odchudzanie enduraka

[Wazzabii]

to moze moje pytanie

 

PO CO?!

 

roznicy nawet nie poczujesz, przed jazda idz na kibel, oddaj ile mozesz, jezdzij na rezerwie i bedzie to samo... no i nie jedz ani nie pij przed jezdzeniem....

[Gawron]

to moze moje pytanie

 

PO CO?!

 

roznicy nawet nie poczujesz, przed jazda idz na kibel, oddaj ile mozesz, jezdzij na rezerwie i bedzie to samo... no i nie jedz ani nie pij przed jezdzeniem....

:)

Po to ze jak sie wywali to nic nie pourywa (migacze, lusterka itp) Po drugie moto bedzie wizualnie lepiej wygladało, nie tak Cieżko i masywnie. Po trzecie ja po przesiadce z mtx o wadze ok 120kg przesiadłem sie na GS 125 o wadze kolo 105kg to nie mogłem wyjsc z podziwu jak łatwo sie go prowadzi, przenosi z zakrętu w zakręt i podnosi po wywrotce. 10kg na lampie, wydechu i baggarzniku itp napweno zbije i na bank bedzie czuć sporą róznice. :icon_razz:

Edytowane 25 Maja 2006 przez Gawron

[Wazzabii]

jak wiem to GS to nie enduro, wiec srodek ciezkosci jest inaczej polozony wiec nie dziwota ze latwiej sie go podnosilo, kola innego rozmiaru, no i typ opony inny.

co do migaczy to duzo one nie waza, moje urwalo to szczatki odkrecilem, lusterek nigdy nie mialem bo po co komu w lesie,

co do masywnego wygladu, to w jezdzie to chyba raczej nie przeszkadza bo nie mam czasu zeby podziwiac wyglad swojego moto, chyba ze jest to przedni blotnik.

 

generalnie nie widze sensu, bagaznik sie przydaje jak trzeba gdzies line holownicza trzymac czy tez inny pakunek, jedynie to wydech i lampa, ale to juz zabawa powyzej 200zl.

[qba]

gs to enduro :icon_razz:

[robak]

ja po przesiadce z mtx o wadze ok 120kg przesiadłem sie na GS 125 o wadze kolo 105kg to nie mogłem wyjsc z podziwu jak łatwo sie go prowadzi, przenosi z zakrętu w zakręt

no patrz, a ja się przesiadłem z DT 125 na jeszcze cięższe moto (XR 600) i też sie duuużo lepiej prowadzi :evil: więc to nie zależy tylko od wagi :) :biggrin: :)

 

zamiast stelaża na tablice rejestracyjna polecam 2 aluminiowe blaszki :) jak wjeżdzasz w teren to podginasz równolegle do drogi i masz pewnośc, że nikt nie spisze numerów rej :P po powrocie na asfalty odginasz rejestracje (blaszki) i jest OK :bigrazz: fajny patent, tylko trzeba znależć elastyczny materiał (ja mam z elementów używanych w stolarce :icon_razz: )

 

a jazda bez plastików jest bez sensu bo zachlapiesz sie błotem, przy glebie możesz wsadzic noge w szprychy itd ... a poza tym niektórych moto boczny plastik broni dostepu do filtra powietrza czy aku

pozdro

[Gawron]

jak wiem to GS to nie enduro, wiec srodek ciezkosci jest inaczej polozony wiec nie dziwota ze latwiej sie go podnosilo, kola innego rozmiaru, no i typ opony inny.

http://www.bikepics.com/pictures/570689/

 

http://www.bikepics.com/pictures/570690/

 

A jednak enduro :-) i koła ma takie same :)

 

no patrz, a ja się przesiadłem z DT 125 na jeszcze cięższe moto (XR 600) i też sie duuużo lepiej prowadzi mrugacz.gif więc to nie zależy tylko od wagi mrugacz.gif mrugacz.gif mrugacz.gif

 

:icon_razz: nie no jasne ze łatwość prowadzenia nie zalezy tylko od masy. Ale skoro raczej ciezko byłoby zmienic konty spawań na ramie i zawieszenie zeby poprawc prowadzenie łatwiej jest odchudzic sprzeta :-) Nie mów ze nie byłbyś zadowolony jak by Ci sie teraz udało z Twojej XR zrzucic 10 kg :-) pewnie jazda byłaby jeszcze lepsza :P

[Gajep]

:P

Po to ze jak sie wywali to nic nie pourywa (migacze, lusterka itp) Po drugie moto bedzie wizualnie lepiej wygladało, nie tak Cieżko i masywnie. Po trzecie ja po przesiadce z mtx o wadze ok 120kg przesiadłem sie na GS 125 o wadze kolo 105kg to nie mogłem wyjsc z podziwu jak łatwo sie go prowadzi, przenosi z zakrętu w zakręt i podnosi po wywrotce. 10kg na lampie, wydechu i baggarzniku itp napweno zbije i na bank bedzie czuć sporą róznice. :)

 

Cześć

Różnicę 10 - 15 kilogramów pewnie poczujesz, ale 3-4 jakie uzbiera się z tego o czym piszesz pewnie nie zrobią różnicy. Migacze i lusterka rzeczywiście psują widok, ale nie ważą zbyt wiele.

Pozdrawiam

Gajep :icon_razz:

[O-L-O]

Mi się podobają pomysły z pójściem do kibla przed jazdą, bycie naczczo i usunęcie wszystkiego, co zbędne :biggrin: Ja rozumiem, że każdy chce zejść z masy żeby poprawić właściwości jezdne, ale z drugiej strony to i tak nie zrobicie z tego crosówki.

[thefex]

panowie!!!!

znalazlem super rozwiazanie.. normalnie patent lepszy niz turbina kowalskiego do F126p

bierzemy taki wiekszy wiatrak - taki jak latem nam czache chlodzi - montujemy go pod silnikiem zeby generowal sile nosna, podczepiamy go do dlugiego kabla (tak z 50-100m) i wtyczke do gniazdka w domu.

I mozemy smigac do woli na tym napedzie anty-grawitacyjnym :biggrin:

 

btw. te lampy ufo moim zdaniem sa "piekne" jak noc egipska... a co do wydechu.. to co polecacie do KLR 250 (4-takt)?

[enduroguy]

Co do odwiedzenia kibla przed jazdą to prawda jest taka ze waga kierujacego oraz motocykla maja ze soba niewiele wspolnego. Szczegolnie w powietrzu :icon_razz:

 

Wydech do KLR: Kawałek kwasówki i lecisz :biggrin: . Ja mam taki w XLR teraz- dalem 80zł z robotą i materialem i mam nowy tlumik razem z rurką laczoca kolektor z koncowka. Pracuje b ardzo ladnie a moto zyskalo naaapraawde duzo dolu i srednich..

[thefex]

Co do odwiedzenia kibla przed jazdą to prawda jest taka ze waga kierujacego oraz motocykla maja ze soba niewiele wspolnego. Szczegolnie w powietrzu :icon_razz:

 

Wydech do KLR: Kawałek kwasówki i lecisz :biggrin: . Ja mam taki w XLR teraz- dalem 80zł z robotą i materialem i mam nowy tlumik razem z rurką laczoca kolektor z koncowka. Pracuje b ardzo ladnie a moto zyskalo naaapraawde duzo dolu i srednich..

 

to zapodaj jakies fotki i opisz dokladniej o co chodzi..

bo wydech z kwasowki to po prostu pusta rura u ciebie? czy masz tam jakies wyciszenie?