zajc Opublikowano 25 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 Najpierw kup skórę a potem dokup texy. Albo na odwrót :) To idealne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 jak jest z oddawaniem ciepla przez skore w lato ?, ponoc niezla sauna sie robi ? Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keryn Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 (edytowane) witam musze kupic jakiesz szmaty na moto , niedawno zmienilem brudasa na VFR 800 i moje ciuchy turystyczne maja juz dosc , zastanawiam sie nad texami i skora ( skora 2 czesciowa) , cenowo wypada podobnie , ale co jest praktyczniejsze do uzytku "na codzien" ? No, praktyczniejszy na co dzień jest raczej zestaw tekstylny - chociaż czuję że powinienem powiedzieć raczej nie-skórzany - materiał taki jak cordura, powszechnie wykorzystywana do produkcji kurtek i spodni motocyklowych, kojarzy mi się bardziej z brezentem żagli niz ciepłą flanelką - ale mniejsza o to. Poza wieloma innymi wadami i zaletami obydwu rozwiązań - z mojej absolutnie nieobiektywnej i wybiórczej perspektywy: W czasie jazdy wiele przemawia za kombinezonem - chociażby to, że kombinezony sportowe są krojone i szyte w taki sposób, by najlepiej układały się w czasie jazdy - czytaj: gdy zajmujesz sportową pozycję, kolana dość wysoko, pochylenie do przodu, ramiona wysunięte - wtedy jest super wygodnie a materiału jest więcej tam, gdzie to potrzebne - ruchy są nieskrępowane. Krój tekstylnych wydaje mi się w tym zakresie gównianym kompromisem: gdy jedziesz spodnie, są trochę zbyt napięte na zgięciach, gdy idziesz, mają miejscami lekkie luzy. Bardzo różnie natomiast jest z kurtkami - niektóre falują na wietrze, a inne, i to wcale nie te z najwyższej półki, w ogóle nie poddają się wibracjom (2,5 paczki na zegarze na nakedbike'u i wszystko Ci wibruje, ale - powiedzmy, że przy normalnej jeździe jest ok). Większość kurtek nie-skórzanych, jednak, nawet gdy jest to prawie niewyczuwalne, drży w części pokrywającej plecy, mimo usztywnień protektora (i nawet gdy mają podpinkę zimową, przez co przylegają ściślej) - najlepiej spytać o to na światłach jadącego ostatnio za nami. Jednak gdy przestajesz gnać, to właśnie do kieszeni spodni tekstylnych łatwiej jest dotrzeć, sięgając po portfel, fajkę czy chusteczkę dla otarcia łez wzruszenia. Przykładowo, te które obecnie używam (Arlen Ness) posiadają rewelacyjnie rozmieszczone 4 kieszenie na udach, do których jest bezproblemowy dostęp nawet siedząc na motocyklu , 2 zapinane na zamek błyskawiczny (dokumenty, portfel, dwie komórki, fajki - zmieścisz jednocześnie, nie ma problemu) oraz 2 na rzepy (chusteczki, zapasowy magazynek do Beretty, klucze) Spodnie takie często przypominają konstrukcją bojówki, ale nie są luźne, bo primo: ktoś je szył umiejętnie, secundo: mają (Arlen Ness) ściągacze z rzepami na łydkach i nad kolanami - więc nawet z pełnymi kieszeniami nic Ci nie przeszkadza a spodnie nie falują . Co więcej - po zejściu z moto okazuje się, że możesz w nich normalnie się poruszać, truchtać a na lekko upartego nawet biegać - ponieważ obszary, w których znajdują się protektory kolan i łydek nie przylegają tak ściśle. W porównaniu do narciarskiego chodu terminatora "z pięty" (ok, często wzmocnionego dodatkowo konstrukcją butów do szybkiej jazdy), którego nie sposób się pozbyć praktycznie w żadnym kombiku, czy też ramion wypchniętych na boki (i to nie od noszenia opon pod pachami) - w tekstylnym zestawie idziesz całkowicie swobodnie. Jak w wielu przypadkach - o ile kasa pozwala - warto mieć zdublowane stroje w dwóch wersjach. jak jest z oddawaniem ciepla przez skore w lato ?, ponoc niezla sauna sie robi ? Może to stereotyp, ale też jestem tego cholernie ciekaw. Planuję na przyszły sezon mieć też dodatkowo kombinezon - jednak :wink: Więc jak to jest? Prawda czy gówno prawda? Edytowane 27 Listopada 2009 przez Keryn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Najpierw kup skórę a potem dokup texy. Albo na odwrót :) To idealne rozwiązanie. O, i to jest idealne rozwiązanie, jedno i drugie jest dobre i na wzajem się uzupełnia, korzyść skóry to na pewno lepsza ochrona, a texa większy komfort. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 jak jest z oddawaniem ciepla przez skore w lato ?, ponoc niezla sauna sie robi ? Najgorsze jest oczekiwanie pod światłami, podczas 30+ upału jak jeszcze wentylator wieje gorącym powietrzem na ciebie, wtedy jest mało przyjemnie. Jednak już przy minimalnej prędkości jest ok. Skóra daje właśnie taką fajną stabilność - temp. odczuwalna podczas jazdy przy +30 i +15 jest niemal identyczna, ale to takie moje subiektywne odczucie :crossy: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 jak jest z oddawaniem ciepla przez skore w lato ?, ponoc niezla sauna sie robi ? A w texach robi się sauna parowa-bo pot nie ma jak się wydostac :D Jeździłem wczesniej w kurtce z GTX a potem kupiłem perforowanego kombiaka i latem komfort jazdy jest nieporównywalny(na korzyść skóry). Natomiast przy 10 stopniach jest po prostu zimno ,i nie zmieni tego ani bielizna termoaktywna ani ciepla bluza :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 A może zapomniałeś odpiąć membranę? Wiekszość sezonu śmigałem w texach Helda, komfort zajebisty, a po wpięciu membrany+polar można było śmigać nawet w +5. W tych texach czułem się na tyle komfortowo, że podczas tankowania nie trzeba było się specjalnie rozpinać, a w skórze nawet perforowanej, zaraz mi się woda gotuje. :biggrin: Można było nawet opierzyć hot doga i było cacy. Ogólnie i to i to dobre, texy nie nadają się do szybkiej jazdy i dają mniejszą ochronę. U mnie było tak, że kupiłem texy i niestety porwały się od zapier*alania, więc kupiłem skórę. Taka selekcja naturalna nastąpiła. :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian_JA Opublikowano 27 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2009 Ehh Panowie im więcej czytam i rozmawiam tym większe mam dylematy. Jak to trudno być laikiem ;) Muszę coś jak szybko kupić i skończy się rozmyślanie. Przynajmniej do lata :D Na największe upały po mieście zostaje jeszcze ewentualnie zbroja na górę i t-shirt, gorzej z dołem, no ale w krótkich portkach śmigać na bank nie będę ;) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Ehh Panowie im więcej czytam i rozmawiam tym większe mam dylematy. Jak to trudno być laikiem ;) Muszę coś jak szybko kupić i skończy się rozmyślanie. Przynajmniej do lata :D Na największe upały po mieście zostaje jeszcze ewentualnie zbroja na górę i t-shirt, gorzej z dołem, no ale w krótkich portkach śmigać na bank nie będę ;) Pozdrawiam Jak zamierzasz jeździć turystycznie - kup texa, jak szybko, niebezpiecznie i wpadasz czasami na tor - skóra. Mam nadzieję że Ci ułatwiłem :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian_JA Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Jak zamierzasz jeździć turystycznie - kup texa, jak szybko, niebezpiecznie i wpadasz czasami na tor - skóra. Mam nadzieję że Ci ułatwiłem :flesje: :banghead: problem jest taki że do końca nie wiem w którą stronę pójdę. Ciągnie mnie raczej do spokojnego podziwiania otoczenia niż do sportu. Myślałem mocno o czymś z gatunku cruiser, ale po licznych rozmowach i przeczytaniu wielu porad, idę na 500 (er/gs/cb zależy co się trafi w najlepszym stanie). Na początek żeby się wjeździć przez sezon może 2. Następnie myślałem o fzs albo nowym xj6 div który mnie po prostu urzekł ;) Po sezonie z pewnością bardziej się wszystko wyklaruje. Texty wygodniejsze, ale jakoś tak nasłuchałem sie o skórze, że jest lepsza, bezpieczniejsza, więc bardziej skłaniam sie ku niej, a może textylną kurtkę dokupię później jeśli będzie potrzeba, bo na skórę mam teraz fajną cenę. Radą na te rozterki jest tak jak wspomniałem dokonanie zakupu i będzie spokój. Dzięki za sugestie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 :banghead: problem jest taki że do końca nie wiem w którą stronę pójdę. Ciągnie mnie raczej do spokojnego podziwiania otoczenia niż do sportu. Myślałem mocno o czymś z gatunku cruiser, ale po licznych rozmowach i przeczytaniu wielu porad, idę na 500 (er/gs/cb zależy co się trafi w najlepszym stanie). Na początek żeby się wjeździć przez sezon może 2. Następnie myślałem o fzs albo nowym xj6 div który mnie po prostu urzekł ;) Po sezonie z pewnością bardziej się wszystko wyklaruje. Texty wygodniejsze, ale jakoś tak nasłuchałem sie o skórze, że jest lepsza, bezpieczniejsza, więc bardziej skłaniam sie ku niej, a może textylną kurtkę dokupię później jeśli będzie potrzeba, bo na skórę mam teraz fajną cenę. Radą na te rozterki jest tak jak wspomniałem dokonanie zakupu i będzie spokój. Dzięki za sugestie To weź sobie dobrą dwuczęściową skórę, za rok jak już się wjeździsz będziesz miał jeden wydatek mniej, poza tym lepiej chroni dupsko niż textyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Ogólnie i to i to dobre, texy nie nadają się do szybkiej jazdy i dają mniejszą ochronę. U mnie było tak, że kupiłem texy i niestety porwały się od zapier*alania, więc kupiłem skórę. Taka selekcja naturalna nastąpiła. :buttrock: Nie wiem z czego miałeś tą kurtkę,ale byłem w szoku iile gleb potrafi Cordura wytrzymać. Pogubiłem się w rachubach ;) A może zapomniałeś odpiąć membranę? Membrana była zamocowana na stałe. W sumie nie widziałem kurtki z GTX z wypinaną membraną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 29 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2009 Nie wiem z czego miałeś tą kurtkę,ale byłem w szoku iile gleb potrafi Cordura wytrzymać. Pogubiłem się w rachubach ;) Membrana była zamocowana na stałe. W sumie nie widziałem kurtki z GTX z wypinaną membraną... Miałem kurtkę z Cordury, topowy model Helda, temat przewinął się na forum. U mnie membrana była odpinana :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hondodajny Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Lepiej skóra. Bo kombinezon się ubierze tylko na motor, a taką skórę nawet gdzieś jak wychodzisz to możesz ubrać. Ja proponuje jakoś porządną ramoneskę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soulreaver Opublikowano 1 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2009 Lepiej skóra. Bo kombinezon się ubierze tylko na motor, a taką skórę nawet gdzieś jak wychodzisz to możesz ubrać. Ja proponuje jakoś porządną ramoneskę. Jeśli to będzie pełne skórzane kombi to piesze wycieczki nie dalej niż do kasy na stacji benzynowej :biggrin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.