Kulikowisko kaszubskie w Borsku - zmiana terminu.

[poonani]

witam, mozna przyjechac popatrzeć puszką i robić za szczotkowego ?? chętnie bym pojechał na moto ale na razie nie mam żadnego :wink:

 

Pozdrawiam

Przem

[art]

witam, mozna przyjechac popatrzeć puszką i robić za szczotkowego ?? chętnie bym pojechał na moto ale na razie nie mam żadnego :cool:

 

Pozdrawiam

Przem

 

Ja też chętnie bym wpadł ale katamaranem a raczej żaglówką bo fiaciorem 126p :) to 60km od mojego domu takich okazji sie nie marnuje :wink:

[Bierano79]

Witam!

 

Z checia pocwiczylbym pod okiem Komandira, tylko nie wiem czy Ecia da rade...wrocic... :icon_twisted:

Widze po sprzetach, ze znowu :rolleyes: bylbyl spowalniaczem na trasie. Pozyjom uwidjom.

[Meydey]

Tomek nie wiem jak tam sprawa wygląda, ale na tym lotnisku w zeszłym roku często byli "spadochroniarze", kiedyś jak było pare motocykli i oni akurat też byli to zadzwonili po policje i było koniec imprezy. Takze trzeba sie dogadywać.

[IRA]

Będe napewno.Po ostatniej przygodzie musze sie nauczyc pchania motocykla noga:)

Tomku napisz o której wyjazd z Wawy na Borsk.

pozdro!

[Motoradzio]

Tomek nie wiem jak tam sprawa wygląda, ale na tym lotnisku w zeszłym roku często byli "spadochroniarze", kiedyś jak było pare motocykli i oni akurat też byli to zadzwonili po policje i było koniec imprezy. Takze trzeba sie dogadywać.

Witam!

Też widziałem spadochroniarzy/paralotniarzy ale tam są 2 duże pasy startowe oddalone od siebie o ok 500m wiec myśle, że nie bedzie problemu...

Ja bede na 100%, wpominałem również mojej ekipie o tej "imprezce" i powiedzieli, że wchodzą na stówkę :D

Pozdr

Edytowane 11 Maja 2006 przez Motoradzio

[zrgregor]

To trzeba by zgrać jakąś wspólną grupę Trójmiasto na Borsk. Ja na 95% jadę a w grupie zawsze raźniej

[Gregor]

Mam nadzieję Tomku że jesteś świadomy iż lotnisko w Borsku zostało sprzedane i trzeba się z właścicielem umawiać na wjazd.

Edytowane 11 Maja 2006 przez Gregor

[Tomek Kulik]

Mam nadzieję Tomku że jesteś świadomy iż lotnisko w Borsku zostało sprzedane i trzeba się z właścicielem umawiać na wjazd.

No to lipa. Czy ktoś mógłby sprawdzić osobiście jak wygląda sprawa wjazdu na lotnisko?

Żeby nie było niespodzianki, gdy niektórzy przejadą przez pół Polski.

Jest jakiś kontakt z właścicielem?

[KACZOR]

Nie dam sobie reki uciac, ale lotnisko w Borku sprzedano juz jakis czas temu i nie bylo wiekszych problemow z wjazden na jego teren.

Niestety nie wiem kto jest obecnym wlasciclelem.

Mysle, ze trzeba byloby dowiedziec sie w jakims urzedzie w Koscierzynie.

 

Nawet jesli impreza nie doszlaby do skutku(czego wam nie zycze), to i tak zapraszam wszystkich te rejony, bo jest tam na prawde pieknie:)

Jest tam kilka ciekawych miejscowek wartych obejrzenia np. skansen sztuki kaszubskiej we Wdzydzach Kiszewskich, czy Wierzyca, najwieksze wzniesienie na Pojezierzu Kaszubskim ponad 300m n.p.m.Oczywiscie to nie wszystkie atrakcje :icon_razz:

Oczywiscie jest tam piekne , najwieksze w tym rejonie , jezioro Wdzydzkie, gdzie mozna sie wykapac, poplywac lodka czy zaglowka albo polowic ryby. A w nocy wyskoczyc na poszukiwania rakow, ktorych jest mnostwo w tym jeziorze:)Poza tym, cala okolica obfituje w krete drozki, po ktorych jazda jest czysta przyjemnoscia. :) :)

 

Zaluje, ze niestety nie bede mogl byc z wami, chetnie posmigalbym po tych pieknych terenach.

Zawsze, kiedy wracalem do domu, z przyjemnoscia robilem sobie wycieczki do Borska, Koscierzyny, Wdzydz Kiszewskich i innych uroczych zakatkow, gdzie mozna bylo sobie odpoczac.

 

Zajc! Zdaj ta sesje w terminie i pokaz chlopakom, jak rowniez dziewczynom, jak pieknie jest naszym podworku :wink:

 

Zycze wszystkim przyjemnie spedzonego czasu na Kaszubach :clap:

 

Pzdr

 

Kaczor

[Gregor]

No to lipa. Czy ktoś mógłby sprawdzić osobiście jak wygląda sprawa wjazdu na lotnisko?

Żeby nie było niespodzianki, gdy niektórzy przejadą przez pół Polski.

Jest jakiś kontakt z właścicielem?

Z tego co wiem to przed wjazdem na lotnisko jest tablica z telefonem do właściciela i notką że możliwy jest wjazd dla grup zorganizowanych. Niestety nie znam telefonu. Może ktoś z Kartuz lub Kościerzyny by podskoczył i go spisał.

Słyszałem również (ale nie jestem pewien) że osobiście znają właściciela w serwisie Yamahy w Gdyni.

 

Telefon do nich - Yamaha SSP - 058 6681939. Najlepeiej gadać z właścicielem Robertem.

Myślę Tomek, że jako organizator masz dużą siłę przebicia i się na pewno uda. Nie wiem tylko czy za free.

Edytowane 12 Maja 2006 przez Gregor

[Motoradzio]

Może ktoś zna chłopaków z Motobike 3miasto, z tego co wiem to Oni trenują w Borsku niemal co weekend wiec powinni wiedziec jak się ma sprawa wjazdu na teren....

Pozdr

Edytowane 12 Maja 2006 przez Motoradzio

[art]

Może ktoś zna chłopaków z Motobike 3miasto, z tego co wiem to Oni trenują w Borsku niemal co weekend wiec powinni wiedziec jak się ma sprawa wjazdu na teren....

Pozdr

 

 

Potwierdzam - oni tam trenują. Próbowałem złapać kontakt z tym właścicielem ale nie udało mi sie tego załatwić (mam koleżankę która tam skacze na spadochronie) . Jak bede już po maturce to moge tam podskoczyć i oblookać co jest grane. Chociaż pewnie poradzicie sobie sami...

[Meydey]

Wjazd na lotnisko jest ogólnodostępny i bezpłatny, bynajmniej nigdy się nie spotkałem, żeby ktoś przyjechał i kasował za wjazd, pozatym na lotnisko bardzo często jezdzą próbować swoje auta jak i motocykle, jakieś ogniska itp. i wątpie, że mają oni jakieś zezwolenie :icon_razz: , ale słyszałem, że ci "spadochroniarze" mają jakieś uprawnienie>zezwolenie do jego korzystania i sęk w tym, że jak przyjedziecie, a tam będą inni, którzy nie ustapią to może być mały poroblem. Jak co to w tygodniu moge zadzwonić do gminy i wziąc od nich jakiś namiar na właściciela.

[Gregor]

Wjazd na lotnisko jest ogólnodostępny i bezpłatny, bynajmniej nigdy się nie spotkałem, żeby ktoś przyjechał i kasował za wjazd, pozatym na lotnisko bardzo często jezdzą próbować swoje auta jak i motocykle, jakieś ogniska itp. i wątpie, że mają oni jakieś zezwolenie :icon_razz: , ale słyszałem, że ci "spadochroniarze" mają jakieś uprawnienie>zezwolenie do jego korzystania i sęk w tym, że jak przyjedziecie, a tam będą inni, którzy nie ustapią to może być mały poroblem. Jak co to w tygodniu moge zadzwonić do gminy i wziąc od nich jakiś namiar na właściciela.

 

Oczywiście że tak było. Nawet ostatniej zimy byłem tam poszaleć swoim "pojazdem". Ale od wiosny jest tablica z zakazem. Pewnie że można wjechać i mieć to w dupie, ale być może właściciel to miły gość i pozwoli nam bez problemu wjechać i się pobawić. Ja bym nie chciał żeby ktoś po miom terenie bez mojej wiedzy łaził. Myślę że zwykła rozmowa załatwi temat. Zresztą tak nakazuje nawet kultura. Skoro jest zakaz wypadałoby się do niego stosować, a skoro właściciel umożliwia wjazd za zgodą to jaki problem jest o tę zgodę poprosić ?