa. Jak już się wkręci to chodzi normalnie. Jeszcze inny przypadek: odpale i na chwile zagada po czym zdycha, odpalam jeszcze raz to już dobrze chodzi, nie gaśnie. Edytowane 5 Czerwca 2006 przez Lukass102 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 5 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2006 jak silnik zimny potrzebuje wiecej paliwa a jak jest goracy to wtedy potrzebuje mniej paliwa moze go zalewac ustaw dobry poziom na plywakach a z dysza nic nie kombinowales zeby polepszyc osiagow? nie rozwiecales? ani nic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 6 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 W dyszach nic nie kombinowałem, sa założone nowe z zestawu naprawczego do gaźnika. Ciepły silnik nawet czasem na ssaniu lepiej pali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiboS60 Opublikowano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 gaznik ci padl albo lapie gdzies lewe powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2006 Spróbuj moze gaznik kompresorem przedmuchac a jezeli masz od kogo to spróbuj przelozyc gaznik i zobacz co bedzie..... Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajoss Opublikowano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2006 No i znowu się potwierdza że bez mojego gaźnika nic nie będzie :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Nie łapie lewego powietrza, gaźnik jest w porządku. Jest coś z zapłonem. Zmieniłem przerywacz i jak reką odjął. Niestety po około 60 km zaczą znowu przerywać i gożej palić z następnymi kilometrami. Tak coraz gożej przez jakieś 160 - 200 km. Potem to pchania tyle co jazdy. Zmieniłem przerywacz jeszcze raz i znowu picuś glancuś....... przez 60 km a dalej, jak wyżej, coraz gożej. Co jest? Czyżby coś się działo, że przerywacz siada? Jak tak to co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad87 Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Nie łapie lewego powietrza, gaźnik jest w porządku. Jest coś z zapłonem. Zmieniłem przerywacz i jak reką odjął. Niestety po około 60 km zaczą znowu przerywać i gożej palić z następnymi kilometrami. Tak coraz gożej przez jakieś 160 - 200 km. Potem to pchania tyle co jazdy. Zmieniłem przerywacz jeszcze raz i znowu picuś glancuś....... przez 60 km a dalej, jak wyżej, coraz gożej. Co jest? Czyżby coś się działo, że przerywacz siada? Jak tak to co? Morz silnik łapie lewe powietrze miałem coś podobnego w mz, rozebrałem silnik i wymieniłem na wale uszczelniacze i chodził. :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Nie łapie lewego powietrza, gaźnik jest w porządku. Jest coś z zapłonem. Zmieniłem przerywacz i jak reką odjął. Niestety po około 60 km zaczą znowu przerywać i gożej palić z następnymi kilometrami. Tak coraz gożej przez jakieś 160 - 200 km. Potem to pchania tyle co jazdy. Zmieniłem przerywacz jeszcze raz i znowu picuś glancuś....... przez 60 km a dalej, jak wyżej, coraz gożej. Co jest? Czyżby coś się działo, że przerywacz siada? Jak tak to co? Dla mnie, najbardziej racjonalnym powodem "siadania" przerywacza jest uszkodzony kondensator. Nie spełnia on swojej roli i powoduje duże iskrzenie na stykach, a co za tym idzie "wypalanie" się styków.Sprawdź, kondenstaor dużo nie kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukass102 Opublikowano 13 Lipca 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Kondensator wymieniałem przed pierwszym przerywaczem. Może byc tak, że jakość wykonania tego kondensatora jest niewystarczająca? Zarówno kondensator jak i przerywacz kupowany był w sklepie, gdzie towat pozostawia wiele do życzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Goryl Opublikowano 13 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2006 Może byc tak, że jakość wykonania tego kondensatora jest niewystarczająca? Zarówno kondensator jak i przerywacz kupowany był w sklepie, gdzie towat pozostawia wiele do życzenia. Jak najbardziej , ja kiedys kupiłem polską cewke butelkową do simsona od prywaciarza i pochodziła miesiąc.......założyłem starą niemiecką i simek smigał aż miło.......... Cytuj www.jem-zdrowo.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.