overkill Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Panowie, zwłaszcza JAWOS, ratunku!!!! Coś mi padło w elektryce i nie mam jak wrocić do domu. Oby to był tylko bezpiecznik albo jakaś pierdoła. Co mi odjebało, żeby przyjeżdżać na motorku do pracy?Tak jeździłem sobie tylko w Weekendy "w okół komina" jak to mówi CJT7 i byłem happy.Tak to prawda, ale cholera wie co rozumieli pod pojęciem "Jinlun" ci co robili te badania. Czy brali pod uwagę tylko te sprzęty, które taką nazwę mają w papierach (bardzo prawdopodobne, że właśnie tak było) czy również te, które na baku i pokrywie silnika mają jakieś inne logo, a są w rzeczywistości Jinlunami.Chyba napisz wiecej o tym co ci sie stało a nie że ci padło i nie mozesz wrócić bo to nic nam nie daje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Lefthandy, nie wpadaj w panikę. Po pierwsze to pewnie jakaś pierdółka, po drugie masz moto na gwarancji i po trzecie serwis masz prawie pod domem.... Spokojnie wszystko się napewno szczęśliwie wyjaśni.... :lalag: CJT7 tylko, że ja nie jestem pod domem tylko na Okęciu!!! Vis a vis portu lotniczego. Za siatką mam pas startowy. :lalag: Ok. mówię co jest: jak dojechałem na miejsce nie mogłem złapać luzu (jak zwykle zresztą gdy nie zredukuję biegów przynajmniej do dwójki). Nie chciało mi się szukać i majdrować skrzynią bo zmarzłem trochę więc wyłączyłem go "grzybkiem". Po ponownym włączeniu nic nie świeci. Kręciłem kluczykiem, klikałem "grzybkiem" - nic dupa. Nie ma napięcia. Kontrolki się nie palą. Sprzęt jest martwy...Fakt, nie jechałem tak jak kazali do 60km maks tylko średnio 70/80, a miescami na prostej wskazówka dobijała 100, a i tak miałem wrażenie, że jadę za wolno. Więc może to to co u Luci? Inna sprawa, że akurat trafiłem na szczyt bo trochę za późno wyjechałem i byłem ostro wkurzony na te wszystkie niemoty, które nie umieją korzystać z "zielonej fali" tylko, jak te głupie pipy się zatrzymują, zwalniają nie wiadomo po co? Nie będę opisywał całej drogi bo po co. Przez to, że nie mam prawka musiałem jeździć zgodnie z przepisami ale jak już będę miał to koniec z tym!!! To jest chore. Jak będe miał już prawko to będę przycinał po chodniku, scieżkach dla rowerów, trawnikach itp. nie będę stał więcej w tych cholernych korkach!!! Edytowane 19 Maja 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 jak dojechałem na miejsce nie mogłem złapać luzu (jak zwykle zresztą gdy nie zredukuję biegów przynajmniej do dwójki). Nie chciało mi się szukać i majdrować skrzynią bo zmarzłem trochę więc wyłączyłem go "grzybkiem". Po ponownym włączeniu nic nie świeci. Kręciłem kluczykiem, klikałem "grzybkiem" - nic dupa. Nie ma napięcia. Kontrolki się nie palą. Sprzęt jest martwy... Co to znaczy nie ma napięcia?Światła też nie świecą?Jeżeli światła nie świecą, to sprawdź bezpiecznik.W przypadku, gdy światła działają, a kontrolki nie, to najpierw wrzuć luz i zobacz czy w dalszym ciągu moto jest martwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Co to znaczy nie ma napięcia?Światła też nie świecą?Jeżeli światła nie świecą, to sprawdź bezpiecznik.W przypadku, gdy światła działają, a kontrolki nie, to najpierw wrzuć luz i zobacz czy w dalszym ciągu moto jest martwy. Nic po prostu. Ani światła, ani kontrolki. Nic. Gdzie są te bezpieczniki? I jak poznać, który jest przepalony? A, nie mam przy sobie zadnych nażędzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Jeżeli wyłączyłeś go tylko ,,grzybkiem", a nie wyłączyłeś zapłonu, to tak jak pisze CJT7, rozładowałeś akumulator, bo zostawiłeś moto na światłach.A zapomniałeś o zapłonie, bo zgasiłeś moto na biegu i kontolka luzu się nie paliła. Jak to nie masz narzędzi?Zdejmij prawy dekiel pod siedzeniem, tam powinny być narzędzia.Demontujesz kanapę, i tam jest bezpiecznik w czerwonej oprawie. Edytowane 19 Maja 2008 przez jawos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Lefthandy, tak jak pisałem - spokojnie. Byłeś zestresowany jazdą, korkami itd. Może to jednak jakaś pierdółka, z tego co piszesz to mnie by wychodziło że nie wyłączyłeś świateł i ci się aku kompletnie rozładowało, a wtedy na pych powinien załapać, ale równie dobrze może to byc bezpiecznik. Jak będę mógł to podjade i na spokojnie napewno cos wymyślimy :bigrazz: . Światła pewnie, że były włączone no bo jak bez świateł. Tyle, że jak kluczyka nie ma w stacyjce to światła nie zapalisz. Celowo ich nie gaszę tylko wyłączam kluczyk, żeby przy następnej jeździe o nich nie zapomnieć. Jeżeli wyłączyłeś go tylko ,,grzybkiem", a nie wyłączyłeś zapłonu, to tak jak pisze CJT7, rozładowałeś akumulator, bo zostawiłeś moto na światłach.A zapomniałeś o zapłonie, bo zgasiłeś moto na biegu i kontolka luzu się nie paliła. Jak to? Nawet CJT7 gasi swój motor grzybkiem. Ja zawsze gaszę kluczykiem. Dzisiaj tylko wyjątkowo zgasiłem grzybkiem. Grzybek odcina całe zasilanie. Po to jest. Edytowane 19 Maja 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Światła pewnie, że były włączone no bo jak bez świateł. Tyle, że jak kluczyka nie ma w stacyjce to światła nie zapalisz. Celowo ich nie gaszę tylko wyłączam kluczyk, żeby przy następnej jeździe o nich nie zapomnieć. Ty masz przecież moto z alarmem, nie nacisnął Ci się przypadkiem przycisk włączenia zapłonu jak zostawiłeś moto?Wtedy motocykl mógł zostać z zapalonymi światłami Grzybek odcina tylko zasilanie cewek zapłonowych Edytowane 19 Maja 2008 przez jawos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Ty masz przecież moto z alarmem, nie nacisnął Ci się przypadkiem przycisk włączenia zapłonu jak zostawiłeś moto?Wtedy motocykl mógł zostać z zapalonymi światłami Grzybek odcina tylko zasilanie cewek zapłonowych Nie, napewno nie. Poza tym nie zostawiłem go. Wyłączyłem, a potem próbowałem go ustawić na luz. I nic się już nie świeciło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Lefthandy od czegoś trzeba zacząć.Zacznij od sprawdzenia bezpiecznika, później przyjdzie czas na inne poszukiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Lefthandy od czegoś trzeba zacząć.Zacznij od sprawdzenia bezpiecznika, później przyjdzie czas na inne poszukiwania. Tak tylko gdzie one są? Pod siedzeniem w tej czarnej skrzynce przykręconej do błotnika?Jak roz poznać czy jest przejarany czy nie? Muszę wysępić od kogoś jakiś śróbokręt albo klucz...Pogoda do dupy, myślałem, że po południu trochę się rozpogodzi. Edytowane 19 Maja 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawos Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 Tak tylko gdzie one są? Pod siedzeniem w tej czarnej skrzynce przykręconej do błotnika?Jak roz poznać czy jest przejarany czy nie?Muszę wysępić od kogoś jakiś śróbokręt albo klucz...Przecież pisałem, gdzie jest bezpiecznik i klucze, nie czytasz?Nie wiesz jak wygląda przepalony bezpiecznik?Brak ciągłości wkładu topikowego - bezpiecznik spalony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekdoc Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 No rzeczywiście światła się świecą mimo braku luzu.W dzień miałem tą "niespodziankę" więc nie zwracałem uwagi na światła.W każdym bądz razie moto na biegu nie odpali.Pewnie zareagował jak ja czyli zobaczył,że mu nie chce odpalić a kontrolka luzu się nie świeci więc pewnie siadła elektryka.Jeżeli mimo luzu nadal moto będzie martwe i bez prądu to oczywiście jak piszecie trzeba sprawdzić bezpiecznik.W instrukcji napisali,że w"przypadku wadliwego działania jednego z komponentów elektrycznych pojazdu należy sprawdzić bezpiecznik"I"Jeżeli bezpiecznik przepali się niedługo po wymianie udać się do centrum serwisowego".Ja nie miałem dotą żadnych problemów z elektryką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Jak to nie masz narzędzi?Zdejmij prawy dekiel pod siedzeniem, tam powinny być narzędzia.Demontujesz kanapę, i tam jest bezpiecznik w czerwonej oprawie. Ok. idę sprawdzić. Nie ma narzędzi. Zdjąłem ten dekiel (taki trójkątny pod siedzeniem) nie ma narzędzi jest natomiast jakaś biała kostka z dwoma kablami. Zdjąłem też lewy i też nic nie ma. Mam tam głośnik od alarmu. Edytowane 19 Maja 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darekdoc Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 CJT7 dzięki za miłą opinię,Z grubsza można powiedzieć,że to moje moto jest dobre na miasto.Jednak nie tak do końca,bo jest chłodzone powietrzem a więc może mieć skłonności do przegrzewania się w korkach podczas dużych upałów.Acha i nazywa się Supershadow a nie Shadow.Jeszcze ktoś sobie pomyśli,że leczymy kompleksy podrabiając nazwy japońskich motorków;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lefthandy Opublikowano 19 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2008 (edytowane) Ok. Panie i Panowie, alarm odwołany, ufffffffffffffffffffffffffffffffffff...... działa!!! było tak jak napisał DAREKDOC tylko że dziwna sprawa. Bo zupełnie nic się nie świeciło. Zredukowałem biegi bo miałem zamiar odpalić go z rozbiegu a tu pyk! zapala się kontrolka luzu i wszystko gra. Też nieźle bo pod balustradę podjechałem na piątce. Tyle schodziłem do luzu. Stokrotne dzięki wszystkim za pomoc. No i teraz wiem, że powinienem mieć narzędzia. w deklu po prawej, a nie mam. Edytowane 19 Maja 2008 przez Lefthandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.