Skocz do zawartości

Łatwiej z silnikiem? Nie zgłaszamy zmiany numerów?


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niby to ułatwienie z tymi numerami ale to też zacznie być chore bo trochę zaczynam się obawiać jak na motorowerach, które nie powinny przekraczać 50 ccm. i 49 km/h będą jeżdzić nastolatkowie z pomontowanymi silnikami o poj. 80 ccm i jeździć koło 100km/h.

Myślę że coś wprowadzą żeby policjant mógł skontrolować czy jakiś młodzian nie smiga czymś na czym nie powinien chociażby z racji wieku czy posiadanych uprawnień.

Tak samo jest ze skuterami oddławionymi które powinny jeździć nie więcej niż 50 km/h a śmigaja 80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest że nie sprawdzają na przeglądzie. Mój kumpel latem skończył budowę Golfa na wyścigi 1/4 mili i w papierach ma 1,5 a faktycznie ponad 2 litry i jakieś jeszcze tam cuda...

Diagnosta nie głupi facet, więc się tylko uśmiechnął... :)

Natomiast co do przepisu, to mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony to dobrze, bo mniej biegania i płacenia po urzędach, ale z drugiej strony znacznie zwiększa popyt na kradzione pojazdy.

Pożyjemy, zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziennik Ustaw nr. 180 z dnia 20.09.2005

Będę studiował jak kupię' date=' potem podam szczegóły.

Na razie konkretne przypadki trzeba konsultować telefonicznie lub osobiście z diagnostą.[/quote']

No właśnie, pojawia się pytanie... Przy pierwszej rejestracji nie będzie wątpliwości - bez numerów silnika, ale jeżeli kupimy używany, który miał wpisane w dokumenty nr-y silnika, co wtedy? Dobrze byłoby znać zasady, żeby nie tracić czasu na użeranie się z urzędnikiem, chociaż muszę stwierdzić, że wydział komunikacji na Bemowie jest wyjątkowo przyjazny petentowi: zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rejestrowałem pojazd który miał stary dowód rejestracyjny , czyli był wpisany nr silnika. Gdy wypełniałem wniosek o rejestrację, w rubryce nr silnika zrobiłem kreskę. Zrobiłem to celowo aby sie przekonać czy faktycznie urzędów nie interesuje silnik. Okazało sie ,że jest tak faktycznie, a w decyzji o zarejestrowaniu w tymże polu także urzędnik zrobił kreski. Czyli normalniejemy , silnik jest taką samą częscią pojazdu jak np. koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy na silnikach nowych maszyn sa numery?? bo jesli tak,to policjant wstuka sobie w baze danych przedzial numeryczny i mu wyskoczy do jakich modelow byly montowane :idea: natomiast wiekszosc pewnie nie jest technikami i nie zorientuja sie bez tych danych co za silnik jest wsadzony. Ciekawe czy bedzie mialo to wplyw na sytuacje gieldowa, moze bedzie oplacalo sie kupic caly silnik a nie czesci, bo taniej i szybciej (bez papierkow) ..... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...