Skocz do zawartości

Obowiązki sprzedającego i kary za ich niedopełnienie


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ważnym obowiązkiem sprzedającego jest zgłoszenie zbycia pojazdu do ubezpieczalni. Można wtedy odzyskać niewykorzystaną nadpłatę i oczywiście uniknąć naliczenia skladek za kolejny rok. Jesli w danym roku ubezpieczeniowym składki były opłacone, a sprzedający nie zgłosił zbycia, polisa przedłuża się na kolejny rok. Jeśli natomiast jakaś składka nie była opłacona, wtedy umowa wygasa z jej końcem. Należy pamiętać że ubezpieczalnia żadko kiedy przysyła przypomnienia, dlatego należy pamiętać i strzec sie diabła UFG.

 

Kolejnym obowiązkiem (podobno żadko dopełnianym) jest zgloszenie zbycia motura w wydziale komunikacji. Czy ktoś się orientuje czy grożą za to jakieś kary ? Co w przypadku kiedy kupiec przepadł z kupionym motorem i nigdy go nie przerejestrował ? Czy sprzedający ponosi za to jakąś odpowiedzialność ? Czy sprzedawca ma obowiązek weryfikacji danych kupującego ?

 

Przydałby się w sumie podwieszony temat z informacjami o obowiązkach posiadaczy pojazdów za których niedopełnienie są kary lub inne problemy. Duzo ludzi popełnia błędy nieświadomie i ma nieprzyjemności z braku doinformowania, np. ja mam do zapłacenia 400 dla UFG bo nikt mnie nie poinformował w żadnym urzędzie o obowiązku wykupienia polisy w dniu próbnej rejestracji (byłem święcie przekonany ze dopiero w dniu wydania twardego dowodu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważnym obowiązkiem sprzedającego jest zgłoszenie zbycia pojazdu do ubezpieczalni. Można wtedy odzyskać niewykorzystaną nadpłatę i oczywiście uniknąć naliczenia skladek za kolejny rok. Jesli w danym roku ubezpieczeniowym składki były opłacone, a sprzedający nie zgłosił zbycia, polisa przedłuża się na kolejny rok.

 

Tak bylo dawniej - teraz tylko od krokow nabywcy zalezy, czy ubezpieczyciel zwroci nam kase za niewykorzystany okres. Tzn. - jesli nabywca zglosi sie do ubezpieczalni i wyrazi chec "przepisania" na siebie obecnej umowy OC to sprzedajacy nie odzyska ani zlotowki. Kupujacy sa coraz lepiej doinformowani i malo kto ma ochote wykladac kase na wlasne ubezpieczenie skoro za darmo (lub doplacajac np. tylko II rate) moze przejac ubezpieczenie sprzedajacego.

 

Obecnie zgloszenie ubezpieczycielowi ma wiec 2 glowne cele:

- ustrzezenie sie przed mimowolnym przedluzeniem umowy ubezpieczeniowej na kolejny rok

- unikniecie niebezpieczenstwa, ze nabywca nie przerejestruje motocykla i w razie wypadku ubezpieczyciel bedzie odwolywal sie do naszych znizek.

 

Przypomnam tez, ze chec rezygnacji (nieprzedluzania na kolejny rok) dotychczasowej umowy OC mozna zglosic najpozniej na dzien przed wygasnieciem dotychczasowej umowy.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym obowiązkiem (podobno żadko dopełnianym) jest zgloszenie zbycia motura w wydziale komunikacji. Czy ktoś się orientuje czy grożą za to jakieś kary ? Co w przypadku kiedy kupiec przepadł z kupionym motorem i nigdy go nie przerejestrował ? Czy sprzedający ponosi za to jakąś odpowiedzialność ? Czy sprzedawca ma obowiązek weryfikacji danych kupującego ?

Za nie zgłoszenie sprzedaży pojazdu nie grożą żadne kary. Ale dla własnego dobra lepiej poddać się dobrowolnie temu zabiegowi (to nic nie kosztuje i zazwyczaj nie stoi się w tej samej kolejce jak do rejestracji).

W takiej sytuacji jak opisałeś wyżej, gdy kupujący nie przerejestrował moto na siebie i powiedzmy że sprzedał jeszcze dalej komuś, i ten ktoś spowodował jakiś wypadek (i 'zbiegł z miejsca wypadku') czy zatankował bez płacenia to wtedy TY będziesz pierwszym podejrzanym. A tak w przypadku zgłoszenie sprzedaży będzie wiadomo, że nie jesteś już właścicielem motocykla.

  • Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nie zgłoszenie sprzedaży pojazdu nie grożą żadne kary. Ale dla własnego dobra lepiej poddać się dobrowolnie temu zabiegowi (to nic nie kosztuje i zazwyczaj nie stoi się w tej samej kolejce jak do rejestracji).

W takiej sytuacji jak opisałeś wyżej, gdy kupujący nie przerejestrował moto na siebie i powiedzmy że sprzedał jeszcze dalej komuś, i ten ktoś spowodował jakiś wypadek (i 'zbiegł z miejsca wypadku') czy zatankował bez płacenia to wtedy TY będziesz pierwszym podejrzanym. A tak w przypadku zgłoszenie sprzedaży będzie wiadomo, że nie jesteś już właścicielem motocykla.

  • Pozdrawiam

 

Dokładnie tak jest. Lepiej wyrejestrować pojazd zaraz po sprzedaży. Nic to nie kosztuje, wypełnia się druk, na umowie sprzedaży przysteplują wyrejestrowanie i po bólu.

Najczarniejszy scenariusz: nabywca spowodował wypadek z ofiarą śmiertelną, jeszcze nie przerejestrował i nie ubezpieczył na siebie. Był na baniaku, celowo porzuca dokumenty i daje dyla. Policja go nie znajdzie(nie ma świadków, ciemna noc, itd) i co dalej. Jak do ciebie dotrą to powiedzą, ta umowę sprzedaży napisałeś przed chwilą celem uniknięcia odpowiedzialności. A jeżeli nabywca podał fałszywe dane ( ma niecne zamiary i chce okradać stacje benzynowe i dlatego ukradł komuś dowód) to wtedy dupa mokra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest. Lepiej wyrejestrować pojazd zaraz po sprzedaży

Uściślijmy: zgłosić sprzedaż, a nie wyrejestrować. Wyrejestrować pojazd można tylko po jego całkowitej utracie bądź kasacji i zezłomowaniu.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...