Honda CBR 1100XX & Honda VFR 800VTEC /FOTKI str 2/

[marciolis]

Bart moje gratulacje, naprawdę śliczna maszyna.

Niedawno, bo na jesień stałem przed tym samym dylematem, oba motocykle ciągną jak magnes, oba są dopracowane itd, zresztą wszystko zostało powiedziane wyżej. w Każdym razie wybrałem XX z roku 99 - niestety, póki co nie potrtafię wiele powiedzieć, przejeździłem ok 15 km :lol: z uwag na panująca aurę :roll:

Do zobacznei na trasie ;)

[Bart]

Pogoda jest do bani, az szlag mnie trafia ze nie moge sobie polatać ;)

Jak narazie podobnie jak Ty przejezdzilem moze ze 20km i jeszcze bardziej sie zakochałem :)

 

ps. oby do wiosny :!:

 

ps2. do zobaczenia :banghead:

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Panowie VFR do 2002 roku czy XX(wtrysk)?

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Witam

Panowie mam cholerny dylemat...chce zmienic motocykl i moimi typami sa VFR 800 Fi oraz XX(również na wtrysku).....co będzie lepsze??Wiekszosc to miasto,jakies bliskie i dalsze trasy(moze za granice).Na ile starcza opona i naped przy spokojnej jezdzie turystycznej w XX??

[MartinBikesManiac]

Panowie VFR do 2002 roku czy XX(wtrysk)?

 

Trochę dziwne porównanie,ale ja bym wybrał XX.Ma duży zapas mocy i szybko się nie znudzi,choć więcej spali i ciut droższe części... :biggrin:

Edytowane 16 Grudnia 2009 przez MartinBikesManiac

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Trochę dziwne porównanie,ale ja bym wybrał XX.Ma duży zapas mocy i szybko się nie znudzi,choć więcej spali i ciut droższe części... :biggrin:

Czesci sporo drozsze...np swieca...do VFR 40-70 a do XXa od 105zł/szt :eek:

Czy ja wiem...XX ma 141KM na kole....VFR o jakies 41(?)mniej....Motocykl do jazdy glownie po miescie....weekendowe wypady w kraj(dalsze i blisze),i moze za granice(jak sie uda finansowo)....raczej jezdze sam.Od czasu do czasu plecak... ;) Roznica w cenie wielka nie jest.Tylko przeraza mnie zjadanie opony i napedu w XXie :D

[kriters]

hej! co nieco moge ci opowiedziec o tych moto bo sam latam VFR 800 FI a od czasu do czasu XX'em mojego brata ;)

Oba sprzęty są zajefajne i dają dużo frajdy. VFR to V-ka a jak to z V-kami ciągnie od dołu az milo a ze jest to V4 to nie brakuje jej tez kopa na wysokich obrotach a do tego jeszcze piekne brzmienie a jeszcze jak zapodasz sobie jakis przelotowy wydech to w ogole miodzio ;) no i masz tam rozrząd na kolach zębatych takze nie bawisz sie w wymiany lancuszkow, no i olej z filtrem wymieniasz co 12 tyś km.

moto swietnie sie nadaje do polatania po miescie jak i na dlugie trasy.

ja swoja VFR przelatalem juz 3 sezon i nic w niej nie robie procz wymiany oleju z filtrem co sezon, nic sie z tym moto nie dzieje, naprawde niezawodny sprzet. czy bedzie mial przejechane 15 tyś km czy 80 tyś km on bedzie jezdzil tak samo. jedyny jej slaby punkt to regulator napiecia ale to ogolnie czesta sprawa w hondach ;)

 

XX tez fajowy sprzęcior i tez jest bardzo wygodny a do tego jeszcze zap***ala jak wsciekły! :biggrin: ale do polatania po miescie jak dla mnie za wielki i za ciezki (choc moj brat twierdzi inaczej) za to na dlugie trasy mmmmiodzio :) i w sumie z tym moto tez sie nic nie dzieje duzy piec 1100 ccm bardzo wytrzymaly moj brat ma tego XX'a jeszcze na gaznikach, ktory jest troszke bardziej agresywny od tego na wtrysku. a zeby wygladal troche nietuzinkowo to wrąbał mu przelotowe kominy MIG'a pociągnięte pod dupą przez co agresywnie wyglada a do tego jeszcze przepieknie basowo gada :bigrazz:

 

gdybym byl na twoim miejscu tez mialbym dylemat ale chyba jednak wybralbym VFR bo wole V-ki od rzędówek ;)