I znowu problem ze sprzęgłem i biegami

[Adam M.]

A nigdy w zyciu, wlales i zaplaciles to jezdzij.

50 tka ma to do siebie ze ciagnie na niej sprzeglo, przyzwyczaj sie i juz. Czym bedzie cieplej tym mniej to bedziesz czul, a inne wlasciwosci oleju beda bardziej oczywiste i latwe do docenienia.

Nic ci sie napewno z tego powodu nie sypnie, wiec sie ne przejmuj a wydanych pieniedzy nie bedziesz przeciez wyrzucal za okno.

 

Adam M.

[Strażak]

Uff odetchnołem kasa zamiast na oil pójdzie do baku :wink:

 

dzięki wszystkim :icon_mrgreen: i do zobaczenia :flesje:

[bekriss]

kreciles przy klamce wiec moze dlatego ciagnie :icon_mrgreen: Luz ma byc nie doslownie na klamce bo moze ona byc juz wyrobiona ale w momencie kiedy lapie juz linke to tam ma byc ten 1-2mm. Dzwigienka sprzegla przy silniku nie koniecznie musi byc skierowana na znacznik bo moje ma juz spory przebieg i gdybym ustawil na znacznik to jedynka chybaby nie weszla. Ja tez sobie na poczatku tak pokrecilem ze sprzeglo sie slizgalo ale teraz jest jak trzeba :wink:

[zajc]

To jak juz rozmawiacie o olejach, to ja dorzuce swoja wczorajsza historie z tym zwiazana. Bylismy wczoraj w Niemcolandii po motocykl. Nie szukalismy go na szrotach, tylko z ogloszen prywatnych-za gruba kase. Jedziemy do goscia, co mial na sprzedaz FZS 1000 ,rocznik 2003 z przebiegiem 7 tys km. Motocykl piekny, wszystko jak nowe. Tylko sie zakochac...do czasu, az nie padlo pytanie o olej, jakie ten pan uzywa. Koles z duma pokazuje opakowanie po oleju...procycle 20 W 50 MINERALNY !!! na pytanie, czemu leje takie scierwo do tego motocykla odparl" w serwisie kazali mi taki lac, bo na syntetycznym sprzeglo sie niszczy". My oczy wielkie jak arbuzy i patrzymy na niego jak na idiote. A on na to ze "przeciez wszyscy to wiedza, za do Fazerki leje sie olej mineralny, a wy o tym nie slyszeliscie?". Dluzej z panem Niemcem dyskutowac nam sie nie chcialo, tym bardziej ze stwiedzil on iz olej jest swiezo wymieninony-bo w czerwcu 2005...W tym momencie odwrocilismy sie w tyl i spieprzalismy stamtad jak szybko sie dalo. To zdarzenie obala tez kolejny urban-legend(jak to ladnie Yahoo nazwal:) ),ze Niemcy uzywaja najlepszych materialow eksploatacyjnych, i ich motocykle sa super serwisowane. Na tym przykladzie widac, ze to bzdura. Koles ma prawie nowy motocykl, chce za niego grubo ponad 6 tys ojro-a uzywa najtanszego dostepnego oleju ,za 13 oro/4 litry i jest swiecie przekonany ze lepszego leju mu zafundowac nie mozna.Nie mowiac juz o specyfikacji 20 W 50, bo tu komantarz jest zbedny. Nadal ktos wierzy w super stan wszystkich niemieckich motocykli ? Szczerze powiem, ze nikt ze znanych mi osob nie leje takiego scierwa do motocykli. I to pomimo tego, iz motocykle sa starsze-a zasoby finansowe nijak sie maja do zarobkow pana Niemca.

P.S. A wzielismy inna fazerke, jednym z czynnikow ktore nas do tego przekonaly ,byl rachunek za wymiane oleju w marcu na olej Motul 10 W 40 semi-synthetic. A jednak mozna wlac porzadny olej :)A przy najblizszej zmianie wlany bedzie pelen syntetyk :icon_mrgreen:

Edytowane 19 Kwietnia 2006 przez zajc

[bekriss]

i z tego podowu fzr 1000 nie nadawal sie do kupna?? Silnik byl az w tak kiepskim stanie z powodu oleju?? Mogl sie nie znac ale watpie zeby ten olej zniszczyl silnik a glupoty moze sobie mowic nie kazdy musi sie znac.

[zajc]

i z tego podowu fzr 1000 nie nadawal sie do kupna?? Silnik byl az w tak kiepskim stanie z powodu oleju?? Mogl sie nie znac ale watpie zeby ten olej zniszczyl silnik a glupoty moze sobie mowic nie kazdy musi sie znac.

To nie byla fzr ,tylko fzs ,tak BTW-a z takim podejsciem(kupowanie najtanszego oleju), to swiadczy o podejsciu do tematu serwisowania moto. Znalezlismy ciekawsza oferte, a lanie tego gowna do nowego silnika tylko utwierdzilo nas w przekonaniu zeby poszukac innej oferty.