Skocz do zawartości

BMW R75 i Zundap KS750


loluch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I w jednym i w drugim punkcie masz racje - `scinanie rogow` jest widoczne obserwujac zmiany w poszczegolnych latach produkcji tych motocykli.

 

Tak właśnie było. Na przykład DKW, w których aluminiowe odlewy silnika zastąpiono żeliwnymi. Chyba jedyny przykład motocykla (może ktos zna inny) z całkowicie żeliwnym silnikiem! (no może z wyjątkiem ruchomych elementów stalowych i tłoka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o DKW NZ 350 z silnikiem zeliwnym to byly one robione wylacznie dla wojska, na rynek cywilny nadal trafialy motocykle z silnikami aluminiowymi ;)

Co do Harleya z silnikiem boxera to wygladal on iscie jak domorosla przeroba z allegro, poza zmiana silnika widlastego na boxera praktycznie nic wiecej nie zmieniono, wiec chyba i dobrze ze nie wprowadzono ich do produkcji bo wyglad to byl istnie kosmiczny....

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci ktorych interesuja te motocykle znaja strone P. Hommesa na pamiec.

Mielismy okazje sie poznac w polowie lat 70 tych' date=' kiedy Peter nie mial jeszcze fabryczki czesci i przyjezdzal od czasu do czasu do Polski na zloty motocyklowe.

 

Adam M.[/quote']

 

...A te części, które oferuje w swoim sklepie wyprodukowane właśnie w Polsce są. Konkretnie w mieście Łodzi. To jedyne miejsce na świecie, gdzie z nowych części można złożyć cymbała saharynę. :idea:

 

Problem w tym, ze nikt zdrowo myslacy nie kupi sobie takiej "repliki". To juz wole moje orginalne MW. A jak bede mial kase i bedzie mozna orginalnego KS zostawic na miesiac w garazu, to wtedy sie zastanowie nad oryginalem, ale na pewno nie bedzie to oszukana kopia.

Ciekawe co odpowiada taki posiadacz na pytanie: Panie, co to za motocykl :P ? A wie pan, kopia KS750 wyprodukowana w Lodzi :twisted: ... albo: Panie to jest oryginalny niemiecki Zuendapp KS750 :P z czasow wojny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, tutaj chodzi o cos zupełnie innego. Po prostu są ludziska, których jest stać na DWA motocykle. Niektórym kolekcjonerom po prostu szkoda sprzętu na zajeżdżanie nim wertepów ze względu na ich historyczną wartość. Natomiast taka replika, to już co innego. Zresztą zdaje mi się, że takich stuprocentowych replik to nie ma. Inna sprawa, czy są w stanie przyznać się, że to nie do końca jest oryginał :roll:

A tak wogle, to myślę, że wielu z nich tkwi w błogiej nieświadomości, co też posiadają. To m.in. dlatego tak ważne jest skąd pochodzi dany zabytek. Najdobitniej widać jest to w Niemczech. Jak sprzęt z Polski, to od razu jest tańszy o połowę. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mi od dawna chodzi po głowie zbudowanie motocykla na bazie Dniepra MT16 z napędem wózka, który by wizualnie przypominał Saharę, ale nie był jej wierną kopią (gdyz to nijak by się nie udało nawet). Myślałem o wstawieniu do takiego Dniepra silnika od BMW R80, przeszprychowaniu kół na 16stki na uralowskich półbębnach, poszerzeniu kaśkowego baku, poszerzeniu Uralowskich błotników, zmianie kierownicy, siodeł na kopie tych sprzed 60ciu lat itp. To co podałem to ogólny zarys, wiem o tym że np. z wstawieniem szerokich 16stek wiąże się z przeróbka ramy i widelca. To kupa roboty i kasy... Nie buduje takiej wydumy z powodu braku miejsca, czasu i finansów. Ale widziałem taki pojazd, (nawet z hakiem i kopią przyczepki amunicyjnej) prezentował się okazale, stylowo i właściciel wcale nie ukrywał że to współczesna wyduma, a nie żadna Sahara co na wojnie walczyła. Zresztą wciskac kit to mozna laikowi. Każdy trochę w ruskach czy weteranach kumaty pozna co to jest, ale nie chodzi przeciez o udawanie oryginału, tylko o ciekawy pojazd w stylu military nawiązujący do wojennych niemieckich zaprzęgów. Ale może kiedyś coś takiego sobie stworzę...

Gryf MC Poland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

...A te części' date=' które oferuje w swoim sklepie wyprodukowane właśnie w Polsce są. Konkretnie w mieście Łodzi. To jedyne miejsce na świecie, gdzie z nowych części można złożyć cymbała saharynę. :idea:[/quote']

 

A ja mam pytanie czy ktoś może dokładnie wie kto robi tarcze sprzęgłowe do R75 ?? Bo mam problem potrzebuję sam frez (wielowypust) - w który wchodzi wałek ze skrzyni. Pan Pawlak twierdzi że nie może mi sprzedać samego frazu bo dostaje części z niemiec - jednak wobec powyższej wypowiedzi - może udało by się kupić frez w Polsce. pytam ponieważ cała tarcza kosztuje około 350 zł - a mam nadzieję ze frez będzie tańszy.

 

pozdrawiam

mirek

ps. może ktoś ma starą tarczę sprzegłową od sahary i chciałby sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...