Skocz do zawartości

Zakup fabrycznie nowego motocykla.


Rekomendowane odpowiedzi

Samochody a motocykle, niby nic ale jak Klekot ma takie widzimisie to czemu nie, nawet to rozumiem. Sam szukalem motocykla ktory musiał byc koniecznie pomarańczowy:)

Honda aż tak wiele w tej chwili nie ma do zaoferowania, VFR mała, XX to już trochę przeżytek, Paneuropa niezbyt udana. Trudny wybór, ale przynajmniej kryteria konkretne:) Pozdrawiam Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, 'Suzuki GSX 1300R Hayabusa. Sokół wędrowny'... - no już bardzo blisko, przynajmniej na pierwszy rzut oka, ale plizzz, nie producentów katamaranów... A, i jeszcze linki - sam jestem pismaczyną, wolę linki do rzetelnych danych technicznych...

Jak najszybciej zbiorę te swoje wszystkie widzimisię do kupy i wyedytuję tego posta, cierpliwości...

A tymczasem:

Paweł, no dlaczego Suzuki, a nie np. BMW, gorsze?

Adam, kolor nie gra roli, przez lata byłem też i lakiernikiem, podobno niezłym... :bigrazz:

Pit, do Hondy to nawet miałbym dostęp do wszystkich części poza stukniętym w dekiel importerem... I zgadzam się z Twoją opinią, ale nie, Honda nie.

Edytowane przez KLEkot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie koniecznie silnik R4 i 150 KM to bym zaproponował MG Norge. Nie ma samochodów, są za to samoloty szpiegowskie ale silnik V2 (nie mylić z sieczkarnią H&D)

Z kolei BMW K1200RT lub RS: nie ma 150 KM ale robi samochody i to dla drechów lub innych buraków.

Dla mnie nowe motocykle BMW są paskudne, chyba zatrudnili stylistę który robił kombajny.

 

A nowy ZZR1400: mankamentem łańcuch, ale 200KM! (deklarowane). Albo ZZR1200- ciut słabszy.

 

Ja tam dalej obstaję przy FJR1300.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mnóstwo czasu jeszcze, pośpiechu nie ma, pieniędzy aż tak kosmicznych też nie...

Dzięki za wszelkie opinie!

Pozdrawiam.

P.S. Pastec, jak dla mnie nie ma to znaczenia, Yamahę na razie traktuję jako Yamahę.

Edytowane przez KLEkot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy R1200GS jest ok. I to właśnie motocykl na polskie drogi. Podobno nie ma tych bolączek co R1150 GS. A ja chyba zachorowałem na KTM 990S Adventure. :flesje: Muszę wypić jakieś lekarstwo. :flesje: I kuracje powtarzać regularnie :eek: :buttrock: :biggrin: Viadro ma na liczniku dopiero 20 kkm :biggrin: ale na leśnej drodze nie da rady zawrócić na raz, trzeba kombinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku sprzedałem Transalpa.

Moto w stylu turystyczno-offroadowym, o którym piszecie jest mi bliższe ale tu wybór jest bardzo wąski.

Idealny jak dla mnie byłby moto w stylu Transalp lub V-strom 650 z mocą 80 km i wagą 170 kg. Mogłaby być rzędówka twin albo nawet singiel. BMW 650 GS jest jak dla mnie zbyt filigranowe a Viadro czy DL1000 za ciężkie.

 

Tym razem wybrałem Hondę CBF 600 i ogólnie jest ok. Tylko jak jadę asfaltem a obok są dukty leśne to ciągnie wilka do lasu...

 

Transalp jest juz stara konstrukcją - macie jakieś typy co do nastepcy ?

Jeśli tak to kiedy i w jakim kierunku moga pójść zmiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "średnim" litrażu zostały 1-cylindrówki. :flesje: Najlepszy chyba KTM 640 Adventure ale i cena nienajlepsza.

Może w małym sztormiaku pomogłaby zmiana opon. Ale i tak dalej kółko 17". Wjechać na piach to od razu pług i gleba.

A z "litrów": najbardziej poręczny chyba Adventure.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na razie (nie wiem czy pisałem) mam KLE500 i do leśnych jazdek turystycznych mi wystarcza z zapasem. Myślę o czymś bardziej właśnie szosowym, ale nie szlifierce (czy jak tam zwał...).

 

A myslałeś o Suzuki DL650 V-Strom ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triumph Sprint ST - chyba że też wykreślasz, bo kiedyś samochody produkowali :flesje:

Rozumiem KLEkot, że jak sie ma kase to można wybrzydzać, ale ty marudzisz jak stara panna :eek: Z całym szacunkiem :buttrock:

Poza tym wybieranie motocykla oglądając go z gazety można o kant dupy potłuc - trzeba pochodzic po salonach i sie do każdego przymierzyć :biggrin: Z Wawy jesteś to daleko nie masz ani do Mitsui ani do MCSu :flesje:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema

 

Słuchaj.Pogadaj z kolesiami co sprzedają moto nie koniecznie z salonu. Są kolesie na Allegro co sprzedają nowki sztuki na gwarancji europejskiej i np. GSXR1000 kosztuje u nich 49 tysi - nowka sztuka.

Nie znam szczegółów ale moze warto?? Zalezy jakie masz dojscia w Salonach i jakie ci dadzą ceny. Bo jakbys miał miec np akiego samego GSXR w salonie w wawie za 51 to bym wziął z salonu.

ten GSXR to tak dla przykładu - poniewaz sam szukam to wiem.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...