Nitro Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Zastanawiam się jakim hamulcem jest wskazane hamowanie w jezdzie enduro??Każdy twierdzi inaczej a ja chciałem sie was poradzic w jakich sytułacjach sie zachowywac?? Dzieki pzdr. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Podstawowym hamulcem jest przedni ale jego trzeba sie nauczyc stosować tak żeby koło sie nei blokowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SimsonFun Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Witam teoretycznie przedni hamulec jest hamulcem podstawowym (ma lepsza skutecznosc ni tylni) a tylni hebel traktowany jest jako pomocniczy. Jesli chodzi tylko o jazde w terenie to polecam hamowac tylem nie dosc ze jest to bespieczniejsze to jeszcze mozesz uzyskac przydatny czasem uslizg tylniego kola;) Jest to bezpieczniejsze w tym sensie ze uzywajac przedniego hamulca to podczasz mocniejszego hamowania mozesz wpasc w sypki piasek no i wtedy lezysz albo zblokowac przednie kolo no i wtedy tez pewnie bedziesz lezal... :) To jest tylko moje zdanie jednak zbyt duzego doswiadczenie w jezdzie enduro nie posiadam i moge sie mylic... Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 SimsonFunJak sie nauczysz kontrolowac przedni hamulec to zmienisz zdanie i naprawde będziesz go wiecej używał bo jest duużo skutecznieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 duzo lepszy efekt jest gdy hamujemy przednim hamulcem, z tym ze trzeba go dobrze wyczuc.Tylniego hamulca powinno sie mniej uzywac, bo po prostu jest mniej skuteczny. Nie raz wpadlem w poslizg hamujac tylnim hamulcem.Skolei trzeba uwazac hamujac przednim przy zakretach( mi osobiscie slabo jeszcze to wychodzi, przy zakrecaniu pomagam sobie tylnim) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eloelo Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 kurna to nie wiem co za jełop mi mowil zebym duzo tylnim hamował :|ale na szczescie jak wiekoszosc hamuje przednim :)a tylniego uzywam zadko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 hamujac przednim hamulcem zatrzymujesz praktycznie caly ciezar motora, a tylni to tylko tak jakby "ciagnie" sie z tylu.Nie wiem jak to fachowo wytlumaczyc, w kazdym razie prawa fizyki tlumacza wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaRy Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Ja używam głownie przedniego hamulaca a tylnym sobie tylko pomagam mniejwięcej 80% przód a 20 % tył. Tyłek z tyłu i zapierma sie nogami o podnóżki. Nawet jak przyblokuję się przednie koło to jeżeli jest to na prstej i przy pełnej kontroli nad kierownicą to gleby nie powinno być.Na stromych zjazdach to oczywiście prawie tylko tylny a w 4T hamowanie biegami. hamujac przednim hamulcem zatrzymujesz praktycznie caly ciezar motora' date=' a tylni to tylko tak jakby "ciagnie" sie z tylu.Nie wiem jak to fachowo wytlumaczyc, w kazdym razie prawa fizyki tlumacza wszystko.[/quote'] Tu chodzi o masę, podczas hamowania dociąża się przednie koło, które dzięki temu ma większą przyczepność i większa jest na nim skuteczność hamowania. A tył się odciąza i łatwo traci przyczepność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 4 Grudnia 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Ja używam głównie przodu, tył używam już będąc w zakręcie, żeby koło lepiej poszlo bokiem. A do dohamowmywania przed zakrętem używam najbardziej silnika i redukcji biegów, przedni hamulec służy mi wówczas jako to, co potrafi zatrzymać motocykl w miejscu, ale jeśli takiej potrzeby nie ma, hamuję po prostu redukując bieg o ile tam w dół potrzeba. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 W 4T hamowanie silnikiem to porostu bajka - tak samo ja pokonywanie zjazdów. Niestety w 2t trzeba wiecej hamluca uzywać.Jeżdząc ostanio po miesice 520 sm też praktycznei nie uzywałem hamulców do zawlaniani tylko jak napisał Dominik do zatrzymania sie z miejscu.Przy okazji hamowania silnikiem z tłumika wydobywaja sie piękne dźwieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_krisss Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 A ja słyszałem ze w silnikach 2T jak sie hamuje silnikiem to strasznie silnik sie niszczy prawda?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 A ja słyszałem ze w silnikach 2T jak sie hamuje silnikiem to strasznie silnik sie niszczy prawda??Niby tak bo olej jest dostarczany z paliwem a przepustnica jest zamknieta takze nie ma smarowania, a pozatym w 2t hamownie silnikiem nie spelnia swojej roli Ja jakbym mial hamowac tylko tylem w lesie to juz bym kilka razy na drzewie lezal. Przeciez to prawie wcale nie spowalnia i wcale sie nie zgodze ze jest bezpieczniejsze. Tylnym to ja hamowalem za czasow jak mialem jawke bo nie mialem przedniego pozatym fajnie opony piszczaly :lol: , ale to byla troche inne jazda :) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moto_boY Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 Tylnym to ja hamowalem za czasow jak mialem jawke bo nie mialem przedniego pozatym fajnie opony piszczaly ' date=' ale to byla troche inne jazda .[/quote']hehe ja tak mialem jak WSK-a smigalem i to nie zawsze tylni hamulec łapał tak jak powinien :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 czy jak hamuje w ostatniej chwili zblokowanym tyłem + prawie zblokowanym przodem to źle ?? tak się pytam z ciekawości Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eloelo Opublikowano 4 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2005 czy jak hamuje w ostatniej chwili zblokowanym tyłem + prawie zblokowanym przodem to źle ??ja ostatnio ( jakis czas temu ) zblokowalem oba koła :/i gleba byla taka ze skosilem kolege plocha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.