Wymiana oleju w zawieszeniu - Virago 535 '95

[Konik]

Witam.

Mam taki problem. Chcialem wymienic u siebie olej w przednim zawieszeniu, poczytalem sobie serwisowke, juz prawie olej kupilem (medium 10W), ide na garaz ogladam lagi... i jakie moje zdziwienie: nie ma srub spustowych :/ Powinny byc tu. Niestety u mnie jest tylko jakby miesce pod srube i cos w rodzaju plomby. Wiem ze nie wyrazam sie precyzyjnie ale nie wiem jak to nazwac... tak jakby w fabryce dziurki nie nawiercono.

 

I moje pytanie jest takie: czy w takim razie jedynym sposobem na pozbycie sie starego oleju jest wyciagniecie lag z polek? Z tym to sobie juz chyba sam nie poradze :icon_biggrin: Macie jakies inne pomysly / sprawdzone patenty? A moze to nawiercic, nagwintowac -> innymi slowy zrobic taki spust...

 

Pozdrawiam

Konik

[x. Maślak]

Niczego nie wierć! Lagi Viragi opróżnisz (i napełnisz) od góry. Pod czarnymi (lub chromowanymi) kapslami-nakładkami na lagach w górnej półce widelca są zakrętki - tędy droga.

[Konik]

Witam Maslaku :buttrock:

Dzieki za zainteresowanie ale jeszcze nie wszystko rozumiem. Budowe lagi juz obcykalem ale problem jest taki ze nie mam za bardzo pomyslu jak nie wyjmujac lag z polek wylac stary olej? Jakims wezem zassysac czy co?

 

Pozdro

Konik

[Asmodan]

a sprawdziles moze czy od spodu nie ma srob trzymajacych tloczek i czy czasem w tych srobach nie ma kolejnej sroby spustowej?? ewentualnie odkrec te sroby od dolu co trzymaja tloczek i olej sam tamtedy zleci.

Pozdro

[eksces]

hej.. tak sie sklada ze robilem to 3 dni temu:) na dodatek musialem wymienic uszczelniacze bo mi sie laga moczyla. olej kupilem castrol 10W i jezdzi sie dobrze. jak nie masz srub spustowych to znaczy ze masz wersje amerykanska chyba ale to nie wazne..

sa sruby imbusowe trzymające tloczki w ladze (gleboko w tych dziurkach od spodu lagi) odkrec je. potem sciagnij te czarne zatyczki z gory lagi, wcisnij sidełko i wyciagnij "zawleczke-sprezynke-pierscien" blokujaca siodelko, potem zwalniaj delikatnie nacisk na siodelko az zacznie wylazic z lagi pod naporem sprezyny. tylko UWAZAJ zebys w oko nie dostal. mimo wszystko przydaje sie pomoc drugiej osoby bo glupio sie wciska siodelko jedna reka a druga probuje wygrzebac ta cholerna zawleczke (tutaj zalowalem ze nie mam takiego narzedzia co mi go dentystka do japy wsadza (ten metalowy haczyk mam na mysli):)). wracajac do tematu to zdjales siodelkko. zgadnij co teraz... jest dostep powietrza wiec masz cale buty i podloge w garazu w oleju bo odkreciles spust na dole a pewnie zapomniales podlozyc jakiejs miski:) wiec zrob to czympredzej:) uwazaj tez zebys sobie nie usmarowal opony tarczy i klockow bo bedziesz musial demontowac i czyscic. teraz czekasz az olej pprzestanie leciec, na koniec delikatnie sciskasz lage w ruchu posuwistym (jak w wiadomo jakiej czynnosci) i wypompowujesz resztki. wyjmij sprezyne (zaraz sie dowiesz po co) i sprobuj wkrecic spowrotem srube od tloczka. zeby to zrobic musisz zamiast sprezyny wlozyc do lagi kij od miotly:D:D i docisnac tloczek do spodu lagi zeby ci sruba zlapala gwint oraz zeby nie obracala tloczkiem tylko zeby sie w niego wkrecala (znowu przyda sie 2 osoba - ciezko jest wkrecac srube na dole lagi jednoczesnie wciskajac kij od miotly od gory:)) potem zalewasz bez sprezyny (228ml albo do poziomu 176 mm od gornej krawedzi lagi przy ladze scisnietej bez sprezyny) wkladasz sprezyne, wciskasz siodelko, montujesz zawleczke i koniec !!! roboty duzo nie ma. pozdrawiam, jak cos niezrozumiale to pytac:D oczywiscie wszyscy ktorzy maja srube spustowa nie musza odkrecac tloczka, odpada im wiec manewr z miotłą. :D powodzenia!

Edytowane 28 Kwietnia 2006 przez eksces

[Adam M.]

Te sruby imbusowe trzymajace damper (element amortyzujacy ) powinny byc wkrecone na Loctite - wole jednak do tej operacji wyjac lagi z polek.

 

Adam M.

[Konik]

Hejka.

Te sruby imbusowe trzymajace damper (element amortyzujacy ) powinny byc wkrecone na Loctite

Co to ten Loctite? Bo oni tam maja setki tych produktow :/ Pewnie jakis do zabezpieczenia przed odkreceniem albo do uszczelnienia gwintow. Tylko jaki? Mam gdzies na garazu taki klej niebieski do metali... podobno na to silniki sie skreca itp. Czy to byloby ok?

wole jednak do tej operacji wyjac lagi z polek.

No wlasnie to jest problem, ze nie jestem pewien czy ja pozniej rowno poskrecam lagi z polkami :/ Swoja droga jesli odkrece lagi to rownie dobrze moge je obrocic "do gory nogami" i stary olej tez znajdzie ujscie :)

 

Pozdro

Konik