Skocz do zawartości

gdyby nie buzer...


Wazzabii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A czy w takiej sytuacji wyjściem nie jest postawienie motoru wpoprzek wału i położenie się na ten wał, po czym spokojnie się stoczyć przodem

 

ja nie rozumiem jak można zjeżdżać do tylu z gory z dodatkowo wciśnietym hamulcem :roll:

 

OLO dobrze mowi dac go wpoprzek a potem naprostowac w dół.

 

Wazabi: powiem tyle. Dobrze że mialeś buzer :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie rozumiem jak można zjeżdżać do tylu z gory z dodatkowo wciśnietym hamulcem  

 

OLO dobrze mowi dac go wpoprzek a potem naprostowac w dół.

 

problem z tym ze wal byl prawie pionowy, a motor wisial prawie na silniku na gorze, obrucic go rady nie dalo, no chyba ze mialbym przedni hamulec, ale tez mi sie to wydaje niemozliwe zazbytnio, bo ten wal to taki ch***** byl bardzo ;/ jak sie spiepszylem na dol to sie zastanawialem jak ja tam wjechalem :roll:

 

 

jak zdrowie pozwoli to podjade tam w niedziele i zrobie jakas fote, czy cos podobnego, podjezdzac raczej nie bede bo zjezdzac nawet z oboma hamulcami mi sie nie widzi hehe ;p najwyzej uderze na te obok, ktore maja zjazd bez niespodzianek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jakbym zsiadl to pewnie by sie zrypal na dol bo hamulca nie byloby jak trzymac tylnego,

to sie tak wydaje ze zrobilbys tak, ale to byla sytuacja prawie bez wyjscia, w normalnych warunkach byl zawrocil, ale tam ni cholery nie dalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zdrowie pozwoli to podjade tam w niedziele i zrobie jakas fote, czy cos podobnego, podjezdzac raczej nie bede bo zjezdzac nawet z oboma hamulcami mi sie nie widzi hehe ;p najwyzej uderze na te obok, ktore maja zjazd bez niespodzianek

 

Dobra myśl czekamy na fotki :) Wazzabi nie pozwol zeby Cie gorka pokonała :) (nie namawiam Cie do zlego :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra chlopaki, jest problem :)

otoz chcialem dzisiaj wsadzic nowe klocki i sie okazalo ze ...

ze tloczka nie moge wbic spowrotem w szczeke, z poczatku chcialem go na sile, no to nie chcial, to mysle, moze jest tak jak u ojca w samochodzie, ze trzeba wkrecic, no i wkrecam i wychodzi jeszcze bardziej, no to goscia w druga strone, a tu zonk wychodzi dalej,

moze ktos sie zna na tym :roll:

otworzylem zbiorniczek u gory zeby jakos poszlo i nic ;/

a ze nie chcem tego rozwalic to pytam :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się zapowietrzyło...

To nic nie ma do rzeczy

 

A jak wazzabi sciskasz tloczek? Ja musze do tego celu uzyc klucza zabki albo zrobic dzwignie ktora bedzie naciskala na tloczek. Palcami to moge sobie tylko pomarzyc! Najlepiej to spusc plyn, wyjmij tloczek i zrob z nim porzadek (byc moze osadzil sie jakis syf)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no palcami to tego nie robie ;p

 

mam sciskacz taki dosc duzy, no i probowalem wcisnac tloczek ale scisk mi sie pogial w pewnym momencie :) wiec musze rozebrac na czesci ta szczeke i doprowadzic tloczek i inne elementy do porzadku ;)

wczoraj myslalem ze to rozwale :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, no... Zabrzmi chamsko, ale bardzo się cieszę, że nie musiałem się przekonywać o tym, co będzie jak nie będę miał buzera w przypadku gleby. Ale mam dość zabawną historię... 18 września jak jeździliśmy po lesie z kumplem w zakręcie straciłem kontrolę nad uślizgiem. Kumpel jadący za mną powiedział później, że nigdy by nie uwierzył jakby nie zobaczył, że można w takiej sytuacji wyjść bez upadku...

Następnego dnia spadłem ze schodów i skręciłem nogę. ;) :) Gips miałem do 30 września. Teraz już jeżdżę, ale podpieranie się w zakręcie lewą nogą jest niemożliwe... I już chodzę normalnie. 8)

Ale przy okazji rozwaliłem paznokcia w paluchu i 31 października idę do chirurga celem ściągnięcia tegoż. Znowu, bo w zeszłym roku miałem ściągany dokładnie ten sam paznokć. Nie polecam tego... Na znieczuleniu miejscowym miałem zabieg, a mimo to wydarłem się aż z bólu... No chyba, że środek nie działał jak trzeba. Nie wiem.

Zdrowiej Wazzabii! Ja już śmigam. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...