Szukam kompanów- Kraków

[PeterS]

Ja też jeszcze nie wiem,w który dzien weekendu, pogoda ma być w obydwa, możemy gdzieś skoczyć (lightowo, do jakichś 100 km(?) łącznie - Ojców?)

grzesiek, łapiesz się?

A co z resztą? Zakończmy ten sezon z (jaka taką) klasą 8)

[muzyk]

Ja bym chetnie pojechał, ale nie wiem czy zaakceptujecie moje tempo.

tzn. jeżdżę narazie powoli (80-90 km/h)

[PeterS]

No problem - ja tez latam 85-90 :lol:

[PiotrekB]

Ja bym chetnie pojechał' date=' ale nie wiem czy zaakceptujecie moje tempo.

tzn. jeżdżę narazie powoli (80-90 km/h)[/quote']

 

To tak jak ja - ETZ-ta już troche zajeżdzona, rzadko przekraczam "setkę." Może jutro będę wiedział więcej, jak będę stał z czasem w weekend, to tutaj wrzucę.

Ja jechałbym z pogranicza Prądników (Białego i Czerwonego) - albo: Ojców, Olkusz, Wolbrom, albo: ojców, okolice doliny Kobylańskiej, Zabierzów.

[muzyk]

Ja jestem z Białego Prądnika, ale moge sie dostosować.

[Zbyhoo]

Hej! Moja MZ już zalana olejem zapada w zimowy sen... Ale jeśli zamierzacie być w Olkuszu w sobotę, dajcie znać na priv, może pogadamy. Niedzielę spędzam w pracy. PZDR!

[PeterS]

OK, jest tak - pasi mi jutro przed południem.

Jakiś szybki (w miarę :lol: ) przelot w okolice Zbyha i z powrotem?

[PiotrekB]

Mi też pasuje tylko jutro (sobota) i tylko przed południem. Spotkamy się może o 11.00 na Mackiewicza (pod dawną Billą, teraz nie wiem jak się to nazywa?) Równie dobrze może byc to gdzieś na Pachońskiego - dajcie swoje propozycje.

[PeterS]

DEAL!

11.00, Billa (Elea), Mackiewicza

[muzyk]

Postaram się być - jutro rano z Kielc wracam.

[PeterS]

Z innej beczki:

Do ludzi z Krakowa - co sądzicie o zrzutce na prezenty świąteczne dla dzieciaków z któregoś z krakowskich domów dziecka? Domów jest coś 9 - można wybierać do woli...

Szczegóły do ustalenia

[muzyk]

Jestem ZA.

[Zbyhoo]

Ja nie jestem z Krakowa :-P

Ale idea jest szczytna. Przylaczam sie z najwieksza przyjemnoscia! skopiujcie ten temat do dzialu "przy piwie" albo "ogólne". Tu mało kto go znajdzie.

Pozdro!

[PiotrekB]

1. Też jestem za - ustalmy mniej więcej po ile zbieramy i co kupujemy.

2. Mam po swoich dzieciach kilka zabawek używanych, b. mało zniszczonych. Jeśli byłaby taka potrzeba, to mogę je też komuś podarować - nie w tej akcji, to w innej.

[muzyk]

Myślę, że nie powinniśmy ustalać po ile zbieramy - tylko niech każdy sam zdecyduje ile może dać.