Skocz do zawartości

125 ccm!Jaki fajne mot oza maluuutką kase??


mwichan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Jak dobrze poszukasz to i jakiegos japonca znajdziesz. Ja kupilem Suzuki GT125 1976rok w bdb stanie za 1000zl. Jedyne co musialem zrobic to wymienic swiece, naprawic oske plywaka w jednym gazniku i zrobic regulacje. Motor byl z kompletem dokumentow, zarejestrowany w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Za "mauuutką" kasę najprawdopodobniej kupisz jakieś bylecajstwo a potem wydasz duże pieniądze na remont. Ale trochę kolegę rozumiem, czekanie na "duże" prawo jazdy wydaje się wiekami. Może od razu warto wziąć cos większego - remont i tak potrwa wieki. To że części są tanie niczego nie dowodzi - lakierowanie, chromy i specjalistyczne roboty kosztują tyle samo, fachowcowi jest obojętne czy lakieruje elementy WSK czy starej MZ. Jeśli kupisz byle co może się okazać, że wpakujesz w motor 1000-2000 zł, remont potrwa kilka lat a Ty już dawno mogleś robić zwykłe A.

 

Jeśli zakładasz że nie będzie funduszyna kategorię A to skąd założenie, że starczy na A1 i remont jakiegoś truchła?

 

Pozdawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cinek, a te kwoty z kąd wziołeś? Bo napewno nie są to kwoty za remont WSK-i. Jak nie masz pieniędzy- bierz WSK-ę. Za 500 zł zrobisz pożądny remont i bez katowania będzie Ci trzymać :D Pozdrawiam.

 

 

 

Wymień dokładnie, na co starczy 500 zł w ramach takiego remontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regeneracja wału(około 100zł), szlif cylindra (około 50zł), łożyska, zimeringi, uszczelki itp. (około 150zł to już z naddatkiem), Zostaje jeszcze 200zł za które można np. wymienić tarcze sprzęgłowe czy tryby w skrzyni biegów + np. coś w zapłonie (w zależności co do remontu się nadaje, przy odrobinie chęci można zrobić i skrzynie i sprzęgło). Być może na taki generalny remont (czyt. 80-90% nowe części w silniku) 500 zł nie starczyć, ale spewnością kwoty tyej nie przekroczysz w sporym stopniu. Kwota ta nie obejmuje oczywiście innych wymian prócz części silnika. Chociaż zazwyczaj nie wszystkie części które tu wymieniłem są do wymiany/regeneracji i w to miejsce można np. wymienić łożyska w kolach, bądź inną część. Za opisywane pieniądze zrobisz remont kapitalny, ale ruska (powiedzmy 2000zł). I nie mów że remont trwa latami bo spokojnie można zrobić go w miesiąc-dwa. Nie pisze tutaj oczywiście o np. lakierowanie (około 150 zł u dobrego lakiernika), czy chromowanie (przy czym chromów w WSK jak na lekarstwo) ale nie było mowy o odrestauroiwaniu tylko o remoncie, a to przy tego typu motocyklach spora różnica :D Pozdrawiam

 

P.S. http://www.polmot.skip.pl/forum/viewtopic.php?t=3081

Edytowane przez Lesnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moment - kolegi dylemat dotyczył jakiegoś najtańszego próchna, gdzie w grę wchodzi praktycznie restauracja. Taki lżejszy przypadek to mniejsze pieniądze, ale większy koszt nabycia samego "motóra" :D

 

Gdyby w grę wchodził remont strychniny, załóżmy że do wymiany będą pordzewiałe koła, opony, szczęki, teleskopy, przedni zawias, kapitalka silnika, do tego nowy lakier - 500 zł zejdzie w try miga i będzie mało.

Sam wał korbowy to 160 zł, zrobi to każdy zakład specjalizujący się w naprawach motocykli ale mało który zrobi to DOBRZE. Dlatego lepiej rozejrzeć się za nieźle utrzymanym motorkiem i nieco dołożyć - wyjdzie taniej.

 

Co do robienia latami, jeśli ktoś chce kupić najtańsze g.... z myślą o remoncie "bo nie ma kasy", to z braku kasy remont potrwa odpowiednio długo - co tu jest niejasne??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cinek, co Ty chcesz z tej biednej WSK-i nowy motor stworzyć? Przykład: kupujesz WSK-ę za 500 zł (za te pieniądze dostaniesz na prawdę dobrą) wkładasz w nią 500 i jest idealny sprzęt! Jeżeli ktoś kupuje sprzęta za powiedzmy 100 zł to raczej nie z myślą odrestaurowania (chyba że jest to unikat). I jak myślisz, czy Honda tego chłopaka jest w takim idealnym stanie? Wątpię. Wiesz, bardzo bym chciał żeby WSK była takim wartościowym, zabytkowym motocyklem- niestety bardzo rzadko tak jest. Pozostaje też kwestia remontu lepszego sprzętu- przecież nie mówione że Japończyk nigdy nie nawali. A wiadomo że remont jest droższy, i jak ktoś nie ma pieniędzy to również remont Japonii potrwa bardzo długo. Jeżeli chodzi o regenerację wału korbowego to sam dałem 120 zł i jest on zrobiony naprawdę dobrze. Więc bez strachu można podejść do WSK-i, ona pieniędzy i czasu nie zje więcej niż inny motor :D Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup WSK 125 jest prosta, trwała i co najważniejsze tania! Mińsk 125 nadaje sie raczej na ulice bo na bezdrożach z dużo pali. a MZ drogie części.

Jednym słowem WSK rules! :buttrock:

sam mam jedną :crossy: pali tylko ok 3,5 l /100km po polnej drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...