Skocz do zawartości

Odpalanie Dt'ki zima :-(


Soku11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM!!

Mam dosc nietypowy problem, ktory mam juz od dosc dluzszego czasu. Moja YAMAHA DT 125 R 1990 zawsze palila dobrze a gdy przyszla zima trzeba kopac ok. 50 razy zeby zapalila. Moto mam pierwszy sezon i nigdy nie mailem z nim problemow. Jest on chlodzony ciecza, ktora spuszczam po dluzszej jezdzie zima. I gdy moto postoi z tydzien bez jazdy musze go kopac wlasnie 50 razy zanim 'zajara'. Przy 40 zaczyna sie juz powoli wkrecac, tzn. najpierw pochodzi z 0,5s i zgasnie, pozniej z 1s. , 0,75s, 1,5s, 0,5s, 2s, 3s.... az w koncu zapali. Jednak gdy moto postoi tylko z dzien to od razu z 10 zaczyna palic. Po tym jak sie rozgrzeje to zawsze z pierwszego ale to chyba normalne nawet zima. Czy jest to normalne zachowanie jak na ten rodzja motocykla czy powinienem sie tym zajac??

POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to piszą w ksiazce o prowadzeniu samochodu z lat 50 tych, - w zime nalezy nalac do chlodnicy wody o temp 90stopni C, a co do odpalania - to norma u dwusówow, nie kop tyle bo kopajke rozwalisz, lepiej przebiegnij sie z nim troche, wtedy szybciej zapali i sie nagrzeje

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to jest na skutek tego że olej staje się bardziej gęstszy i ta zębatka od kopki się ślizga jeśli masz ją starą.

 

przecież on wyraźnie pisze, że nie może odpalić a nie że mu kopniak przeskakuje. Druga sprawa że olej nic do tego kopniaka nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eśli źle powiedziałem to przepraszam...To powiedz mi Strzałku dlaczego kopniak moze przeskakiwać??

 

Zużyte zebatki lub coś źle złozone.

 

I dzieje to się tylko zimą?? Pzdr

MOże zbieg okoliczności bo zęby nie mają prawa przeskakiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak juz powiedzialem moto chodzi dobrze. Tylko najpierw kopie z 50 razy i wtedy jak trup - zero reackji. POTEM po prostu jak kopie to najpierw sekundke pochodzi i zgasnie, kopie ponownie a on ze 2 sekundki pochodzi i zgasnie, pozniej z pol sekundki, pozniej znowu dwie i za n-tym razem sie dobrze wkreca i chodzi tak jak powinien. I wlasnie to mnie interesuje czy tak powinno byc czy jest moze cos nie tak. Jeszcze obaczymy jak w zime bedzie odpalal. Moze to tylko wina temperatury... :buttrock:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to tylko wina temperatury... Wink

Tak jak napisalem wyżej, małe 2T sa bardzo wrażliwe na ciepłote świecy i to pewnie przez nią tak masz. Moja kawa też jak odpalała o pochodziłą kilka sekund i gasła - pomogą zmiana dysz, ale jak bedzie cieplej to znowu musze na orginalne zamienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to spoko bo jush myslalem ze cos jest z nim nie tak :-D DUZE DZIEKI

 

A tak przy okazji jak sprawdzic czy pompka plynu chlodniczego dziala bo nie wiem czemu mi sie moto strasznie grzeje, tzn. czy mi cos pozamarzalo w cylindrze lub gdzies czy ona po prostu nie dziala... :oops:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji jak sprawdzic czy pompka plynu chlodniczego dziala bo nie wiem czemu mi sie moto strasznie grzeje, tzn. czy mi cos pozamarzalo w cylindrze lub gdzies czy ona po prostu nie dziala... Embarassed

 

Jak zapalisz motocykl na otwartym korku od chłodnicy to przy kazdym dodaniu gazu będzie widać bąbelki i ruch wody, jezeli ich nie ma no to jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam problem :-D Bo jezdzilem dzisiaj troche i sie grzal bardzo gdy go nawet troche przepilowalem.... Na prostej temperatura byla w granicach polowy... :-( Zobaczylem tesh ze gdy odkrecam srubke os spuszczania plynu to nic nie leci. Dopiero pozniej ja ktroche pochodzil to zaczelo i to duzym strumieniem :buttrock: Ale nadal nie wiem czego jest to wina czy pompki ktora nie pompuje czy czegos jeszcze innego... :-(

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja wlasnie nie mam pojecia czego to jest wina... No nic najwyzej nie bede teraz jezdzil tylko poczekam do wiosny albo przynajmniej do dodatnich temperatur (albo nieujemnych jak kto woli :-D). I wtedy sie okaze co jest nie tak!! A pytanie brzmi ile moze kosztowac taka pompka?? Czy da sie ja narpawic?? Ile kosztuje naprawa?? Czy da sie naprawic samemu??

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...