honowanie i docieranie cylindra zeliwnego

[Gość japko]

witam

mam pytanie czy to normalne ze w yamasze dt 125 z 85r.po przejechaniu około 500km od szlifowania cylindra na gładzi dalej sa slady po honowaniu?dotychczas z doswiadczenia zdobytego na mzetkach itp sprzetach to te rysy znikały po około 200km i zastnawawia mnie własnie czy jest nie prawidłowo wykonany szlif i honowanie po którym pozostały za głebkoie rysy czy poprostu tuleja cylindra jest az tak twarda.

pozdrawiam

[ural_zgora]

Te rysy po honowaniu (siatka) sa niezbedne poniewaz pełnią rolę że tak ujme "zasobników oleju", krotko mowiac w nich jest gromadzony olej ktory przeciw dziala zatarciu tloka. Zatem nie masz sie co przejmowac tymi rysami.

Mozliwe ze cylinder jest duzo twardszy niz pierscienie. Ale te rysy nie sa szkodliwe, a wrecz przciwnie przyjazne.

[M a D a F a K a]

Podpisuję się "obami ręcami" pod powyższym. W 4T po przebiegu kiludziesięciu tyś. km mogą być widoczne rysy po takiej obróbce i świadczy to o dobrej kondycji układu tłko-cylinder. Brak takowych śladów w produktach RWPG świadczy po raz kolejny o mizernym ich wykonaniu, choć konstrukcyjnie niekiedy były to dość dojrzałe silniki.

[ural_zgora]

po przejechaniu około 500km od szlifowania cylindra na gładzi dalej sa slady po honowaniu?

 

I jeszcze jedno: Jak silnik jest po remoncie i chodzi zapewne ladnie to po cholere go rozbierasz i zagladasz? Jak chodzi to nie ruszaj. Niech sie dociera i uklada. Takie rozbiorki bez sensu (bez obrazy - chyba ze prowadzisz jakies badania naukowe) nie wplywaja dobrze na trwalosc silnika.

[Adik]

Popieram!! Te rysy sa bardzo potrzebne poniewaz pomagaja w tworzeniu "filmu olejowego" ktory w 2T i tak jest mizerny. To i tak jest nic bo cylindry nikasilowe roztacza sie i naklada sie nowa warstwe nikasilu.. nie ma honowania i cylider jest idealnie gladki (jak nowy) co daje dobre osiagi i dobra prace ale wplywa niekorzystnie na smarowanie podczas docierania. Trzeba wtedy uwazac bo mozna latwo pierscionki zapiec i zatrzec tloka. o cylinder na szczescie nie ma co sie martwic. Pozdro!! Wodzu (Adik)

[Gość japko]

dziekuje za odpowiedzi :) a rozbieram bo własnie nie chodzi za dobrze ;) bo nie ma siły sie wkrecic na wyzsze obroty i dlatego zastanawiałem sie nad tymi rysami bo przeciez kazda ryska to utrata kompresji i z tad moje dylematy.Poczekam jeszcze troche i moze sie w koncu dotrze ;)

[ural_zgora]

to ze nie ma sily sie wkrecic na wyzsze obroty to na pewno nie jest wina tych rysek (zakladam ze to sa normalne ryski (siatka) po honowaniu, a nie po przytarciu tloka). Mozesz sobie czekac jak to sie mowi do osranej smierci a i tak bedzie dalej to samo.Te ryski sa tak niewielkie ze gdy dostanie sie w nie olej to szczelnosc jest bardzo dobra. Sprawdz zaplon i zasilanie paliwem -gaznik.

[Adik]

Jest tak ze powinno sie ustawiac zaplon co jakis czas. Kolega w Aprilii RedRose 50/80 sam sie o tym przekonal. Mial "dziure w zaplonie". Jak przekroczyl ta "dziure" to moto dalej sie rozpedzalo. A tak sie skladalo ze byl po szlifie wiec ustawienie zaplonu jest bardzo wazne.. Pozdro

[tm85]

to ze nie ma sily sie wkrecic na wyzsze obroty to na pewno nie jest wina tych rysek (zakladam ze to sa normalne ryski (siatka) po honowaniu' date=' a nie po przytarciu tloka). Mozesz sobie czekac jak to sie mowi do osranej smierci a i tak bedzie dalej to samo.Te ryski sa tak niewielkie ze gdy dostanie sie w nie olej to szczelnosc jest bardzo dobra. Sprawdz zaplon i zasilanie paliwem -gaznik.[/quote']

 

 

Te "ryski" nie mają wpływu na moc. Do sprawdzenia kompresja, szczelność wydechu, membranka, szczelność skrzyni korbowej, zapłon, gaźnik. Cudów nie ma.