sprzeło etz 250

[kaburas]

witam.

Otóz kilka dni temu w mojej mz spadło sprzeglo ze stozka.jechał wtedy akurat na niej moj brat, i z jego relacji zdarzenia wynika ze podjechał pod garaz zgasił, a gdy po chwili chciał odpalic sprzeglo sie zaczelo slizgac,po moich ogledzinach stwierdzilem ze sprzeglo spadło ze stozka.po rozebraniu okazalo sie ze wal jest nienaruszony, jedynie w koszu sprzeglowym były jakies nierownosci i rysy.idac rada ktora wyczytalem w ksiazce obsługi mz etz 250 dotarlem w koszu powiezchnie styku kosza z walem papierem sciernym, odtłusciłem wszystko dokłanie i spowrotem nabiłem na wał. i niby narazie wszystko gra.

 

ale nasowa sie pytanie czy nie przestanie grac. jak myslicie czy powinno trzymac czy moze zdejmowac zaraz ,zeby jak spadnie wiekszego bigosu nie narobilo??? jak uwazacie??

 

 

 

pzdr.

[Gość rider41]

Uważam, że temat był już poruszany na forum. Sprzęgło dociera się nie papierem ściernym, a pastą zaworową. Poza tym nie nabija się go, a dociąga tą dużą nakrętkę zakładając wcześniej tuleję pomiędzy nią a sprzęgło. Wcześniej można sprzęgło trochę podgrzać. Należy je mocno dociągnąć wkładając np. trzonek od młotka w okno wydechowe cylindra blokując tym samym silnik. Jest szansa, że będzie Ci to trzymać, chociaż lepiej byłoby złożyć prawidłowo i nie martwić się potem w trasie. Gdyby sprzęgło spadło ponownie, to raczej wielkich szkód nie narobi jeśli szybko wyłączysz silnik, ale łatwiej będzie dotrzeć je teraz niż po kolejnej awarii.

[saska251]

dotrzyj pastą zaworową, dociągnij metrową rurką i KONIECZNIE PAMIĘTAJ O LCOCTITE"cie..

LOCTITE dobry jest na wszystko:)

[pit]

mis spadlo sprzeglo bo wal mial niewielkie bicie (zle wywazony)