Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z racji sprzedania swojej Hondy cb500 pomalutku rozgladam sie za czyms wiekszym i natrafiłem na coś takiego http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=104273556 .No powiem ze sentymentu do tej marki zbytnio nie mam ,ale cena jak i stan tego motocykla jest niezły. Powiedzcie pakować sie w cos takiego czy poczekać i pod konieć sezonu kupić coś lepszego .dysponuje w tej chwili 8tys zl ,pod konieć mysle ze do 10tys dozbieram. Prosze o porade osób majacych stycznosc z takim sprzetem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle stwierdzam ze niedotarlo do ciebie jeszcze ze kazda fma ma swoje lepsze i gorsze modele poza tym nakladaja sie na siebie gusta, rozne u roznych ludzi.

Abstrachujac od tego, to moto z fotografii jest ciezka kanapa z rakietowym silnikiem, w sumie bardzo rozne od twojej bylej CB.

Zrobione zostalo glownie z mysla o rku amerykanskim, wiec nie spodziewaj sie zwrotnosci, a "pluszowe" zawieszenie, szczegolnie z przodu wymaga zdecydowanego utwardzenia. W zwiazku z tym ze wiekszosc motocykli z Europy Zachodniej miala wymieniane sprezyny na progresywne to moze to juz nie byc problemem. Warto sie przejechac przed zakupem bo problemy z wolnymi obrotami i przejsciem na srednie jest zwiastunem koniecznosci zmiany gaznikow na komplet Bandita 1.2. Warto rowniez sprawdzic luz tylnego kola w stosunku do walu zeby wiedziec czy wielowypust kola nie jest na wylocie.

Koledzy z precli kochali go miloscia czysta, jako ze przy wygladzie ciezkiej krowy pozwalal wyciac wiekszosc sportow na swiatlach.

Zacheca do ostrej jazdy krotkimi przelozeniami i rakietowymi przyspieszeniami, ale wtedy ostro kosztuje w materialach eksploatacyjnych. Nie wibruje za ostro bo ma walek wyrownowazajacy.

Nie jest zdecydowanie motocyklem na miasto, chyba ze na amerykanskie :D.

Jak ktos chce to mozna go rasowac w nieskonczonos bo ma silnik olejaka 1100 wstawiony w turystyczne nadwozie. Zaciski przednich hamulcow wymienil bym na 4 tloczkowe z powodu ciezaru tego ustrojstwa.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że już takich nie robią... :biggrin:

swego czasu zakochałem się w tym motocyklu bezgranicznie. niestety - nie udało mi się kupić. żeby tak b12 popędzili kardanem...

:bigrazz:

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: bandziora może mieć każdy. GSX1100G to motocykl dla wybranych. Sam miałem VX800, a należy wspomnieć że GSX powstał jako bliźniaczy model VX-a(o stylistykę mi chodzi). Linia nadwozia to mistrzostwo świata. Dziwne że model ten utrzymał się w produkcji tylko 4 lata(91-94). VX zdobył większe powodzenie i był produkowany lat 7(90-97). Użytkownicy chwalą sobie ten model i tobie też go polecam. Natomiast możesz mieć problemy z odsprzedażą ze względu na żadkie występowanie tego modelu. Sam miałem okazje nim jeździć- wrażenia? Niesamowite! Pierwszy szok to muskularny i szeroki bak, który daje swym wyglądem do myślenia(coś olbrzymiego musi kryć się pod nim....). A osiągi są nie do opisania, co niestety wpływa na spalanie. 8l to raczej standart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...