Jak nauczyć kobietę jeździć na motocyklu ?

[rzoov]

pewnie ze kurs. Nawet jesli nie pelny to chociaz pare godzin na pierwszy kontakt z motocyklem typu co jest gdzie i jazda po placu na 1, 2. Nie wierze zeby srednio rozgarniety dorosly czlowiek nie nauczyl sie w sensownym czasie podstaw jazdy na rowerze czy motocyklu :(

[weasel]

Witam

Temat brzmi trochę głupio ale już wyjaśniam o co chodzi.

Mianowicie moja kobieta bardzo lubi motocykle, jazdę, wycieczki itp. niestety ma 28 lat a nie potrafi jeździć nawet na rowerze ( nie pytajcie mnie dlaczego po prostu tak ma) za to świetnie jeździ konno więc z równowagą jakos sobie chyba radzi. Teraz pytanie czy jest szansa żeby ją nauczyć jazdy na moto ? Nie zamierzam jej bynajmniej wsadzić na maszynę i powiedzieć jedź (raz tak zrobiłem i nie zadziałało całe szczęście byłem obok... ), chodzi mi raczej o jakieś fachowe porady ( może jakaś szkoła jazdy podjęłaby sie nauczyć taką osobę jeżdzić ??? ) może ktoś spotkał sie z takim problemem ? Jakieś proste ćwiczenia na równowagę ? Może sa jakieś specjalistyczne badania pod tym kątem robione (jakie ? gdzie ?)

? Ciekawe co by powiedzieli jak bym ją zapisał na kurs a oni by ją mieli nauczyć jeździć ? Zlali by sprawę ? Takie przypadki pewnie nieczęsto sie zdażają...

Będę wdzięczny za wszelkie rady ( wyrazy współczucia prosze sobie darować :biggrin:

 

Pzdr

Piotrek

Faktycznie - głupio. Jak można babę nauczyć jeździć? Nijak. N i e d a s i ę! Jak od razu nie umie, to lepiej nie próbować :icon_razz: Co z tego, że lubi? Hitler lubił dreszczyk emocji... i dokąd go to zaprowadziło? (nie wspominając o tej 'drugiej' stronie).

Jeśli świetnie jeździ konno, to tylko Tobie trzeba pozazdrościć (no i koniu (koniowi?) ). Jeszcze jak radzi sobie z równowagą, to w ogóle super.

Ja na Twoim miejscu po prostu wsadziłbym ją na maszynę i powiedział: JEDŹ. Zważając oczywiście na doświadczenie z koniami (końmi? :clap:).

Ja spotykałem się nieraz z takim problemem. Niby wszystko jest ustawione. Koń (maszyna) gotowe a dziewucha jeździć nie chce.

Ćwiczenia faktycznie nie są trudne. Trzeba tylko odpowidnio zachęcić 'zaineteresowaną'. A raczej zainteresować 'zachęconą'. Niekiedy wystarczy niebieska pigułka, ale nie mam pojęcia do jakich gabarytów potrafisz się rozdmuchać, dlatego nie polecam. Są specjalistyczne badania. Jeżeli bardzo Ci zależy to przeprowadzę je za darmo. Przyślij mi swoją Panią. Po powrocie będzie zrównoważona w pełni. Ja nie zleję sprawy. A jeśli nawet zleję, to będzie się jej to podobało. Więc...śmiało: wysyłaj mi ją. Reszta na priva :icon_razz:

Edytowane 1 Maja 2006 przez weasel

[Tomek xj550]

Chłopaki dzisiaj przeżyłem pierwszą lekcję nauki jazdy na moto swojej kobietki.Motocykl cały a lekcja trwała 10 min. i wystarczy.Już wie gdzie gaz i co to sprzęgło.Nawet przejechaliśmy 5m.Ja jako plecak bo bałem się o nią gdyż te 220kg to trochę ciężko utrzymać jak na pierwszy raz.Następna lekcja w planach.Jestem zaskoczony bo nie bała się i namawiała mnie na dłuższą lekcję ale doszedłem do wniosku że pojedziemy na jakis plac bo na podwórku nie ma miejsca do manewrów.

[igner]

Witam!

namawiałem nieraz dziewczyne żeby spróbowała dać się nauczyć :icon_mrgreen: i nic nigdy nie chciała

i dzisiaj wracając dopiero z otwarcia sezonu w Bydgoszczy na jednym z postojów przeżyłem szok!!!!

dziewczyna usiadła sama na moto i do mnie pytanie gdzie co jest no to ja grzecznie odpowiadam żeby się nie zraziła i nagle pytanie jak uruchomić silnik??!! no to mówie po kolei i ......udało sie jej :icon_biggrin: :bigrazz: !!!!i od tej pory już mi nie daje zapalić moto samemu!nawet próbowała sama ruszyć ale się jej nie udało ale jest progres w nauce-bo do tej pory nie chciała o tym myśleć!czyli widac nic na siłe-jak polubi moto to sama się bedzie chciała uczyć!

jeszcze może doczekam czasów kiedy będzie mnie odwozić z imprezy ;) a ja będe siedział z tyłu przypięty pasami żeby nie spaść z moto :cool:

Pzdr.

[Tomek xj550]

Witam!

namawiałem nieraz dziewczyne żeby spróbowała dać się nauczyć :icon_mrgreen: i nic nigdy nie chciała

i dzisiaj wracając dopiero z otwarcia sezonu w Bydgoszczy na jednym z postojów przeżyłem szok!!!!

dziewczyna usiadła sama na moto i do mnie pytanie gdzie co jest no to ja grzecznie odpowiadam żeby się nie zraziła i nagle pytanie jak uruchomić silnik??!! no to mówie po kolei i ......udało sie jej :icon_biggrin: :bigrazz: !!!!i od tej pory już mi nie daje zapalić moto samemu!nawet próbowała sama ruszyć ale się jej nie udało ale jest progres w nauce-bo do tej pory nie chciała o tym myśleć!czyli widac nic na siłe-jak polubi moto to sama się bedzie chciała uczyć!

jeszcze może doczekam czasów kiedy będzie mnie odwozić z imprezy ;) a ja będe siedział z tyłu przypięty pasami żeby nie spaść z moto :cool:

Pzdr.

No nie wiem co się tym dziewczynom stało.To jakaś epidemia.Igner może razem poszkolimy swoje kobitki co?

[igner]

No nie wiem co się tym dziewczynom stało.To jakaś epidemia.Igner może razem poszkolimy swoje kobitki co?

jak się napatrzyły na te motorki na otwarciu sezonu to odrazu wzieły się za nauke!

hehe no dobry pomysł z tym szkoleniem ;) one by się szkoliły :crossy: a my byśmy się czym innym zajeli :flesje:

Pzdr.

[rzoov]

;) Moja dzisiaj stwierdzila ze hamulec i gaz powinny byc z lewej strony, a sprzeglo z prawej. No bo w koncu jest praworeczna wiec prawa reka bedzie jej lepiej obslugiwac sprzeglo, a gaz to i tak wszystko jedno. :flesje:

[igner]

:crossy: Moja dzisiaj stwierdzila ze hamulec i gaz powinny byc z lewej strony, a sprzeglo z prawej. No bo w koncu jest praworeczna wiec prawa reka bedzie jej lepiej obslugiwac sprzeglo, a gaz to i tak wszystko jedno. ;)

hehe kobiety są jednak zupełnie inne ;) i trzeba mieć inne podejście do uczenia ich!

no bo jak jej wytłumaczyć że gaz to nie wszystko jedno :flesje:

moja kobietka już dziś chciała wsiadać i jechać ale ja jeszcze nie byłem gotowy na taki stres i już dziś pytała ile kosztuje kurs i jak wygląda sam egzamin!normalnie jestem w szoku!spodobało się jej na maksa!

powodzenia w nauce!

Pzdr.

[anulka]

No normalnie seksistowskie świnie! Czytam ten temat, i mail o niebieskich pigułkach zagotował mnie zupełnie. A co to ma jedno z drugim wspólnego?

No i jesetm słabsza, moja 250-ka zmusza mnie do użycia wszystkim sił, żeby wyciągnąć ją z dołka na parkingu. Położyłam na kursie 500-kę Tomka 4 razy, ale k...a wsiadlam piewszy raz i jeżdziłam, robiłam ósemki jedną ręką na dwójce. Brak końcówki nic nie zmienia. Mam nawet wrażenie, że wygodniej mi się siedzi...

[Stary Sierżant]

Anulka !!! Kobiełko kochana !!!!

Nie złość się , bo nie ma powodu.

Jak na razie o niebieskich pigułkach mówią sami młodzi ,widocznie mają problemy i jej potrzebują, he he he ...

My Stare Pierdziele nie potrzebujemy wspomagaczy i innych usztywniaczy.

Anulko !!!!!

Młodzi tak gadają i nawijają makaronik na rurę wydechową , bo nie wiedzą jeszcze o tym , że niedługo ich kobiety zabiorą im lśniące potwory i pojadą na Babski Sabat - na którym Ty jesteś Główną Ozdobą .

 

Pozdrówka , he he he

 

PS. ALE WAZELINA ...... HE HE HE

Czasem trzeba , ha ha ha

[Sofik]

 

 

PS. ALE WAZELINA ...... HE HE HE

Czasem trzeba , ha ha ha

 

...e tam wazelina - ZDRADA !! ;)

 

:flesje:

[anulka]

Chciałam skrótem(SS) Stary Sierżancie - ale nie wyszło heheh

Kurde, z tym kadzeniem to Uzależnienie co?

P.S. Jade jade! bede pić! Ale tydzień sie szykuje : piątek - wóda (opicie transakcji w robocie, sobota - zlot czarownic, niedziela - urodziny męża i jego ulkochanej teściowej i znowu wóda!!)

[JulekSukiPP]

Cześć!

 

Jak mojej kobicie zachcialo sie jeździć, to zawiozłem do Tomka Kulika i on ją nauczył.

Teraz lepiej jeździ na moto niż w puszcze.

I nawet lepiej niż ja.

[Stary Sierżant]

A tam zaraz "zdrada " !

 

Zwykła dezinformacja przeciwnika i tzw. " daleki zwiad ".Skoro nas tam nie będzie ,to chociaż Kobiełki coś o tej Orgii ( lubię to słowo ) powiedzą.

PZDR.