embe miał wypadek

[adu]

No, to co z tym spotkaniem???? Niecierpliwie sie :(

[gonzo]

Właśnie ustalmy datę nalotu na embego!

[adu]

Czekamy na odpowiedz Michala czy sobota 28-ego jest nadal aktualna????

[ABG]

Czekamy na odpowiedz Michala czy sobota 28-ego jest nadal aktualna????

 

 

Wrrrr, znowu mnie nie będzie :(

[karol1001]

Jako iż Michał ciężko imprezuje i pewnie znowu gdzieś poleciał (nie wiem czy wiecie, ale to pies na panny) to wyręcze go i powiem że 28 imprezy nie ma.

Embe nie chce robić konkurencji koleżance, która oblewa magisterkę (jeśli dobrze usłyszałem, gratki tak czy siak :biggrin:).

Jak widzisz ABG nic straconego :crossy:

 

Trzeba znaleźć jakiś inny pasujący termin :)

To po pierwsze, po drugie chciałbym poruszyć kwestię jedzenia, picia itp. rzeczy. Jak widać ilość chętnych na zlot rośnie, więc przydałoby się pomyśleć nad zrobieniem listy kto co przynosi. Wiadomo, że Michał ma troche zbędnego ciała, grubasek skubany :flesje: ale mimo wszystko obżeranie jego rodziny to zdeczka wstyd. Myśle że gdyby ktoś przyniósł ciasto, ktoś sałatke owocową a ktoś inny jeszcze coś to byłoby znacznie lepiej.

 

Pozdróffka koffani ;* :biggrin: :D

[embe]

(n)Oto jestem. Tak..jak mówi Karol właśnie jest. Koleżanka nasza forumowa w tym samym terminie uskutecznia aktywność o wyższym priorytecie moralnym i nie chciałbym stawiać sprawy, jako "kogo bardziej lubicie" :biggrin: W najbliższą sobotę w związku z tym niet. W nadchodzącym tygodniu z kolei (wtorek) jadę na kontrolę do szpitala, gdzie poznam swoje dalsze losy i ew. kilkudniową wizytę "na sali". Dlatego też nie chcę zapowiadać kolejnych dni...jednak pamiętajcie, że cholernie dobrze wspominam poprzedni raz i fajnie byłoby go powtórzyć. Poważnie. Coś wymyślimy.

 

...ale głowy do góry. Damy czadu. :D Sija gajs

[adu]

eeeeee zmartwilam sie :biggrin: A tak chcialam Was zobaczyc........ ech zycie

Popieram powyzszego posta Karola! Jestem ZA! A nawet przeciw! :D

Ja moge zrobic jakies ciacho, tudziez salateczke albo pizze (oczywiscie bylaby ona w stanie surowym i jesliby mama Michala udostepnila nam np. jakis piekarniczek, to byloby wogole rewelacyjnie!)

Pozdrowienia serdeczne Panie Michale i trzymaj sie dzielnie!

Na sesemesa odpisze jeszcze dzis lub jutro, bo nie wiem czy wytrwam :biggrin: A wczesniej niestety nie mialam mozliwosci

[embe]

Wstępnie proponuję przyszłą sobotę, czyly 4go listopada...jeśli pogoda dopisze itd. Nie wiem jeszcze jakie będą moje szpitalne losy, dlatego zawczasu proszę: wybaczcie. Ale może wypali. Listopad nieoficialnie też ma być ładny :icon_twisted:

[Maryś]

Witam wszystkich!

Zdecydowałam się ujawnić i przyznać, że to właśnie ja jestem powodem tego całego zamięszania i zmiany terminu "Embowego Zlotu" (że tak sobie pozwolę to zjawisko nazwać... pozwolisz, Panie Michale?). Przepraszam wszystkich, którzy liczyli na wspólne spotkanie z Embe, oraz tych którzy liczyli głównie na ciacho :icon_razz: . Tak wyszło, że po wielu trudach i bojach w końcu obroniłam magisterkę, więc - wybaczcie, ale w tą sobotę zabieram Pana Michała do siebie :icon_twisted: .

Widzę, że jest już nowy termin także nic się nie martwcie, Zlot się jeszcze odbędzie. I to pewnie nie ostatni :)

Pozdrawiam wsiech :D

[adu]

Gratulacje serdeczne Marys! :D :D :D

 

Zlot

Prosze tych spotkan nie nazywac ,,zlotem". To takie troche nie w smak- jak by to byl conajmniej zlot czarownic :) :icon_twisted:

Nazwijmy to.................................................................................... ,,Embowymi wieczorkami" :D

Heh to brzmi prawie jak conajmniej ,,Obiady czwartkowe" ;) :icon_razz: ;)

[Fidel5]

:bigrazz: no to wreście 4-ty!!!!!! :crossy:

[adu]

Kurka wodna! A ja mam akurat zajecia na uczelni do 20 :bigrazz: :crossy: :(

[karol1001]

Co za problem? Ostatnio chyba do 23 siedzieliśmy (?) hehe :bigrazz:

[KLAUDIUSZ]

Narazie odpadam, Angina ropna :bigrazz:

[embe]

Co za problem? Ostatnio chyba do 23 siedzieliśmy (?) hehe :(

Gumy paliliśta (jeszcze raz dzięki) w okolicach 23:45. Sąsiedzi następnego dnia błagali o jeszcze :bigrazz:

 

Moy drodzy. Jutro śmigam do szpitala. Jutro też dowiem się co dalej. Jeśli noga ładnie mi się zrosłą, to śrubexy zabiorą jakoś niedługo. Nie wiem tedy co z sobotą. Muszę odwlec upewnienie Was do ostatniej chwili niemal, bo sam nie wiem. Ewentualnie możecie do mię wpaść (do domu) mimo absencji mej. MAtulę poproszę o poczęstunek i...później na forum przeczytam jak było u embe :crossy: Co Wy na to?

 

Dam znać. Jeśli nie sam, spróbuję przez kogoś.