Posiadacze Drag Starów łączcie się

[x. Maślak]

Nie robiłem tego wszystkiego od nowości czylil od maja 06, nie jestem jeszce wyjadaczem, czy powinienem zająć się tym już teraz na poważnie?

Jak Dublin, to może nie oddawałeś sprzęta do przeglądów... Więc rzeczywiście już pora najwyższa na wymianę smarunku. I filtr oleju silnikowego tak samo wyrzucić powinieneś był już po pierwszym 1000 km i dać nowy.

[piotrpuzicki]

Czy po wymianie wydechów z oryginalnych na puste (SILVER TAIL, COBRA ...)

regulowaliści gaźniki .... ?

 

Po dzisiejszym motobazarze i napatrzeniu się na rózne "cuda"

poczytałem troche o hypercharger-ach, filtrach K&N, wydechach ...

i pojawia się temat regulacji - również po zmianie wydechów.

 

Osobiście ostatnio zmieniłem na K2 Silver Taila i zauważam, że czasami

sobie strzeli.

 

Co Wy na to ?

[x. Maślak]

słysze niezauważalne (prawie) nierówności w pracy silnika na jałowym...jak to ugryźć? z góry dzieki

 

Tylko na zimno, czy jak się rozgrzeje też? Warto choćby po dłuższym (zimowym?) postoju spuścić osad, wodę, brudy z gaźnika. Być może nie miałeś przerwy między sezonami, a np. przytkała się nieco dysza wolnych obrotów. Obejrzyj świeczki: jeśli któraś jest za tłusta, zawory trzeba wyregulować i choroba minie.

 

Odn. tego co wcześniej: "co dwa lata" może być dobrym zaleceniem na wymianę filtra oleju, jeśli przebiegi roczne w granicach 10.000 km. Inną rzeczą jest pierwszy przegląd i wymiana po 1000 km (słownie tysiącu).

[zosia_]

po za tym słysze niezauważalne (prawie) nierówności w pracy silnika na jałowym...jak to ugryźć? z góry dzieki

 

Prawie jak Harley ? ;) Zostaw to chłopie, ludzie gruba kase wydają żeby taki efekt uzyskać ;)

[jusza]

Zosia ma rację. Tzw. "pływanie gaźników" tylko dodaje urody pracy silnika.

[TATAKIS]

tata - pochwal sie co zes w Borkach nawyczynial ze takie straty w Dragu masz ;)

Belgu zawsze mowil ze Twoj sprzecik taki wypieszczony, wypastowany a tu ........... takie straty :banghead:

 

Był, był i dalej będzie jakem Tatakis !

Ano zdarzyło się, trochę za szpanersko wyjeżdżałem z parkingu, przegapiłem bramę wyjazdową (kac to kac, a Mamakisowi się świeżych kajzerek zachciało) dałem za mocno po heblach coby jeszcze skręcić w prawo w bramę, było od cholery żwiru i piach na pseudoasfalcie, no i łubudu ! Taki 2,5 metrowy szlifek. Draguś nic nie ucierpiał, raczej oberwało się osprzętowi.

Stłukłem prawą lampę w lightbarze, wygięta lampa ucisnęła szybę i prawy dół szyby szlag trafił, oberwał prawy gmol ale spełnił swoje zadanie ocalił bak i moją nogę, nieznacznie obtarłem sakwę, która z kolei ocaliła rury od porysowania. I tyle. Nie jest tak źle. Lampę się wymieni, gmol wyprostuje i wypoleruje (jak wyjdzie kijowo to wymienię na nowy), sakwę wypucuję, będzie jak nowa. Gorzej z szybą, bo jak się nie da porządnie pokleić (a spróbuję i może da się spaw zamaskować jakąś nalepką) to do wymianył. No strat tak na oko z 1000 zeta (bez sakwy). :evil:

Rok temu miałem glebę na lewą stronę (delikatną i bez żadnych strat), teraz z prawej, więc mam już zaliczone stereo, no i tegoroczny limit wyczerpany. :P

Nie mogę tylko pojąć, jakim cudem nie oberwał kierunkowskaz a poszła prawa lampka no i że reling i klamka całe to dziw (a kiera poszła w prawo). :icon_eek:

 

Ale u mnie to pestka. Mariani (też Dragman) również się wyglebił, urwał gmol, porysował rury a co gorsza złamał palec i na miesiąc ma moto z głowy. A tu pogoda jak marzenie, tylko jeździć.

A tak btw - wieści szybko do Englandii docierają, jaskółki Ci doniosy ? :)

[majkelpl]

A to widzisz kolego jak praktyczny jest nieorginalny gmol !!! ;) :clap:

Ja mam taki ch** oryginalny Yamahy co to ani silnika, ani baku, ani nog nie chroni. :lapad:

Jak mi sie Drag polozyl na prawa strone, to kiera wgniotla bak, ale ani lightbary nie pekly, ani kierunki :eek:

Porysowane sa tlumiki i sakwa. Najgorszy to ten bak :) , ale ............. tak to jest jak sie kupi nowego sprzeta i nie masz wyczucia.

A co do jaskółek .................... to sa One na forum pod postacia tematu o Borkach ;)

Sam wyjazd byl mocno reklamowany, wiec wszelkiego rodzaju relacje po, sa jaknajbardziej obczytywane :crossy:

Edytowane 25 Września 2007 przez majkelpl

[TATAKIS]

A to widzisz kolego jak praktyczny jest nieorginalny gmol !!! :crossy: :clap:

Ja mam taki ch** oryginalny Yamahy co to ani silnika, ani baku, ani nog nie chroni. :lapad:

Jak mi sie Drag polozyl na prawa strone, to kiera wgniotla bak, ale ani lightbary nie pekly, ani kierunki :eek:

Porysowane sa tlumiki i sakwa. Najgorszy to ten bak :) , ale ............. tak to jest jak sie kupi nowego sprzeta i nie masz wyczucia.

 

Masz 100% racji, oryginalne gmole Yamy są do bani. :clap: Ja mam mocne choć niezbyt wysokie, ale za to szerokie i egzamin zdały na 5+. :eek: A sakwy radzę też duże i jak najszersze, moje mają chyba 26 cm i to dopiero chroni rury i amortyzuje upadek. Tylko ja mam classica i takie mogę mieć, na customa nie da rady. ;)

No i jeszcze jedna rada, na kacu trzeba śmigać pomalutku, powolutku i z wyczuciem. ;)

[mikgar]

w planach: aerograf, zmiana tylnej lampy na diodowa/ew. krzyz maltanski, zmiana lusterek na lezki, nowe manetki i inne tego typu drobnostki

 

http://img208.imageshack.us/img208/5899/toce4.jpg

 

kolego a czy mógłbyś mi powiedzieć jak zrobione są ćwieki na siedzeniu? nie miałem okazji przyglądnąć się temu na żywo a bardzo mnie to ciekawi... szukam czegoś takiego do swojego Draga (nie wiem czy znajde do Customa) W sklepach internetowych nigdzie z takim wynalazkiem (pokrowce?) sie nie spotkałem.

[Dymsha]

kolego a czy mógłbyś mi powiedzieć jak zrobione są ćwieki na siedzeniu? nie miałem okazji przyglądnąć się temu na żywo a bardzo mnie to ciekawi... szukam czegoś takiego do swojego Draga (nie wiem czy znajde do Customa) W sklepach internetowych nigdzie z takim wynalazkiem (pokrowce?) sie nie spotkałem.

Wersje Dragów "Silverado" tak mają oryginalnie.

[LukaszXVS]

kolego a czy mógłbyś mi powiedzieć jak zrobione są ćwieki na siedzeniu? nie miałem okazji przyglądnąć się temu na żywo a bardzo mnie to ciekawi... szukam czegoś takiego do swojego Draga (nie wiem czy znajde do Customa) W sklepach internetowych nigdzie z takim wynalazkiem (pokrowce?) sie nie spotkałem.

 

 

tak jak kolega wczesniej napisal, wersje silverado maja tak oryginalnie, cwieki maja 2 szpilki po bokach ktore przebijaja obicie, a nastepnie sa zaginane, gdy kupilem draga na oparciu brakowalo 3 cwiekow ale nigdzie takich nie moge dostac

[pszczola35]

Witam,

 

hm...Czasami podczytuję sobie ten temat :) I zaczynam się zastanawiać, czy faktycznie za rok nie połasić się na fajną armaturkę... :) Chociaż kręgosłupy bardziej bolą od siodła ,np. Draga niż mojej Cebulki :D

 

Zobaczymy, ale apetyt jest...

 

 

Pozdro, Aga

[pszczola35]

[Dawaj, Agus, dawaj !!!! :P :crossy:

I skad Ty te bajki o kregoslupach bolacych wzielas :eek:

Jak bedziesz miala takiego Draga jak ja, z oparciem, to tylko dupsko boli po dlugiej jezdzie.

 

Michaś, przecież nawet na tym forum są motonici, ktorzy narzekają na swoje "maszty". Ja osobiście znam Wspanialego Dragowca, któremu odbija się czkawką długa jazda na swoim Dragu 1100 :biggrin: Oczywiście na tę dolegliwość jest sposób, ale tutaj nie będę spamować, bo mnie któryś z moderatorów zabije :icon_biggrin: To już Michaśku, prywatnie szepnę do uszka :biggrin:

[julek71]

Wtam !

 

Pragnę podzielić się z wszystkimi nowiną! W sobotę poszedłem do garażu wziełem tytanowe wiertło fi10 i stało się -Drag chodzi jak marzenie bulgocze prawie jak Harley.

 

Konia ze 100 metrów nie zabiję ,ale jest dobrze.

Jetem zadowolony.

 

Efekt tutaj ;)

http://picasaweb.google.pl/julek71/MJDrag

[julek71]

Gratki :buttrock: Ładny bulgocik. A jakie efekty i osiągi w czasie jazdy ?

 

Co do osiągów ,nie zauważyłem aby przybyło mu mocy ani straty.

Jedno co się zmieniło to, że przy zejściu z obtotów ma ochotę kichnąć.