Skocz do zawartości

Ile jechałeś najszybciej na swoim motocyklu?


d8-vid
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

chyba bliżej tej bariery 200 bo jak 199,99km/h to do 300 nawet się nie zbliża.

:) dokładnie, troszkę jeszcze brakuje. Jeśli chodzi o ta prędkość to nie ejst tak że podnieca mnie patrzenie na licznik jakie cyferki zaraz wyskoczą, poprostu lubie sobie czasami odkręcić, a że jest czym to tak niekiedy sie pokazują . Tyle :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja swoim klekotem 80mil (ok130km/h) bo powyżej sprzegło mi się ślizga - ehehehe jak wymienie tarcze w tym tyg. to napisze -moto to Intruder 800 na dyszach o wiekszej średnicy po regulacjach . Wcześniej Banditem 600 S 2001 - 205km/h licznikowe , xj 900 97r - licznikowe 215km/h (rozbujana) i vx-em 160km/h (50kM wersja Canada :/ wiecej "Japonii" nie miałem a Junakiem i SHL to może lepiej nie pisze ... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja najwiecej Speedfightem 2 po tuningu malosi 110km/h (moze pojdzie wiecej nie wiem ale pas mi sie juz konczyl )

(*startowy of korz

 

:crossy:

pzdr :P :icon_evil: :icon_razz: :eek: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

w mieście max 50

teren niezabudowany 90

droga główne, droga ekspresowa jednojezdniowa 100

droga ekspresowa dwujezdniowa 110

autostrada 130

 

:)

 

 

chcialbym to zobaczyc hahahah jak nigdy nie lamiesz przepisow i nie przekraczasz predkosci :) :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mieście max 50

teren niezabudowany 90

droga główne, droga ekspresowa jednojezdniowa 100

droga ekspresowa dwujezdniowa 110

autostrada 130

 

:P

 

Noooo..., tak-tak-tak... Arturku :) . A wcześniej było:

 

 

założyłem szybkę akcesoryjną i śmigam 140-180 i nie robi wiatr większego wrażenia

 

I wierz tu facetom? Normalnie... się nie da... :( :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

210km/h z pasażerem z tyłu starczyło - po co komu krzywdę zrobić, a sam nie miałem okazji po autostradzie dobrze polatać - troszkę wprawy się przyda w opanowaniu mojego "kato" na zakrętach bo co za przyjemność lecieć ponad 200km/h non stop bez wyprzedzania autka, to już wolę wolniej i od czasu do czasu wyprzedzić i przyhamować i nauczyć się panowania nad sprzętem

 

niby katalogowo 273km/h , ale na tamten świat to mi się nie uśmiecha - trzeba najpierw sprzęt poznać, oliwy trochę mam w głowie więc wszystko na spokojnie - lepsze wrażenie gdy się umie w zakręt wejść tak jak należy a nie zapie**alać V max przez cały czas na prostej bo tak to każdy umie i czasami wycieczka nie kończy się ciekawie

 

co do tematu może lepiej założyć na temat długości utrzymania równowagi na moto na pewnym odcinku w jak najdłuższym czasie :biggrin: bo to tak naprawdę pokazuje własne umiejętności a nie V max

 

chodzi przecież o przyjemność z jazdy i umiejętność opanowania swojego stworka a nie osiągania ekstremalnych prędkości w nie zawsze odpowiednich miejscach - kończy się to jak wszyscy wiedzą marnie :icon_biggrin:

 

przepraszam moderatora za słowo zapie**alać nie wiedziałem, że to brzydkie też :flesje:

Edytowane przez Pablo-Kamikaze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Pablo. Jakie ma znaczenie V max? Jest taka ile fabryka dała - jak masz warunki - nawierzchnia, pogoda, gęstość ruchu - to jaki problem odkręcić na prostej? Współczesne motocykle przecież prosto same jeżdzą, można puścić kierownicę (jedyny kłopot to jak odkręcać wtedy gaz, ale to kierowania na prostej nie jest potrzebna).

Problemy się zaczynają, gdy okazuje się, że trzeba coś ominąć, skręcić, zahamować..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Pablo. Jakie ma znaczenie V max? Jest taka ile fabryka dała - jak masz warunki - nawierzchnia, pogoda, gęstość ruchu - to jaki problem odkręcić na prostej? Współczesne motocykle przecież prosto same jeżdzą, można puścić kierownicę (jedyny kłopot to jak odkręcać wtedy gaz, ale to kierowania na prostej nie jest potrzebna).

Problemy się zaczynają, gdy okazuje się, że trzeba coś ominąć, skręcić, zahamować..

 

właśnie odwagi potrzeba do przełamania się i puszczenia kierownicy , a do odkręcenia to już czasami mniej rozwagi trzeba i gotowe, mało to odważnych już było i pewnie znajdą się następni, którzy to rozumy pozjadali i R1 na początek i jazda ponad 200km/h to nic trudnego

 

cieszę się, że to forum pomaga ostudzić niektórym zapał i dociera do nich, że 500ccm to nie żadne upokorzenie i doświadczony motocyklista to nawet na GS500 może objechać nie jednego na torze :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Hondą CB450S z 88 roku na prostym odcinku w pojedynkę 185 km/h i to był max. Z kolegą z tyłu 170 km/h i to też był max.

Winkle jak się bierze powyzej 150 km/h to moto jakiś taki giętki się wydaje, ale poniżej tego można ładnie się składać, coraz lepiej mi to idzie:-).

Imo, największą przyjemnoscią w jeździe motocyklem jest właśnie pokonywanie zakrętów.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...