Kurs na prawo jazdy - kilka pytań

[Pitu]

Cześć.

Właśnie stoje przed wyborem ośrodka zajmującego się nauką jazdy. Praktycznie zostały mi dwa. I tu się rodzi problem. Jeden proponuje zajęcia grupowe (2 razy w tygodniu po 2 godziny). Wsiadam do pojazdu dopiero po odbyciu całych 30 godzin.

Drugi proponuje zajęcia indywidualne(moge chodzic codziennie, raz w tygodniu - jak chce). Do samochodu/moto wsiada sie juz po odbyciu okolo 15-20 godzin (oczywiscie reszta jest kontynuowana). Jak myślicie, jaki sposób nauki będzie lepszy (oba ośrodki na ulotkach chwalą się wysoką zdawalnością).

Aha - i czy lepiej najpierw wyjezdzic 30h samochodem a potem dopiero moto, czy pomieszacz te jazdy :evil:

 

P.S - dajcie odpowiedzi przez weekend, bo we wtorek ide się zapisać :twisted:

 

Pitu :D

[sidik]

ja bym wybral 2 sposób. czyli mieszany. Sam osobiscie tak mialem i dzieki bogu (bogiem byl lagodny egzaminator) zdalem oba prawka za 1 razem. Mysle ze mozliwosc jazdy prawie rownoczesnie na motorze i samochodem da ci lepsze efekty.

[bartusdr]

też wybrałbym indywidualny tok nauczania i rób mieszane wtedy doB dostaniesz tylko 6 dodatkowych specjalizowanych pytań z motocykla :D

[Majusz]

specjalizowanych pytań z motocykla

w stylu: jaka jest dopuszczalna prędkość motocykla na autostradzie :D

[bartusdr]

w stylu: jaka jest dopuszczalna prędkość motocykla na autostradzie

 

zdawałeś to wiesz :D

[Ahmed]

ja uważam ze lepiej wujeździć z 20h w samochodzie a potem wsiadać na moto,chociaż i po tych 20h w aucie zgłupiałem jadąc na moto

[jarcio]

Jeśli można tak przy okazji. Powiedzmy, że ktoś ma już kat. B a zdając test na kat. A - podwinie się noga..........., co wtedy? nie dość, że nici z A to może jeszcze zabiorą B?

[Miklas]

Nic nie zabiora.

[Yool]

Ja miałem system mieszany tzn część wykładów a poźniej równolegle : wykłady jazdy autem i na moto, i jakoś nic mi się nie pomieszało. Zawsze jazdy ustawiałem sobie tak że jak schodziłem z moto to po 15 min siadałem do auta. System dobry bo oszczędza czas.

Egazmin też miałem 2 w 1 i jakoś nie żałuje :D)

[qdlaty]

najlepiej oba prawka za 1 razem robić. co do jazd na mieście - lepiej najpierw pare godzin autem pojeździć, potem wsiąść na moto - tak po prostu wygodniej, na moto nie ma instruktora koło Ciebie (w wiekszosci szkol).

a egzamin razem najlepiej

[awful]

z tym razem to trzeba uwazac. bo zdasz np A, oblejesz B i jest problem...

 

bo zeby dostac prawko na samo A,a zdajesz wciąż B, musisz wycofać papiery B(czyli zaprzestać zdawania)bo nie mogą wysłać samego info ze zdałeś A nie wiedzieć czemu... a potem płacisz podwójnie: za ponowne wydanie prawka jak juz zdasz B.ogólnie popierniczone i mocno bez sensu,ale co zrobić.

 

a jak oni wiedzą,ze zdałeś A i teraz chcesz zdać B... to wiedzą,ze Ci zalezy,więce będziesz podchodził do upadłego. jeden znajomy tak miał,ze zdał dopiero po roku...

ja na szczęscie B oblałem tylko raz i na prawko czekałem dodatkowe 3tygodnie ... a to na początku sezonu kawał czasu :P:D(jak juz się ma prawko, to przeciez nie będziesz jezdził bez)...

[Majusz]

ja miałem 2w1.najpierw zdałem A plac i miasto potem B ... oblałem na mieście :oops: ale za drugim sie udało :mrgreen:

 

[ Dopisane: 21-03-2006, 22:54 ]

stylu: jaka jest dopuszczalna prędkość motocykla na autostradzie  

 

 

zdawałeś to wiesz

no fakt, sory mój błąd ;) <niektórzy moga myśleć ze np... 250km/h :mrgreen: >