blady_skuti Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Hej, od soboty mam skuter i nurtuje mnie taka kwestia: jak radzicie sobie jak padnie Wam skuter w trasie, pod domem itp a do najbliższego serwisu jest powiedzmy 20 km? Pchać sprzęt przez 20 km do serwisu? Czy może serwis przyjeżdza do skutera/motoru? Chciałbym wiedzieć jak sobie radzicie z takimi sytuacjami, żebym później nie kombinował jak koń pod górkę jak mi się coś przydaży tylko wykorzystał sprawdzone metody... Z samochodem to prosta sprawa - dzwonię do kumpla i bierzemy auto na hol :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2006 Jak na razie tylko raz - odpukać w niemalowane - zdarzyło mi się pewnej zimy, że skuter całkowicie odmówił posłuszeństwa na mieście i wszelkie próby reanimacji na nic się nie zdały. Zadzwoniłem z komórki do zaprzyjaźnionego serwisu i po mnie przyjechali pick-upem, po czym, już w warsztacie, przywrócili skuter do życia. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor_ Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 mi sie raz przytrafilo jak mi pekl lancuch w srodku miasta hehe.... ale wtedy jedzilem z kolezanka i mnie scholowala skuterem... do domku... a jak paliwo mi sie skonczylo 5km od miejsca gdzie mieszkam tel. do siostry przyjechala z paliwem i ogien dalej :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 No cóż. chart mi jeszcze w trasie nie padł, ale zwiedził juz spory kawał polski na przyczepce. :buttrock: albo w ciężarówce. :( Na Hol jeszcze nie próbowałem za samochodem... W przyczepie to chyba najlepiej. tylko oczywiście trzeba mieć... :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Jak załapałem gumę (nie wiedziałem czy pęknięcie gdzieś jest, czy przecięcie czy jak się w końcu okazło co innego :buttrock: ) to zadzwoniłem po znajomego który ma busa... Wpakowiliśmy moto na pakę i tyle... Jak powtarzam... "Komórka" to najlepszy uniwersalny zestaw naprawczy, tylko trzeba ją mieć odpowiednio "wyposażoną" (czytaj: trzeba wiedzieć do Kogo dzwonić) ... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sfera50 Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 ja skuter przewoziłem w samochodzie kombi . wystarczyło odkręcić przednie koło , lusterka i motor z trudem ale się mieścił . w ten sposób przewendrował 1000 km z Niemiec do Polski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blady_skuti Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2006 Też myślałem, że np Poldolot dał by radę, ew otwarta klapa zostaje. Ogólnie kłopot jest ale można sobie poradzić... do kogo by tu zadzwonić? A może jakaś lista społeczna telefonów z zyczliwymi skuterzystami/motocyklistami którzy mają możliwość przetransportowania w sytuacjach kryzysowych jednośladu i za zwrot za paliwo plus ekstra piwo mogli by pomóc? Jak większe miasto, to nawet dzielnicami można operować. Co Wy na to? np: 1. miasto - dzielnica / nr telefonu / pseudonim z forum i w ten sposób każdy miał by taką forumową deskę ratunku z telefonami w obrębie swojego miasta, czy nawet w dalszą podróz można zabrać listę ogólnopoloską i bez obawy, że się gdzieś utknie bo zawsze jakaś dobra dusza która może akurat będzie mogła pomóc... :buttrock: Tak na marginesie - skuter mam jak wiecie od soboty, a już wyciągnąłem gwóźdź z opony :( flak jak się patrzy, oczywiście pianka w sprey'u załatwiła sprawę. Jestem w fazie testów na jak długo starczy takie załatwienie sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Hm... ja kiedyś zastanawiałem sie nad taka pianka, ale nie wiem, na ile to skuteczne, a pozatym, w razie czego, to dzwonie do starszego, nio i on śmignie po mnie ciężarówka, albo podesle kierowce. :D Ale dobra by była taka lista, ale powinno sie ją zrobić na forum motocyklowym, nie motorowerowym, bo mało który motorowezysta ma prawko. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Tak na marginesie - skuter mam jak wiecie od soboty, a już wyciągnąłem gwóźdź z opony :) flak jak się patrzy, oczywiście pianka w sprey'u załatwiła sprawę. Jestem w fazie testów na jak długo starczy takie załatwienie sprawy. Czy możesz napisać, jakiej marki piankę uszczelniającą zastosowałeś i gdzie ją kupiłeś? Ta, którą wożę obecnie w schowku, dawno już straciła datę ważności, i na dniach zamierzam zaopatrzyć się w nową. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blady_skuti Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2006 Czy możesz napisać, jakiej marki piankę uszczelniającą zastosowałeś i gdzie ją kupiłeś? Ta, którą wożę obecnie w schowku, dawno już straciła datę ważności, i na dniach zamierzam zaopatrzyć się w nową. Niestety w tej chwili nie pamiętam nazwy - nazwa słabo zapamiętywalna - ale postaram się zerknąć do schowka :) Piankę zakupiłem w Carrefour w arkadi za całe 27 zł za 300 ml. Za niewiele więcej było opakowanie 500 ml. Tak na oko połowa opakowania 300 ml wystarczyła do napompowania tylnej opony do wartości 2 bar. Dzisiaj jest drugi dzień jak jeżdżę z załatanym kołem w ten sposób i żadnych problemów tzn. sprawdzałem ciśnienie i zero ubytków powietrza - opona dobrze ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2006 Niestety w tej chwili nie pamiętam nazwy - nazwa słabo zapamiętywalna - ale postaram się zerknąć do schowka :) Piankę zakupiłem w Carrefour w arkadi za całe 27 zł za 300 ml. Za niewiele więcej było opakowanie 500 ml. Tak na oko połowa opakowania 300 ml wystarczyła do napompowania tylnej opony do wartości 2 bar. Dzisiaj jest drugi dzień jak jeżdżę z załatanym kołem w ten sposób i żadnych problemów tzn. sprawdzałem ciśnienie i zero ubytków powietrza - opona dobrze ciepła. Ej, a ta pianka działa tylko na opony bezdętkowe? czy wszystkie? pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zierek Opublikowano 1 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2006 Jak mi się zepsuje sprzęt, to dzwonię po tatę i on przyjeżdża z przyczepką. Jeśli blisko do domu, to pcham. Ej, a ta pianka działa tylko na opony bezdętkowe? czy wszystkie? pozdro! Powinna działać we wszystkich oponach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 2 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2006 Niestety w tej chwili nie pamiętam nazwy - nazwa słabo zapamiętywalna - ale postaram się zerknąć do schowka :cool: Piankę zakupiłem w Carrefour w arkadi za całe 27 zł za 300 ml. 27 zł już zainwestowane. :bigrazz: Oby pianka się nie przydała. :icon_mrgreen: Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 27 zł już zainwestowane. :flesje: Oby pianka się nie przydała. ;) Również życze, żebyś nie musiał jej uzywać.... :crossy: Chociaż jakby czasem Ci sie przydała, to napisz, czy warto. a czy po użyciu tej piany trzeba wymienić dętke? czy można z tym jeździć??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.