PGR Opublikowano 6 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Egon znowu jarałeś na śniadanie... :mrgreen: ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EGON Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Egon znowu jarałeś na śniadanie... :mrgreen: ;) bo jak wstane rano i pomyśle że znowu bede musiał patrzeć przez caly dzień na te smutne polskie mordy........ to musze zapalić :lol: wtedy wszyscy jacyś weselsi są 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Łojezu (już czuję że mnie będzie głowa bolała)... zbieram siły na jutrzejszą pacyfikację ;) stoku i nie tylko :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 No dobra. Fajrant. Lecę do chaty się pakować. Przypominam. Spotkanie BP koło hotelu Wrocław. Godz. 17.00. Odjazd 17.01. Czekam w środku pijąc (heheh) kawkę. Nie spóźnić się młodzieży, bo dziadzia na gołą pupę wleje ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Nie spóźnić się młodzieży, bo dziadzia na gołą pupę wleje !Nie kuś... bo się spóźnię ;) (a mam "najdalej" :twisted: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 6 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 dobra wychodzimy szyk0ować dupska i mokry prowiant ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro_N Opublikowano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2006 Podobno nic dwa razy w życiu się nie zdarza 8) Do zobaczenia w Goorce :mrgreen: ;) :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 8 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Jako pierwszy(zapewne jedyny w tym momencie z dostępem do netu) melduje się po finałowym wieczorze PGR Treffen 2006 Jak było :?: Nie mnie oceniać. Ci co byli ocenią sami. Osobiście dziękuję wszystkim przybyłym za jak zwykle z resztą niepowtarzalny klimat i przednia zabawe :!: (Dobrze, ze jest grupa 3mająca się nadal razem) Dzięki Miro-N-owi za zupełna i bardzo miłą niespodziankę 8) Kasi i Prociowi za czuwanie nad grupą i zorganizowanie spraw finansowych ( ja nie byłem już w stanie :P ) Ekipie (przede wszystkim płeć piękna) ze stoku narciarskiego oraz wszystkim z którymi umoczyłem ryja :crossy: Tyle pisania (spamu i pseudo konkretów :mrgreen: :buttrock: ) i w koncu finał... Co następne :?: Rybnik :?: A może... może cos wcześniej :?: Ja jestem w każdym razie ZA :!: :!: Nie zapomnijmy o jutrzejszym snaidaniu przy którym jeszcze wiele może się wydarzyć :twisted: JESZCZE RAZ WIEEELKIE DZIĘKI :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poczwar Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 a kolędników nie było :?: :mrgreen: mam nadzieje że opuściłem PGR Treffen tylko dwa razy: pierwszy i ostatni :buttrock: szacun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zimer Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Szacun! Proszę Państwa, SZACUN! :mrgreen: Ja pitole impreza przeszla moje najszmielsze oczekiwania (nie przypuszczalem ze gory zima sa aż tak malownicze :P ). Szacun dla organizatora, m.in. za zapomnienie telefonu, dla matki, za wyrozumialos i podwoz, dla gooroli za wyrabisty qlig, dla personelu, ze nas nie wyje***li, dla wszystkich w moherowych beretach i reszty ekipy też :crossy: Melduje powrot szczesliwy (choc ze wrociłem wcale szcześliwy nie jestem...) do chaty - MarianKa oborocil w 1h 20 min :P thx za transport.Do zaś! 8) Fotki :arrow: http://s11.yousendit.com/d.aspx?id=2MRR37Z...SH1GADJVGZS13VS Zimer vel Źimer vel Cimer vel Źiomer vel Ziomal :buttrock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianKa Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Dochodzę,...... dochodzę........ dochooodzę.. do siebie powoli. Do nastepnego!PSDziekuje wszystkim za wszystko, a Miriam_N za niespodziankę. :buttrock: Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amazonka Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Pidżi szacun za zorganizowanie imprezy :buttrock: Kulik był the best , nie ma to jak hardcorowa jazda na ostatnich sankach :twisted: Co tu dużo pisać - impreza była zarąbista - fajnie było zobaczyć Wasze mordy :crossy: :P :P Co następne :?: Rybnik :?: A może... może cos wcześniej :?: Ja jestem w każdym razie ZA :!: :!:Do Rybnika daaaaaaaaaaaleko - jestem jak najbardziej za tym żeby coś wcześniej zorganizować :mrgreen: Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PGR Opublikowano 8 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Taaa tylko jak zwykle nikomu się nie będzie chciało... Burek może w Krakowie pacyfikacja tym razem :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amazonka Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 Taaa tylko jak zwykle nikomu się nie będzie chciało... Burek może w Krakowie pacyfikacja tym razem :?: Jestem jak najbardziej za :twisted: :mrgreen: Jak będą chętni termin się ustali i :buttrock: Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 8 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2006 To ja też się melduę :twisted: Dotarłam cało i zdrowo... chociaż jeszcze nie całkiem na trzeźwo (dobrze, że nie jechałam z tymi pałami w aucie, bo znowu byłaby bania). Imprezy ocenić nie mogę (czekam na zdjęcia, coby przypomnieć sobie co się działo :crossy: ), ale podejrzewam, że było HU...morzaście i czekam z utęsknieniem na jakiś replay :buttrock: Kulig był wyrąbisty - jazda z Burkiem i sześciopakiem piwa na ostatnich sankach nie było inteligentne (piwo mogło się rozlać :twisted: ). Szacun dla nowopoznanych osób... EGON przebił wszystkich - nawet ja z Burkiem nie robiłyśmy takiej siary jak on :mrgreen: (jest dobrze). Ehhh... jeszcze tylko sesję przeżyję i mogę znowu pić :twisted: pzdr @starte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi