Skocz do zawartości

..::PGR Treffen 2006::.. 7-8 stycznia. Już PO...


PGR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Egon znowu jarałeś na śniadanie...  :mrgreen:  ;)

 

bo jak wstane rano i pomyśle że znowu bede musiał patrzeć przez caly dzień na te smutne polskie mordy........ to musze zapalić :lol: wtedy wszyscy jacyś weselsi są 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Fajrant. Lecę do chaty się pakować. Przypominam. Spotkanie BP koło hotelu Wrocław. Godz. 17.00. Odjazd 17.01. Czekam w środku pijąc (heheh) kawkę. Nie spóźnić się młodzieży, bo dziadzia na gołą pupę wleje !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako pierwszy(zapewne jedyny w tym momencie z dostępem do netu) melduje się po finałowym wieczorze PGR Treffen 2006

 

Jak było :?: Nie mnie oceniać. Ci co byli ocenią sami.

 

Osobiście dziękuję wszystkim przybyłym za jak zwykle z resztą niepowtarzalny klimat i przednia zabawe :!: (Dobrze, ze jest grupa 3mająca się nadal razem) Dzięki Miro-N-owi za zupełna i bardzo miłą niespodziankę 8)

Kasi i Prociowi za czuwanie nad grupą i zorganizowanie spraw finansowych ( ja nie byłem już w stanie :P ) Ekipie (przede wszystkim płeć piękna) ze stoku narciarskiego oraz wszystkim z którymi umoczyłem ryja :crossy:

 

Tyle pisania (spamu i pseudo konkretów :mrgreen: :buttrock: ) i w koncu finał...

 

Co następne :?: Rybnik :?: A może... może cos wcześniej :?: Ja jestem w każdym razie ZA :!: :!:

 

Nie zapomnijmy o jutrzejszym snaidaniu przy którym jeszcze wiele może się wydarzyć :twisted:

 

JESZCZE RAZ WIEEELKIE DZIĘKI :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacun! Proszę Państwa, SZACUN! :mrgreen: Ja pitole impreza przeszla moje najszmielsze oczekiwania (nie przypuszczalem ze gory zima sa aż tak malownicze :P ). Szacun dla organizatora, m.in. za zapomnienie telefonu, dla matki, za wyrozumialos i podwoz, dla gooroli za wyrabisty qlig, dla personelu, ze nas nie wyje***li, dla wszystkich w moherowych beretach i reszty ekipy też :crossy: Melduje powrot szczesliwy (choc ze wrociłem wcale szcześliwy nie jestem...) do chaty - MarianKa oborocil w 1h 20 min :P thx za transport.

Do zaś! 8)

 

Fotki :arrow: http://s11.yousendit.com/d.aspx?id=2MRR37Z...SH1GADJVGZS13VS

 

Zimer vel Źimer vel Cimer vel Źiomer vel Ziomal :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzę,...... dochodzę........ dochooodzę..

 

 

 

 

 

 

do siebie powoli. Do nastepnego!

PS

Dziekuje wszystkim za wszystko, a Miriam_N za niespodziankę. :buttrock:

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pidżi szacun za zorganizowanie imprezy :buttrock:

 

Kulik był the best , nie ma to jak hardcorowa jazda na ostatnich sankach :twisted:

 

Co tu dużo pisać - impreza była zarąbista - fajnie było zobaczyć Wasze mordy :crossy: :P :P

 

Co następne :?: Rybnik :?: A może... może cos wcześniej :?: Ja jestem w każdym razie  ZA :!: :!:

Do Rybnika daaaaaaaaaaaleko - jestem jak najbardziej za tym żeby coś wcześniej zorganizować :mrgreen:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też się melduę :twisted: Dotarłam cało i zdrowo... chociaż jeszcze nie całkiem na trzeźwo (dobrze, że nie jechałam z tymi pałami w aucie, bo znowu byłaby bania).

 

Imprezy ocenić nie mogę (czekam na zdjęcia, coby przypomnieć sobie co się działo :crossy: ), ale podejrzewam, że było HU...morzaście i czekam z utęsknieniem na jakiś replay :buttrock:

 

Kulig był wyrąbisty - jazda z Burkiem i sześciopakiem piwa na ostatnich sankach nie było inteligentne (piwo mogło się rozlać :twisted: ).

 

Szacun dla nowopoznanych osób... EGON przebił wszystkich - nawet ja z Burkiem nie robiłyśmy takiej siary jak on :mrgreen: (jest dobrze).

 

Ehhh... jeszcze tylko sesję przeżyję i mogę znowu pić :twisted:

 

pzdr @starte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...