nie chce odpalić :[

[tazz]

siemka mam problem z odpaleniem sprzęta.

mam SUZUKI GS 550 T i nie wiem czemu nie chce zagadać myslałem ze to świeczki ale nie bo kupilem nowe i dupa zbita. dalej nie chce odpalić.

fajnie jakby ktoś mi odpisał i poradził mi co mam dalej nim zrobić. już nie moge sie doczekać kiedy do mnie przemówi... z góry dzieki i pozdrowionka

[zbyszek]

W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić czy jest iskra.

[mundy]

Wiesz ile jest możliwości nie zagadania sprzęta.....Jak byś bardziej opisał od kiedy tak się stało ,może po jakich czynnościach "obsługowych"...czy inne spostrzeżenia to nie była by to taka zgadywanka :) .

Narazie to można powiedzeć tak uniwersalnie:

-sprawdż ukł zasilania

-ukł zapłonowy i rozrząd,

-jak silnik jest z suchą miską olejową to czy olej nie zostaje>po zime mógł zgęstnieć;

:mrgreen:

[alien162]

ja dzisiaj mialem taka sama sytuacje moto niechcialo odpalic mimo ze mam nowe swiece ale pchnalem i odrazu zagadlo

[tazz]

heja to znów ja.

a wiec iskra jest ale bardzo kiepska. podobno mam problem z przerywaczem, ale nie wiem czy to jest tego wina czy nie. Nawet nie wiem jak sie to naprawia bo jestem w tych sprawach świerzy. No i jeszcze jedno jak był w miarę sprawny to samoczynnie wchodził na bardzo wysokie obroty nie wiem dlaczego, słyszałem ze może niedostawac paliwa i dlatego tak dziwnie sie zachowuje. fajnie jakby ktoś pomógłby mi opisując krok po kroku co mam sprwadzić.

Aha i silnik ma przebicie bo kopie mnie od czasu do czasu. :) z góry dzieki i pozdrawiam

[Adam M.]

Skad wiesz ze masz problem z przerywaczem ?

Masz ogolnie problem bo kupiles stara japonie bez wystarczajacej ilosci kasy aby ja dac do warsztatu do przegladu czy doprowadzenia do porzadku i teraz myslisz ze na forum damy ci korespondencyjny kurs mechaniki motocyklowej za darmo ?

I tak bez kasy sie nie obejdzie bo z tego co napisales wynika ze trzeba wymienic krocce gumowe mocujace gazniki do glowic ( samoczynne wchodzenie na wysokie obroty ), przewody wysokiego napiecia ( " kopanie od silnika ") i wydech ( " czy pusty wydech bedzie pasowal" ).

Oprocz tego mozliwe ze wiele innych czesci.

Jak nie masz kasy i pojecia o mechanice to kupujesz MZ, czy Jawe i jezdzisz za male pieniadze, ale masz z tego radoche.

Obecnie radze sie zamienic na taki, koniecznie dobrze jezdzacy i wygladajacy motocykl i zapomniec o Suzuki.

 

Adam M.

[MOC]

Spokojnie Adamie, nie kazdego stac na nowego sprzeta a kazdy chcialby jezdzic nie koniecznie bzyczaca MZka czy JAWA, choc to moto moge polecic kazdemu poczatkujacemu motocykliscie 8) Czytajac i weryfiskujac twoje spostrzezenia nasuwaja mi sie nastepujace mysli: Sprawdzilbym po pierwsze cisnienia w cylindrach, jak pisal Adam wymienilbym krocce, wymienil przewody WN wraz z fajkami, ustawil i wyregulowal zaplon jak rowniez gazniki, dopiero pozniej o ile nie przyniesie to wymiernych skutkow zaczal sie porzadnie martwic....

:mrgreen:

[Adam M.]

Tak dla czystego cwiczenia zadzwon do dealera Suzuki i zapytaj o cene kroccow, mozesz rowniez sprobowac Larsona z tym ze kupno uzywek nie wchodzi w gre - stara guma oprocz twardnienia zmniejsza wymiary i w stare krocce nie wlozysz gaznikow.

Przewody WN sa w Suzuki GS integralne z cewkami, tak ze cena tez jest powalajaca, chyba ze chcesz sie pobawic z demontazem i montazem nowych przewodow. O wydechu juz nie mowie, GS tez najlepiej chodzi na oryginale.

Tak jak pisalem w innym watku o GS550 - jak masz wolne jakies 5K zl oprocz ceny zakupu i stale dochody to stara japonia ma sens.

W dodatku podstawa sukcesu to kupienie motocykla w jak najlepszym stanie wizualnym i technicznym.

 

Adam M.

[tazz]

no dzieki Adam M, troszke mnie tu zjebałeś i nie wiem po co sie tak unosisz. moze nie jestem takim znawcą jak Ty ale chce sie czegos nauczyć... tak więc jeszcze raz dzieki narkens. :|

[Adam M.]

Widze chlopcze ze nikt cie jeszcze tak naprawde nie "zje*al".

Ja ci tylko powiedzialem prawde w oczy i to wszystko.

A ze nie jest zbyt przyjemna - trudno, w kazdym razie wiesz na czym stoisz.

 

Adam M.

[MOC]

:mrgreen:

[thefex]

oj tam, od razu chlopaka dolujecie... :icon_rolleyes:

niech grzebie, rozkreca, pyta sie kumpli, to moze za 6 miesiecy odpali sprzet :icon_rolleyes:

 

a na powaznie: ja zaczalem od ogarka i to mi b. duzo dalo jezeli chodzi o amatorskie mechanikowanie. polecam kazdemu zaczac od jakiegos demoluda