Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałabym zamontować alarm. Tylko chcialam, zeby mi to ktos blizej wyjasnil, na czym on polega, jak jest podlaczony. Ew. jakie sa koszty i u jakiego "specjalisty" zaloze cos takiego (bo sama niestety nie bardzo bym chyba dala rade). :crossy:

Alarm motocyklowy na pilota możesz już kupić na allegro za 100zł.

Kup taki, żeby miał też diodę migającą w zestawie bo to najbardziej odstrasza dzieciaki i nie siadają wtedy.

Alarm musi też posiadać czujnik ruchu bo bez tego to niewiele daje.

Dobrze jest aby alarm pobierał jak najmniej energii podczas czuwania, nie rozładowuje wtedy szybko akumulatora.

Alarm uzbrajasz pilotem, dioda zaczyna mrygać i możesz sobie spokojnie iść na zakupy. Jak jakiś dzieciak zacznie się bawić przy moto to czujnik ruchu uruchomi wycie alarmu i dzieciak szybko będzie zwiewał.

Poza tym alarm odcina też zapłon i odpalenie motocykla dla ewentualnego złodzieja jest utrudnione.

Jak mają ukraść to i tak ukradną ale muszą to już być fachowcy a nie przypadkowy cwaniaczek.

Alarm najlepiej nich zamontuje ci ktoś kto się na tym zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają ukraść to i tak ukradną ale muszą to już być fachowcy a nie przypadkowy cwaniaczek.

Święta prawda.

A jeszcze jedno w takim razie. CZujnik ruchu? CZy to oznacza, ze jak ktos bedzie sobie chcial popatrzec na moto, albo jak zostawie go na parkingu przy jakmis centrum handlowym i tam sie kreca ludzie, to on bedzie wyl caly czas? :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedno w takim razie. CZujnik ruchu? CZy to oznacza, ze jak ktos bedzie sobie chcial popatrzec na moto, albo jak zostawie go na parkingu przy jakmis centrum handlowym i tam sie kreca ludzie, to on bedzie wyl caly czas? :icon_twisted:

To jest czujnik, który wykrywa ruch motocykla a nie pieszych obok przechodzących.

Bardzo wypasione alarmy mają czujniki zbliżeniowe, np jak ktoś podejdzie bliżej niż 0,5m to z motocyklowego głośnika słychać ostrzeżenie ale takie alarmy to już najwyższa półka i ten za 100zł ma tylko czujnik ruchu motocykla. Czyli ktoś wsiądzie, kopnie, porusza kierownicą itp. to alarm się włącza.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepojęte są wariacje chińskich sprzętów... Patrzę na motocykl Kubrick i co widzę? Mieszankę różnych sprzętów!

1. lagi i gmol jak w mojej Viście

2. reflektor a'la Intruder z Challengera

3. kierownica i lusterka... takich jeszcze nie widziałem w żadnym chinolu

4. pas na zbiorniku /o ile dobrza zauważyłem/ jak w Jinlunie

5. zegary /sądząc po ilości/ z Lifana i Visty

Niezły mix, nie powiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lefthandy

Ooo taki motorek by mnie ucieszył :)

To jest całkowicie produkcja chińska, czy po prostu ktoś wsadził sobie silnik?

Jak to jest zrobione przez Chińczyków i nie będzie więcej kosztował u nas niż 12tyś PLN to ja już nie mogę się doczekać :)

No ładny ten twój Jelonek i ładne krajobrazy tam masz :crossy:

Indyjska. Rama i silnik są od Royala Enfielda Bulleta. A ta cała reszta... no swojskie klimaty czyli chińskie razem z bakiem i wahaczem. Silnik ma coś ponad 500cc pojemności. Ale jak patrzę na właściwości to nie wiele mocniejszy od mojej Rude Bettie. To stara konstrukcja: jeden cylinder, całość typu gniotsa-niełamiotsa. Taki "kałasznikow" wśród silników.

Tyle, że ten motorek to chyba tylko prototyp.

Edytowane przez Lefthandy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo taki motorek by mnie ucieszył :cool:

To jest całkowicie produkcja chińska, czy po prostu ktoś wsadził sobie silnik?

Jak to jest zrobione przez Chińczyków i nie będzie więcej kosztował u nas niż 12tyś PLN to ja już nie mogę się doczekać :bigrazz:

A ja z uporem maniaka dalej będę twierdził, że wydawanie kasy powyżej 10-11 tys. na chiński motocykl zaczyna mijac się z celem i zdrowym rozsądkiem. 7-10 to pułap do przyjęcia za nowy sprzęt, ale powyżej zaczynają pojawiac się japońskie używki z mocniejszymi silnikami, nie przekraczające 10 lat. Ja nie wydam więcej niż dychę na chiński motocykl.

Są to rozważania czysto akademickie z mojej strony, bo mam już wystarczająco kasy, żeby pozwolic sobie na Shadow czy DragStara 1100 albo Intrudera 1300 w wieku do 5 lat, co niewątpliwie uczynię po tym sezonie /najważniejsze, błogosławieństwo żony mam/ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli moje przypuszczenia się potwierdzają.Jakby każdemu posiadaczowi chińskiego sprzętu dać minimum 12 koła na motor to by na pewno sobie zapodał jakiegoś japońca w stylu który akurat by mu pasował.Ja ze względu na to,że jeszcze niewiele mam nakręcone "kaemów"sam do końca nie wiem jaki mi styl odpowiada.Cały czas usilnie chodzą mi po głowie motocykle,które najbardziej nadawały by się do turystyki.A rozrzut jest,bo np.taki klasyk Cb 750 jest uważany za bardzo dobry do turystyki.Większe Choppery też są do tego dobre(Virago 750-100).Jak i większe endura mogą okazać się niegłupim rozwiązaniem(Transalp).Najchętniej to każdym z wymienionych bym z tydzień pojezdził a właściwie pozwiedzał i wtedy miałbym wyrobiony gust.

 

Lefthandy coś nie masz szczęścia do tych świec.Ja sobie śmigam na tych,które mi chińczyki wkręcili i jak na razie nie mam z nimi żadnych problemów.

 

Kurcze ten Romet R-150 Kubrick to bardzo ładna maszynka.Patrząc bardziej praktycznym okiem to trochę zazdroszczę tych kuferków i tylu zegarów.A jakie ładne widoczki na tych zdjęciach.Wy tam na południu Polski to dopiero macie krajobrazy!:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej opinii (swieze wrazenia po zakupie uzywanego) bledem byloby kupowanie

np uzywanej mztki - tez z demokracji ludowej a i technologicznie pewnie porownywalnej ; ))

 

Hm. Jak dla mnie - używana, w dobrym stanie MZ ETZ 250 z tarczą hamulcową, np. rocznik 1989, będzie wciąż dużo lepiej wykonana i niezawodna niż Chińczyk. Wystarczy zauważyć, że dziś te motocykle mają po 20 lat i dziesiątki, jak nie setki tysięcy km - a dalej jeżdżą. Nie jestem pewien, jak wyglądałby 20 letni Chińczyk z przebiegiem np. 60 000 km... W konfrontacji dwuletni Chińczyk - dwudziestoletnia, niezajeżdżona MZ-ta - postawiłbym bez wahania na MZ-tę.

 

pozdr :biggrin:

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelotowa 100 km na h jest dla mnie ok, zwłaszcza, że i tak nie mam żadnych owiewek

 

Spokojnie Kuba, niedługo będziesz myślal o zmianie na coś szybszego :biggrin:. Jesteś na dobrej drodze. Jak na razie obalasz mit, że nie można za kilka tys. zł kupić porządnego niezawodnego motoctykla made in Japan.;

 

 

Pawel

 

 

again and again and again....

 

Bez obrazy, ale nie zrozumie tego ktoś, kto nie miał innego motocykla niż chińszczyzna. Bronicie tego chłamu oszukując sami siebie. Kwestia ekonomiczna mnie całkowicie nie przekonuje.

Edytowane przez Pawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lysy tak się składa ,że będąc nastolatkiem miałem Etz 150,Etz 250 i Jawę 350.I nie prawdą jest,że te motory mają po 60kkm przebiegu.Przy tamtym wykonaniu i przy olejach,które były wtedy dostępne na rynku to te motorki wytrzymywały po około 20tys.km do remontu.Jeżeli chodzi o Jawę to był to tak straszny koszmar,że nawet dzisiaj z przerażeniem wspominam.Po prostu psuło się dosłownie wszystko i nie raz rozkraczyła mi się gdzieś na trasie.A był to jeden z ostatnich modeli TwinSport model 639 z 1991roku z fabrycznym hamulcem tarczowym z przodu.Gdy kupiłem miała 4 tys.km a sprzedawałem z 15 tys.km.Jeżeli chodzi o Etz to dużo lepsza maszynka niż Jawa.Aczkolwiek też się psuły i nie raz musiałem się z nimi użerać.Jeszcze wez pod uwagę jaki te motory miały wygląd i że to 2suwy.Chińczyki z całą pewnością wygrywają pod względem wyglądu i 4suwowych silników. Jak na razie na pewno nie zamienił bym tego co mam na Etkę 250 nawet w idealnym stanie.

Edytowane przez darekdoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek też się psuły i jak na razie na pewno nie zamienił bym tego co mam na Etkę 250 nawet w idealnym stanie.

 

My z bratem mieliśmy na spółkę ETZ250. A jak MZ ETZ 250 "daje radę", poczytasz na stronce MZ Ridera. Czechy, Niemcy, Dania, Szwecja, Norwegia, Słowacja - wszystko na MZ. Odważyłbyś się na swoim motorku? :biggrin:

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lysy tak się składa ,że będąc nastolatkiem miałem Etz 150,Etz 250 i Jawę 350.I nie prawdą jest,że te motory mają po 60kkm przebiegu.Przy tamtym wykonaniu i przy olejach,które były wtedy dostępne na rynku to te motorki wytrzymywały po około 20tys.km do remontu.Jeżeli chodzi o Jawę to był to tak straszny koszmar,że nawet dzisiaj z przerażeniem wspominam.Po prostu psuło się dosłownie wszystko i nie raz rozkraczyła mi się gdzieś na trasie.A był to jeden z ostatnich modeli TwinSport model 639 z 1991roku z fabrycznym hamulcem tarczowym z przodu.Gdy kupiłem miała 4 tys.km a sprzedawałem z 15 tys.km przebiegu tego motoru.Jeżeli chodzi o Etz to dużo lepsza maszynka.Aczkolwiek też się psuły i jak na razie na pewno nie zamienił bym tego co mam na Etkę 250 nawet w idealnym stanie.

 

A ja mam takie pytanie do Ciebie Darek

Wydawało mi się ze chińskie motocykle o pojemnościach 150 lub 250 są raczej dla ludzi którzy dopiero zaczynają swoja karierę na 2 kółeczkach i poprostu nie mają za bardzo doświadczenia choćby w kupnie uzywanego mtoocykla bądź co bądż mającego swoje lata (zwłaszcza w porównaniu z waszymi rocznika 2005-2008). Znasz się na mechanice przecież mając MZtke i Jawe którą naprawiałeś na trasie twoja wiedza napewno jest na takim poziomie ze jestem przekonany ze poradziłbyś sobie z każdym motocyklem w kwestii eksploatacyjnej. Chińskie motocykle kupują raczej ludzie na 1 motocykl, bez doświadczenia w tej dziedzinie, bez znajomości mechaniki, przekonani tym że jest to sprzet nowy - ale - do czego zmierzam - dlaczego zdecydowałeś się na motorek z takim słabiutkim silnikiem ? 15-20 koni mocy jest właśnie dla początkujących bajkerów z tego co mi się wydawało bo jakby nie było twoja była rozlatująca się JAWA miała lepszy VMAX i lepsze przyspieszenie. Dlaczego znając się na motocyklach kupiłeś takiej jakości, tani i słaby sprzęcik ?

 

 

 

 

P.S.

NIE - to nie jest żadna wrogość prowokacja ani innego typu zaczepki typu GREEDO

 

 

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...