Skocz do zawartości

Yamaha MT 01 ( MT01, MT-01 )


Rekomendowane odpowiedzi

Fakt że MT-01 to bardzje do lansu i dla kolekcjonerów/fdanatyków bo jako normalny motocykl to nie bardzo się nadaje. Poręczność itp.

 

 

a co Harasów to wiem też wiele na ich temat bo siedzę opd młodych lat w temacie HD, ich historii i rozwoju. zauważyłem że właśnie za to ludzie je kochają ob jest jak praqwdziwy, naturalny motocykl a nie "precyzyjne urządzenie imitujące motocykl" czyli japońce.

Nawet jak Harley`e psują sie co 10km to i tak nikt mnie nie powstrzyma przed "nałogiem Harleya`" |To jest nieuleczalne.

Nie wiem czy znacie historie HD ale w latach 70-80tych miała poważne kryzysy, gdyby nie duże szczęście to juz dawno by nie istniała i nikt by jej nawet nie znał. dokumenty o zamknięciu firmy były już nawet podpisane z bankiem ale w ostaniej chwili....dluga powieśc, kto rozumie nie pyta, a kto pyta tern niezrozumie nigdy. Cały czas aż do modelu EVO motocykle HD były zawodne, zawsze cieknące, nietrwałe itd. Model EVO rozpoczął nową erę w firmie HD i postawił ją na nogi. Wprowadzaenie japońskiego systemu kontroli jakości maiło duży wpływ na odrodzenie firmy. Nastepne konstrukcje czyli TC i Revolution umocniły HD na rynku i nikt mu już nie zagrażą, nawet mimo cen motocykli HD. Szczególnie model Revolution jest dość kontreowersyjny jak na firmę z Milwaukee. Tworzony we współpracy z inżynierami Porsche.

Ja sam 'choruję' na dużego HD, szczególnie Electra albo Springer ale ceny okrutne. Dlatego wyjechałem do UK, i nie wrócę do PL bez HD, ale narazie korzystma z życia na japońskich sprzętach. Przyjdzie HD to trzeba będize zmądrzeć. Bo to Harley - szacunek sie należy.

 

Harley`owcy wiedzą o co chodzi więc nie powinni ryczeć. Mam nadzieję.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@lehoom - straszne bzdury wypisujesz o Buellu... Masz może jakieś dane statystyczne na poparcie swoich wypowiedzi? Musisz być trochę bardziej precyzyjny. Jeżeli chodzi o wcześniejsze serie Buelli, to może i psuły się częściej, choć pewno teraz, po wielu latach od zakończenia ich produkcji, statystycznie pewnie plasują się tam gdzie i japońskie motocykle. Zresztą teraz cieżko będzie znaleźć i tak jakieś starsze egzemplarze "tuberów" w Europie, więc to raczej nie interesuje czytelników tego forum.

 

Co do serii XB Buella, produkowanej od 2003 roku, ich awaryjność nie odbiega zupełnie od średnich motocykli japońskich czy BMW - i nic w tym dziwnego, skoro podzespoły do XB są produkowane przez tych samych dostawców komponentów z Japonii, Włoch, czy Chin, którzy zaopatrują Kawę czy Honde. Poza tym to moto ma bardzo prostą konstrukcję silnika, mało skomplikowanej elektroniki, a co za tym idzie mało finezyjnych rzeczy które mogą się potencjalnie popsuć. Dla Twojej informacji, w silniku XB z silnika Sportstera jest tyle mniej wiecej ile stanowi jego blok, wszystko inne jest dostarczane przez Buella i ma zupełnie inną specyfikację materiałową - 67KM vs. 102KM nie bierze się z podniesienia ciśnienia doładowania i dawki paliwa jak przy tuningu Diesela...

 

W moim XB12S od 3 lat nie zepsuło się nic, zrobiłem na nim 14Kkm we wszystkie pory roku, jeżdżąc do pracy, na zakupy, na wycieczki, robiąc regularnie przepisane przeglądy w autoryzowanym serwisie, używając dobrych olei, paliwa i płynów. Użytkowników Buella z takimi samymi doświadczeniami jak ja jest w Luksemburgu około 100, w państwie które liczy 400 tys. mieszkańców, i jest to pewno kilkanaście razy więcej użytkowników serii XB niż w całej Polsce... Zapewniam Cie że znamy się w większości osobiście i wiemy co się dzieje ze sprzętami.

Edytowane przez Dungood_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi na MT - O1 zdarzylo sie jexdzic na jazdach probnych :notworthy:

 

dodatkowo bylo to stage 2 na wydechach Akrapovica :buttrock:

 

ogromna masa, silnik ciagnie jak logomotywa, na wyjsciach z winkli powerslide to pryszcz. No i chyba nie ma osoby co nie obejrzy sie za dzwiekiem takiej V2 :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie tak awaryjny jest Buell? Kurde, a podoba mi się, jest taki wyrazisty w porownaniu do japońskiej masy bezpłciowych produktów (nie licząc SV :icon_arrow: ). A Ducati to juz wogole ikona na kołach, i też awaryjny? Slyszalem ze Ducati traktowane w kulturalny sposob i odpowienio serwisowane wcale nie jest awaryjne.

 

Wiele japonskich motocykli czysto sportowych serii 600, 1000, wszystkie te gsx-ry, cbr-ki, r-ki to jakies takie produkty masowej podniety małolatów. Nie bardzo pasuje mi ten styl jaskrawo-plastikowy. Natomiast taka MT-01 to by było rzeczywiscie COŚ WYJĄTKOWEGO. Wysoka niezawdność (jak to u japońców) i bezkompromisowy styl.

 

Sam jestes bezplciowy :icon_arrow: Japonia ma wyraz i to wyraz przez duze W :clap: Sam mialem problem i dylemat w wyborze pomiedzy MT01 i V maxem, wybor padl na tago drugiego i jestem zadowolony w 100%, dodam tylko, ze zamienic go moge jedynie na nowszego :bigrazz: Po zakupie mialem troszke dylemt czy aby zrobilem dobry wybor, jednak wszystkie problemy rozwialy sie po tym jak posadzilem na nim swoje dupsko, poprostu siedzi sie na nim jak na kozie i dla mnie czar prysl :flesje: Odnosnie pieknego brzmienia to chyba tylko jesli zainwestujesz kilka ladnych kpln szelestow w wydechy bo na oryginalnych chodzi bardzo cichutko...

:icon_arrow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOC to zależy jaka japonia - dla mnie wszelkie czysto sportowe 600 i 1000 (gsx-r, cbr, zx-r, r) nie mają za grosz wyrazu. Stylistycznie wszystkie podobne są do siebie jak klony, ciężko je odróżnić. Pod względem osiągów, konstrukcji silnika, podzespołów - praktycznie wszystko to samo, różnice są niuansami. To ma być wyraz?? A najlepsze jest że co chwila masz kolejną wersję gsx-ra która co rusz to jest najlepsza, najwspanialsza bo ma to, tamto i sramto. A za rok znowu będzie kolejny gixer który znowu będzie naj, naj, naj.... i obejrzysz sobie takiego w gazecie, naczytasz się jaki to on piękny i wszystko ma cudowne, a zanim zbierzesz kase na niego to będzie 5 kolejnych nowyszych wersji gixerów, a ten co go sobie wymarzyłeś będzie na aukcji zajeżdżony jak pies przez napalonych małolatów za 1000 ojro.

 

Dla mnie Duca 999 ma wyraz bo ma ognistą Fałkę, piękną kratownicową ramę, południowo Włoski charakter i zawsze pozostanie Ducą.

 

Oczywiście są też sprzęty japońskie z wyrazem jak: Z1000, MT-01, TL, VTR, VFR-ka, no i SV'ka oczywiście :wink:

 

Jednak mimo wszystko gdy pomyśle o stylu, wyrazistości, charakterze to na I miejscu pojawiają się sprzęty Włoskie: Ducati, Benelli, Agusta, Aprilia, Moto-Guzzi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje Ducati jest bardzo wyraziste ale tylko za szyba :D Odnosnie japoni to jezeli tylko patrzysz na plastiki to faktycznie, jest problem :) jedna jesli chodzi o japonskie motocykle to sam dobrze wiesz ze stanowia one zaledwie kilkadziesiat % z oferowanej prz nich gamy motocykli...

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pierwszego samozwanczego EXPERTA

 

Odradzam patrzenie w strone Buell`a. To są najbardziej zawodne i nietrwałe maszyny na współczesnym rynku, zaraz obok produktów chińskich i Ducati i oczywiście HD.

 

W przedszkolu to slyszales czy w zaprzyjaznionej grupie rowerzystow ? Fakt psuje sie wszystko. Rzecz w tym jak sie uzytkuje, serwisuje, jezdzi, dba.

 

Miałem kupować na ten sezon HD Electra ale jakos się zraziłem po rozmowach w serwsie. Szkoda wyj**ać 14 tys. GBP na jakąś psuję. Może się skuszę jak będe wracał do PL bo tu nie mam garażu narazie więc nie dam rady remontować silnika co 2 tygodnie przed domem. pzdr.

 

 

Nie rozumiem, blagam wytlumacz mi i oswiec mnie

Jezeli jestes tak przekonany o psuciu sie danego typu jednostki napedowej to czemu zawracasz sobie w ogole glowe HD ?

 

A no Buell`e i HD są awaryjne. Fakt że o samych HD tego sie nie słyszy ale zwróć uwagę kto i jak często jeździ HD. Ci ludzie nawijają 500-1000km a sezone jak sie dobrze postarają. Jeden zlocik i koniec.

 

 

Sa i tacy, jednak podciagniecie wszystkich pod jeden mianownik zwlaszcza przy paru milionach HD ktore zostaly wyprodukowane, to sam chyba uznasz, ze po prostu smieszny jestes !

 

 

Czasem zebranie klubowe na mieście. Znam ludzi z HD Bractwo Bydgoszcz i w ciągu roku wyjeżdzają kilka razy tylko. Przeważnie na 1 maja/rozpoczęcie, może jeden zlocik, zebranko klubowe czasem i tyle. Koniec jazdy,polerowanie, pucowanie itd.

Zresztą nie mają czasu na jazdę bo trzeba kręcić biznes, tacy to ludzie są.

 

 

Sam zreszta odpowiedasz na swoje pytanie w Twojej wypowiedzi. Nie wiem czy masz skleroze czy nie panujesz nad trescia tego co sam piszesz.

 

Kto / kogo stac na sam zakup HD ? Ci ludzie maja pewne obowiazki I z regoly cierpia na chroniczny brak czasu, wiec go sobie z kas tam nie wydrapia. Zresztą nie mają czasu na jazdę bo trzeba kręcić biznes, tacy to ludzie są.

 

W tych co uzywaja co dzień HD to jest lipa. Maszyny np. z 96 roku są na sprzedaż juz po kompletnym remoncie, chromowaniu itd. A chromy gniją szybciej niż na Jawie 350. Serio. Sam widuję sprzęty na rejestracjach z 2005-05 roku i są zgnite jak moja SHL z 67 roku.

 

 

Od 2002 jestem corocznie na dniach Harleya w Hamburgu na ktore przyjezdza bagatela

50 000 ( piecdziesiat tysiecy ) HD. Jakos nie widzialem zadnego zezartego przez rdze. Przebiegi tez maja wieksze niz te podane przez Ciebie.

 

 

Czasem też tłoki lubią się stykac z zaworami, albo nawet same zawory lubią też robić sobie wakacje czasem. Szczególnie w Sportsterach.A to silnik dla Buell`a. Buell sie tak sypie bo te masyzny są traktowane jak zwykle codzienne sprzęty tak jak japonia i dlatego sie sypią. Bo normalnie używane.

 

O kuswa, no nie moge.

 

A Ducati to wogle dziwna sprawa. Fakt że tem aszyny są super, ale kasa konkretna a trwałość nijak się ma do ceny. Ducati wymagają super-specjalistycznego serwisu i ogromnej precyzji, inaczej sie skonczy szybko maszyna.

 

 

Kazde jedno moto o ktore sie nie dba i nie serwisuje trafi szlak, rzecz tylko w tym, ze jeden predzej a drogi troche pozniej. Dziwi mnie tylko fakt, ze nie przytoczyles tu MV Augusty F 4, slyszales juz o takowym ???

 

 

Silniki nie są trwałe a części okropnie drogie. Może Monster jest w miarę realny w kosztach ale inne sprzęty to lipa. Jedynie te 'przyziemne" modele czyli cos jak ST2 to jest realny sprzęt.

 

 

Tu moge przyznac i przyznaje racje.

 

ale jakoś mi nie podchodzi. Największa zaleta to prowadzenie w Ducati - żaden japończyk nie dorównuje Ducati. W końcu to włoskie sprzęty.

 

 

Achaaaaaaaa, czyli te wloskie sa najlepsze. No dzieki stary, ze mnie oswieciles !

 

Projektowane z myślą o fanantykach/kolekcjonerach itd. Tak jak Ferrari. Dlaczego zbyt wiele osób nie jeździ np. Ducati 916? Drogie?

 

 

No w srodowisku kurierski to na pewno nikt nie jezdzi. Biedakow raczej na nie nie stac ( o utrzymaniu nie wspomne ). Ducati to nie product masowy i nie jest to w filozofi Firmy aby trzaskac miliony sztuk.

 

Co do tych nowszych modeli Ducati to moge Cie zapewnic, ze poza nowym V 4 Desmosedici, nikt raczej tego nie kolekcjonuje ( chyba ze limitowane modele ) a raczej uzywa, moze w pozniejszej przyszlosci ?

 

To fakt ale ceny podobne do nowszych Japonii, a za to masz jendak jakąś markę za tą kasę. Ludzie nei jeżdą tym często bo drogie w utrzymaniu. I te dzwoniące sprzęgła mnie dobijają.

 

 

Masz racje mnie tez dobijaaja, ale tylko Twoje profesjonalne texty.

 

Ok. Ogólnie to temat jest o MT-01. Super maszyna. Ale bardoz rzadko sie spotyka na drodze. Nawet w Londynie. ... I też najciekawsze motocykle a MT-01 widuje tylko jedną, jak rano jadę do pracy, na obwodnicy, ale cisnie ostro a kierowca chyba przypina się szelkami do kierownicy tak zap..dala. Przy wyprzedzaniu to samochodziarze chyba nawet nie widzą co ich wyprzedziło takie jebnięcie ma - bez redukcji, tylko gaz i lekki slalom i juz połknęty samochodzik kest.

 

 

No tu to trzepnales jak spity zajac jajcami o lade.

Wiem co prawda, ze w UK predkosci sa nizsze I ludzie sie do nich stosuja. Nie wiem, czy sprawdziles dane techniczne MT 01 V – max to 210 km / h. Nie wiem jak Ciebie ale mnie jakos ta predkosc z nog nie wali. Moja „ K “ robi to chyba juz na trzecim biegu – 3 mam jeszcze w zapasie.

 

 

A hałas jak sk...syn robi. Gość jeździ tym jakby to było jakieś supermoto - takim stylem jazdy. Nie raz się wystraszę jak przejeżdza koło mnie.

 

 

Wiesz jak sie czlowiek boi to nie powinien w ogole na droge wylezdzac.

 

Na Twoj trzeci post w tym temacie nie odpowiadam, bo juz mi sie normalnie nie chce – jak mowi kolega Cycki mi po prostu opadly.

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=69334&st=34

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=65418&st=11

 

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=65418&st=23

 

http://forum.motocyklistow.pl/Honda-Pan-Eu...est-t69995&st=6

 

Moze sie wypowiesz ? Jak na razie to Twoj udzial w tym rozdziale przypomina mi wojne podjazdowa z ktorej wycofujesz sie jak tem z Twego Avarara, tylko z podwinietym ( ktorego on chyba nie ma - obciety ? )

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ KS-RIDER

 

Sluchaj stary powiem tak, gdyz ine chce tu wszynac boju o wyzszosci siwat :D Kazdy jezdzi tym czym chce i tym na co go aktualnie stac, wiec nie wiem po co tu wszynasz awanture. Szczerze powiem, ze rowniez mam podobna opinie o HD czy ducati jak przedmowca i co zabijesz mnie :D Jedno mnie tylko nutruje, mianowicie: "...Nie wiem, czy sprawdziles dane techniczne MT 01 V – max to 210 km / h. Nie wiem jak Ciebie ale mnie jakos ta predkosc z nog nie wali. Moja „ K “ robi to chyba juz na trzecim biegu – 3 mam jeszcze w zapasie..." Czy ty uwazasz, ze kazdy kto kupuje motocykl to ma w glowie jedynie maksymalna predkosci i jak fura nie przekracza magicznych 300 km/h to to juz nie warta funta klakow? Dla innych poza prostymi liczy sie komfort, wygodna, moment, zabawa na winklach i nie musza scigac sie z bariera dzwieku zeby czuc komfort i dobrze sie czuc na moto. Moj osiaga max 240 km/h a nie zamianilbym go na nic innego, wiec tego typu argumenty do mnie kompletnie nie przemawiaja...

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ KS-RIDER

 

Sluchaj stary powiem tak, gdyz ine chce tu wszynac boju o wyzszosci siwat :buttrock: Kazdy jezdzi tym czym chce i tym na co go aktualnie stac, wiec nie wiem po co tu wszynasz awanture. Szczerze powiem, ze rowniez mam podobna opinie o HD czy ducati jak przedmowca i co zabijesz mnie :banghead: Jedno mnie tylko nutruje, mianowicie: "...Nie wiem, czy sprawdziles dane techniczne MT 01 V – max to 210 km / h. Nie wiem jak Ciebie ale mnie jakos ta predkosc z nog nie wali. Moja „ K “ robi to chyba juz na trzecim biegu – 3 mam jeszcze w zapasie..." Czy ty uwazasz, ze kazdy kto kupuje motocykl to ma w glowie jedynie maksymalna predkosci i jak fura nie przekracza magicznych 300 km/h to to juz nie warta funta klakow? Dla innych poza prostymi liczy sie komfort, wygodna, moment, zabawa na winklach i nie musza scigac sie z bariera dzwieku zeby czuc komfort i dobrze sie czuc na moto. Moj osiaga max 240 km/h a nie zamianilbym go na nic innego, wiec tego typu argumenty do mnie kompletnie nie przemawiaja...

:notworthy:

 

Kolego calkowicie zgadzam sie z Toba, ze kazdy jezdzi tym czym uwaza i tym na co aktualnie go stac. Jestem ostatnim ktory tego nie rozumie. Zle niestety przeczytales a wlasciwie odebrales moja wypowiedz. moze nie przeczytales wszystkiego., tez nie ma dylematu.

 

Chodzi mi tu bardziej o styl pisania kolegi ktory co raz to wypowiada sie o pewnych maszynach z iscie konesera i najlepszego znawcy. Po czesci w niektiorych miejscach wpelni sie z nim zgodze. Przewaga jednak to niczym nie podparte teorie. Wydaje mi sie wiec, ze mam prawo spytac, zacytowac i moze EXPERT mnie oswieci. Tylko co to za EXPERT jezeli w pierwszym zdaniu cos tam powie a w drugim sam sobie zaprzecza.

 

Jedno jest pewne, ze nie czytasz tego co pisze - nie musisz, nikt Cie do tego nie zmusza. jest to tylko Twoja wola.

 

Widzisz ja absolutnie nie uwazam, ze jak cos nie przekracza 300 km /h to nie warte funta klakow. >Gdyby tak bylo, jezdzil bym MV Augusta F4 1000 i moje poglady bylyby troche inne. Szkoda, moze zle sie wyrazilem, ale jak ktos mi euforycznie pisze pisze ;

 

ale cisnie ostro a kierowca chyba przypina się szelkami do kierownicy tak zap..dala. Przy wyprzedzaniu to samochodziarze chyba nawet nie widzą co ich wyprzedziło takie jebnięcie ma - bez redukcji, tylko gaz i lekki slalom i juz połknęty samochodzik

 

to sorry ale wydale mi sie, ze nie pisze to gosciu ktory ma 24 lata tylko moze 14 ? Z tad ten moj tekst.

 

Co do Ducati uwazam, ze kazdy "oplastikowany" sprzet z tej stajni jest piekny. ( Golasow niestety nie lubie )

Co do kosztow maszyny i jej ceny mam swoje zdanie i jest to sprzet niestety nie dlamnie bo sam niestety za biedny jestem i na serwis i czesci do Ducati mnie nie stac.

 

Nie mam ochoty Cie zabijac ani roewniez wszczynac boju, bo nie o to tu chodzi. Jezeli jednak stawiasz teze i ktos sie z nia nie zgadza, to wypadaloby jednak zajac jakiekolwiek stanowisko i wyjasnic lub oswiecic innego forumowicza, jaka moze byc np. moja osoba. po to jest forum. zadaj sobie troche trudu i przeczytaj tematy w zamieszczonych przezemnie linkach, moze zdazyc sie, ze lepiej zrozumiesz o co mi chodzi.

 

pozdrawiam

 

:buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze przeczytalem ze zrozumieniem tekst, tylko moze roznimy sie w szczegolach w kwestii napisanych tu slow. Mianowicie: "...Przy wyprzedzaniu to samochodziarze chyba nawet nie widzą co ich wyprzedziło takie jebnięcie ma - bez redukcji, tylko gaz i lekki slalom i juz połknęty samochodzik ..." ja odebralem to w ten sposob ze przewaznie ludzie jezdzacy katamaranami jada sobie 90-100 o ile oczywiscie nie stoja w korkach, wiec cos co mija ich z predkoscia powiedzmy 160 km/h moze byc w ten sposob odebrane, a V maja to do siebie ze przyspieszaja bardzo energicznie...

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze cos wiecej powiesz o swoim MT? A moze kto jescze posiada takie moto i sie podzieli uwagami co do niego? Da sie jezdzic z pasazerem bo z tego co widze to nie ma podnóżków. Moze zle widze.

Czy po zalozeniu oslon czy owiewek nie traci swojego pieknego wygladu?

 

Ma podnozki :icon_rolleyes:

Tylko sa sprytnie ukryte pod tlumikami - oczywiscie da sie jezdzic w 2 osoby - lepiej niz na przecinakach na pewno, chcociaz jeden moj kolega po przejazdzce jako plecak stwierdzil ze mu laskotal po stopach - dgrania przy niskich obrotach z tylu sa bardziej odczuwalne.

 

Wlasnie zamontowalem Akrapovice, nowe oslony do nich - w tym roku pojawily sie podobne do oryginalnych tyle ze maja wyciecia po bokach przez ktore widac tlumiki Akropovic z napisem MT-01.

 

Zamontowalem tez owiewke - roznica jest niesamowita! wczesniej przy 160 km dochodzilem do granicy przyjemnosci z jazdy - obecnie przy 200 km prowadzi sie jak po sznurku i ped powietrza nie jest uciazliwy.

 

Wymienilem tez zbiorniczki na plyn hamulcowy i plyn do sprzegla - w oryginale w wersji 2005/2006 sa najbardziej koszmarnym elementem motoru. Zamontowalem metalowe produkowane w niemczech - zupelnie inna inszosc :icon_twisted:

 

Zostala mi wymiana kierunkowskazow na biale oraz zamontowanie sleiderow - sciagam wlasnie ze stanow komplet pod bak i na silnik.

 

Im wiecej jezdze tym bardziej mi sie podoba - naprawde polecam wszystkim zainteresowanym.

 

Jak widze niektorzy maja watpliwosci co do spalania - MT-01 nie pali duzo jak na taki silnik - ostatnie tankowanie: 148 km, 9,5 litra - czyli jakies 6,3 litra na 100 km - odcinek pokonywalem czesciowo na trasie czesciowo jezdzac po miescie.

 

Szukam innych osob majacych MT-01 - moze kogos znacie?

 

qukor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze na MT-01 - zgadzam sie z tym ze moto nie musli latac 300 km/h - do tej pory nie mialem powodow jezdzic szybciej niz nieco ponad 200 km (okolo 4 tys obrotow, "czerwone" zaczyna sie przy 5,5 tys) - jeszcze byl spory zapasik jak czulem.

 

Moze to dlatgo ze stary nieco jestem :icon_rolleyes:

Ale powiem wam ze ostatnio latalem na zabudowanym fazerze - przy 200 km/h NIE CZULEM NIC! chodzi mi o wrazenia z jazdy - jechalem jak samochodem, ani sladu powietrza ktore wali ci po klacie - nie wiem, ale wydaje mi sie ze przy 150 km na nakedzie sama przyjemnosc i odczuwanie jazdy i predkosci sa duzo fajniejsze niz na zabudowanej maszynie. A jezdzi sie wlasnie dla przyjemnosci - a przynajmniej dla mnie jest to najwazniejsze.

 

Ktos napisal ze MT jest szpanerski i wlasciwie nie nadaje sie do niczego - odnoszac sie powiem ze to zalezy PO CO ktos kupuje motor. Jezeli chcecie zostawiac kolana na winklach to pewnie na MT nie zrobicie tego za dobrze, jezeli chcecie doganiac startujacy samolot - pewnie tez nie. Ale do normalnej jazdy na trasie przy predkosciach do 180 km MT nadaje sie swietnie. Winkle tez robi przyzwoicie.

 

MT na pewno jest wyrazisty - ma nietypowa sylwetke i fantastyczna moc. Wczesniej jezdzilem na V-Maxie - MT jest moim zdaniem duzo fajniejsze. To co najbardziej cieszy to oczywiscie moment i start oraz przyspieszanie w czasie jazdy np przy wyprzedzaniu - zanim jakis sport sie wkreci MT odskakuje zawsze do przodu, oczywiscie potem na pewno nie moze mierzyc sie z jakims gsxrem czy r1.

 

pozdrawiam wszystkich lubiacych MOC :icon_twisted:

 

qukor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MT 01 jest zajebiste, ale... Ktoś kiedyś powiedział, że ma trochę urodę traktora ichyba miał rację. Max jest stylistycznie z innej epoki. Który jest ładniejszy?

 

 

Wiadomo nie od dzis, ze Vmax ladniejszy....

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, ze mialem dylemat kupujac V maxa ale po zakupie nie zaluje, niestety MT nie tyle, ze mi sie nie podoba bo bardzo nawet sie podoba o tyle pozycja siedzac na nim nie pasuje mi, wiec teraz czekam na rok 2008 kiedy bedzie nowy max...

:bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...