Dziś jest mój szczęśliwy dzień.

[Zierek]

Gratulacje!

[RuDeK]

Gratuluję :D

[Tomek Kulik]

na temat tego Pana :)

Ja Ci zaraz dam "Pana"! Nie postarzać mnie!

 

Co do ubioru naszego bohatera, to zapomniał dodać ze dostał ode mnie sztormiakowe spodnie, te same w których jechała Madee.

A wspomniane rękoczyny (prawie) były skutkiem durnoty pewnego kierowcy auta. Skręcaliśmy z Powązkowskiej w Trasę AK (toruńska). Kursant nieco ospale ruszył, opóźniając nieco nasz pas, jednak nie było to zablokowanie pasa a jedynie łagodne ruszanie kursanta sparaliżowanego stanem nawierzchni i moimi komentarzami. Wtem koleś jadący za nami użył klaksonu. A ja nic... Stanęlismy po skręcie, oczekując na zielone światło dla opuszczenia skrzyżowania, a klient staje obok autem i pokazuje mi faka. To ja też mu pokazałem. No to on na to opuszcza szybę i krzyczy żebym "tego barana nauczył jeździć!". No to się wściekłem, zeskoczyłem z maszyny i za klamkę auta - niestety zablokował drzwi. No to mu wycieraczki postawiłem na sztorc... Pedałowi jednemu...

[KLAUDIUSZ]

No to się wściekłem' date=' zeskoczyłem z maszyny i za klamkę auta - niestety zablokował drzwi. No to mu wycieraczki postawiłem na sztorc... Pedałowi jednemu...[/quote']

Tomku, ty porywczy łobuzie, jaki ty przykład dajesz kursantom :-D A tak poważnie to miałeś racje :)

[madee]

Co do ubioru naszego bohatera' date=' to zapomniał dodać ze dostał ode mnie sztormiakowe spodnie, te same w których jechała Madee.[/quote']

 

portki są raperskie i są rewelacyjnie przeciwwiatrowe. Aż chyba zacznę szukać czegos podobnego, żeby zakupić. Mówiłeś gdzie je kupiłeś ale nie pamiętam :oops:

 

[...]... Pedałowi jednemu...

 

Tomek... nie poznaję Cię, Ty... takie uosobienie spokoju.... :twisted:

 

p.s. tak trzymaj :) :lapagora:

[Tomek Kulik]

Portki kupiłem na Mariensztacie.

Co do walki w mieście, to nie urywam lusterek, nie kopię w drzwi, tylko stawiam wycieraczki na sztorc. Jest to bardzo wnerwiające kierowcę auta i bezszkodowe. To ważne na wypadek gdyby jakiś policjant zauważył zajście. Kiedyś klientowi postawiłem wszystkie, nawet tylną w poldku. Bo chamstwa nie zniese...

[osito]

Kiedyś klientowi postawiłem wszystkie' date=' nawet tylną w poldku. Bo chamstwa nie zniese...[/quote']

 

No prosze. Kolejna rzecz ktorej mozna sie od Ciebie nauczyc - genialny pomysl :twisted:

[Michał529]

No ja też gratuluje. Ja osobiście zdawałem 19 sierpnia i miałem na sobie dzinsy i koszulke(było ciepło) zdawałem jako pierwszy, potem dziewczyna 29lat i chłopaczek 15 letni na A1. Ogólnie zdałem za pierwszym razem plac i miasto ale na placu czeba zrobić 5 ósemek i przy 4 troche mi koło wyjechało i odrazu koleś krzyczał, myślełem że juz lipa będzie ale jakoś poszło. Pechowcem okazał się tylko chłopak zdający na A1 bo nie udało mu się placu zaliczyć(jak odchodził miał minę jakby mu egzaminator rodzinę kotletem wybił) A na mieście...jak wyjechałem z ośrodka(Odlewnicza) w prawo zatrzymałem się na torach tramwajowych i potem mi to wypomniał i też myślałem że będzie lipa. Fakt faktem że kat A i B zdałem za pierwszym razem(teoretyczny też) :) :mrgreen: Ale egzaminator był troche dziwny mimo swojego wieku(około 30 może ździebko mniej) mowi do mnie ,,zaczynamy" wiec wsiadam...ale nagle mowi ,,zaczekaj,, poszedł do samochodu, wyciąga słomiane sombrero z napisem malrboro i mówi ,,ok może możemy zaczynać" i w ogóle zachowywał się jakby był starym wojskowym(wysoki, krótki blond) :mrgreen:

[Gość KrisP]

No to mu wycieraczki postawiłem na sztorc... Pedałowi jednemu...

:P

 

Caly Tomek, hehe......a mnie tego sposobu nie uczyl. Ale patent mi sie podoba i tez bede go stosowal :)

[Vegathedog]

Sposób jest dobry, ale tylko jak się we dwóch jedzie. Chyba,że się mylę i moto można zostawić na chwilę same a w tym czasie zająć się wycieraczkami?

 

Jak opowiedziałem całe zajście mojej dobrej koleżance to myślałem, że padnie na ziemię ze śmiechu. A jak drugi raz jej to samo opowiedziałem to brzuch ją tak rozbolał ze śmiechu jakby zjadła ze 3kg niedojrzałych antonówek. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: