Adam M. Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zmiana punktu widzenia zmienila punkt siedzenia drogi Yahoo.Moze nowa dziewczyna z ktora chce sie wygodnie gdzies dalej pojechac i nie miec problemu z przyczepieniem bagazu, moze nagla zapasc finansowa - powodow moze byc wiele.Ja jako stary pryk, patrze na R6 i stwierdzam ze bardzo jest ladna, ale czy chcialbym na niej jezdzic ?A gdziez tam, nie chcial bym nawet na niej siadac, tak jak wiekszosc nowych motocykli niczym mnie nie pociaga.A stereotypy zawsze beda i walka z nimi jest praktycznie jak to Fat napisal walka z wiatrakami, bo kazdy dzien przynosi nowe. Poza tym, czy udalo ci sie kogos przekonac jakakolwiek pisanina na preclach czy na Forum ? Bardzo to trudne do osiagniecia i jezeli mnie sie udalo to chyba tylko w tematach mechanicznych na tle konkretnego zagadnienia.Dlatego przestalem sie prawie wogole odzywac w tematach niemechanicznych, bo to zwykle strzepienie jezyka, a wlasciwie klawiatury.A tu sie tylko odezwalem by krzyknac " czesc" starym znajomym.Mam nadzieje ze na "warstacie" zarowno u ciebie jak i Eskimosa wszystko w porzadku. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyWilk22 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2005 Jak sie dowiedziałem, ze rama mi pekła???Przy około 200km/h w pewnej chwili motocykl zaczał być dziwnie mieki, kierwonica dostała małych drgawek i moto zaczeło mi ciągnąc na jedną stronę...Myslałem na poczatku ze coś mi sie poluźniło albo, ze trafiłem na jakś koleine, wyhamowałem do 80km/h, rozglądając sie po moto po prawej stronie ujrzałem ,,piekną" ryche na ramie na wysokości wlotu powietrza....Nie wiem czy był to model A,B,C czy może X,Y, Z bo guzik mnie to obchodzi, ale rama pękła i to jest fakt. A że uczyłem sie na niej gumy to wcale jej nie usprawiedliwia bo R6 którą miałem miała przejechane u mnie 10 tyś km w czym 5 tys km na gumie ;) No i dziwne ale jakoś sie nie złamała...A na sam koniec miałem nią dzwona w samochód gdzie lagi wgieły sie w chłodnice i też sie nic nie stało, bo po wypadku rama była badana w serwisie gdzie stwierdzili ze rama jest oki. Wiec jak partacko Kawa musiała zrobić te ramy, ze jazdy na gumie nie wytrzymuja a co dopiero dzwona...Po takim dzownie jak miała R6 to nie było by co sprawdzac Kawy w serwisie :lol: Ja miałem przykre doświadczenia z ZX-6R, brat tez nie był zadowolony z swojej Kawy, teraz kolega zimuje ze spawaną ZX-6R która oprócz ramy ma kilka niedociągnięc, do niedawna jeździł z nami gość który miał ZX-9R i też nie był do końca z niej zadowolny, bo miał troszkę problemów. No u nas Kawa sie nie sprawdziła, natomiast inne marki sprawdzają się swietnie...R6 mimo swojej nieciekawej przeszłości nigdy mnie nie zawiodła, braciszek miał starą jak swiat FZR 1000 i też zero krytki, teraz ujeżdza RF 900 3 sezon i nie może złego słowa powiedzieć. Kolega ujeżdza CBR 600 91r. i nie zna słowa awaria...A w Kawie zawsze coś wypadało...To sa moje doświadczenia, moje odczucia i moje zdanie na temat Kawy którego nikt nie zmieni :!: Co skłoniło Cię do zmiany jednego z najpiękniejszych motocykli świata' date=' na jeden z najbrzydszych, będący dodatkowo technicznym krokiem o jakieś dwie-trzy dekady wstecz, innymi słowy mówiąc - R6 na jajko? [/quote'] Mam dośc łamania kregosłupa i jazdy wokół komina...Nie mozna mówić że ten motocykl jest dobry a ten zły bo każdy z nich jest do czego innego i kazdy z nich ma swoje wady i zalety. Mam zamiar w te wakacje zaliczyc Chorwacje, Bułgarie ze swoją ukochaną i kto wie co jeszcze wiec szukałem motocykla do turystyki. A że usiadłem na Jajko, przejechałem sie i od pierwszej chwili sie w nim zakochałem to już tak wyszło ;) Poprostu tego szukałem...A że nie ma tytanowych zaworów i nie waży 90kg to wiem...Za firma Suzuki tez nie przepadam bo wkurza mnie to hałasowanie w silniku, nie mniej jednak kupiłem jajko z którego jestem niesamowicie zadowolony i co więcej nigdy nie miałem rocznego motoru który jest jeszcze na gwarancji ;) Niesamowite uczucie ;) I dodam tylko, ze stac mnie było na R1 2004r....a wybrałem co to wybrałem, bo tak mi ten motocykl podpasował. Dlaczego??To tak jakbyś sie pytał gościa dlaczego kupił chopera, albo crosa zamiast sporta... Na wakacje byłem w USA gdzie Kawa też ma kiepskie zdanie, także nie mówice, ze te niby mity są tylko w Polsce... Także życze Wam jak i sobie, zeby nasze moto kręciły sie jak najdłuzej bezawaryjnie bo o to przeciez chodzi:) i zeby moje słowa w waszych kawach niegy nie miały racji ;) Podro for all ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McGriff Opublikowano 21 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Mówice co chcecie, ale i tak każdy wie, że ZIELONE RZĄDZI !! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajac Opublikowano 21 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2005 Pojeżdziłem troszke ostatnim modelem dziewiątki, tak 13 kkm i nie mogę o niej nawet jednego złego słowa powiedzieć na chyba tylko to że za szybko oponki zdzierała. byłem z nią na hamowni 130 na kole to chyba nieżle. Łańcuch super zero oznak wyciągnięcia, a tym sprzętem dużo różnych figli robiłem. W trasce bardzo niskie zużycie paliwa. Kupiłem ją rozwaloną z niemcowni z przebiegiem 30 kilometrów. Ogółem sprzęt super choć teraz jestem suzuki i GSXR rządzi. A zapomniałem kiedyś jeżdziłem jeden sezon zxr 750 to był samolot po gs 500, dałem jej rade na zlocie spaliłem sprzęgło próbując zapalić kapcia z pasażerem. potem zrobiłem sprzęgło ale nie oczyściłem smoka olejowego no i zatarła sie na korbach. Nawet to doświadczenie nie może mnie skłonić do mówienia, Ze kawa to szrot, ale ja tego doświadczyłem, a inni na przykład usłyszeli że zatarła się moja zxr no i poszła fama, że kawa to się zaciera.Z mojego może małego doświadczenia wynika, że większość obiegowych opinii na tematy techniczne (nie tylko motocyklowe) to bujdy na kółkach wyssane z palca przez ludków nie mających pojęcia o czym mówią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparki Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Witam Polecam Honde cb 500, w poprzednim sezonie miałem, cb 500 a potem Kawasaki er5, wielka różnica na korzyść hondy aczkolwiek kawasaki tez bylo mile.Miałem kawkę od kolegi "forumowego" podstawowa różnica jaka była miedzy tymi motorkami to to ze Hondzia sie tak szybko nie " nudzila ".Nie mogę niestety opisać, który z motocykli jest trwalszy, ponieważ oba mialem stosunkowo krótko i z żadnym nic się nie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.