Skocz do zawartości

Herezja


karol1001
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

.  

 

Ja w mojej DT założone mam opony Metzeler Sahara 3 (http://www.bike.ne.jp/shopping/img/mz-enduro3.jpg) i musze przyznać że o ile radzą sobie całkiem znośnie z jazdą po prostej nawet po mokrej nawierzchni (brak jakichkolwiek drgań czy wibracji które występują przy kostce) o tyle przy dużym złożeniu motorek zaczyna koszmarnie pływać i drgać  :roll:  Oczywiście znaczenie ma także miękka zawiecha :D  

 

A jak wam idzie? Udało się kiedyś komuś podnóżki przytrzeć? ;) Ostrzejsze zakręty pokonujecie stylem a'la supermoto z wyciągniętą nogą czy raczej wystawiacie kolano? Jaka różnica między nimi jest? Którą techniką lepiej jeździć? Mam nadzieje że ktoś jeszcze jeździ po asfalcie oprócz mnie :D Użytkowniczy supermoto również mile widziani :!:  :P  

 

Pozdrawiam!

 

ja rowniez smigam na tej oponie ;) i nie narzekam zbytnio,bo sie dobrze jezdzi ,a zakretow kilka scielem a'la supermoto z kolanem przy ziemi ale sie skonczylo tak,ze gdyby nie te kolano to zbieralbym skads tam mopla ;):D od tego czasu zaczelem wystawiac noge i sie znacznie bezpieczniej jezdzi ,a zakrety sie calkiem milo tnie,co prawda nie bylo to przy duzej predkosci (jakies 80km/h) ale zawsze cos tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramatyzujecie panowie z tą utratą przyczepności ;) Ja sie mocno pochylam i nic nie trace :P

 

przy jakiej prędkosci sie pochylasz i na oponach enduro , środek ciężkości też inaczej jest rozłozony niz np w full crossie ;]

 

No ja też przy mniej więcej 80 kaemha po tych zakrętach śmigam no i na oponce uniwersalnej (czyt. ni w dupe ni w oko ;)). Nie będę dyskutował na temat rozkładu masy bo na fullu nie jeździłem :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem się dowiedzieć jak wam idzie jazda na enduro po asfalcie

w miescie ok. dużo przyjemniej niż na miniscigaczu aprilia 50 którym jezdziłem kilka lat temu. nie czuc tak dziur, a jak nie ma miejsca, żeby przecisnąc sie w korku to zawsze można wjechac na krawężnik i ... :twisted: 8)

 

Kostka kostce nierówna

prawda. ostatnio zmieniłem z przodu opone. miałem kostke (dosyc mocno startą) i założyłem inną kostke (używka, ale duuużo bierznika) i juz przy pierwszej jezdzie po miescie na skrzyżowaniu slizneła mi sie tak mocno, że myslałem, że uderze głową w barierke :?

 

ogolnie po kilku przeżyciach mam ograniczone zaufanie do opon terenowych na asfalcie :roll: i uwaga, jak wyjezdacie z lasu na asfalt żeby opony nie były ubłocone bo potrafi postawic moto bokiem ;)

 

ps. ostatnio strach wjezdzac do lasu - pełno podejrzanych ludzi z koszykami i nożami w łapach :roll: :) :mrgreen:

SPRZEDAM CZĘŚĆI HONDA XR XL NX 600 650, kontakt 600031499 lub [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklem enduro nie wystawia sie kolana, to nie ścigacz. Wyjątkiem jest tu supermoto, bo ma oponki jak plastik i zmieniona geometrie dzieki 17 calowym oponką. A noge wystawia się przy małych prędkościach, zeby zakręcic z mniejszym promieniem sketu. Przy większych sie nie wystawia nogi tylko sie hamuje. Chyba że ktos jest niezdrowy na umyśle ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. ostatnio strach wjezdzac do lasu - pełno podejrzanych ludzi z koszykami i nożami w łapach

czatują na motocyklistów zeby odciąc im głowy i wsadzic do koszyka :lol: ...

tak na temat to kiedys moj kolega na dr 650 sie wypierniczył bo wyjezdzał z lasu na kostkach obłoconych.

Przy 60-70 km/h na zakręcie przód mu odjechał i sie połozył.Gosc lezał w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A noge wystawia się przy małych prędkościach' date=' zeby zakręcic z mniejszym promieniem sketu. [/quote']

 

Chyba sobie jaja robisz 8O :lol: Zapraszamy na Kulikowisko następne do Warszawy to sie nauczysz zawracać bez potrzeby wystawiania nogi ;)

 

Dlaczego nie moge kolana wystawiać też nie kumam. Argument "bo to nie plastik" mało przekonujący :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzi ja w kazdy zakret (nie liczac tych na asfaltowych dojazdowkach) wchodze z noga i z reguly jest poslizg i jest spoko a noga czesto uratowala przed gleba bo gdy mialem za niskie obroty w zakrecie czuje ze lece to odkrecam na maksa ale zanim silnik zlapie to juz sie lekko noga podparlem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to robi nam sie kłótnia na temat wchodzenia w zakręty z piaseczkiem :P Nie mówie że w terenie sie w zakręcie nie wyciąga nogi bo wiadomo że sie wyciąga :) Stwierdzam tylko że na asfalcie przy 30/40 km/h nie ma potrzeby, bo opony nawet jeśli sie jedzie po drobnym piasku czy coś, mają przyczepność. Koła lekko odjeżdżają ale wyciąganie nóg nie jest potrzebne! Przynajmniej mi nie było (jeszcze?) nigdy. Nadrabia się balansem ciała i kierą. To tak jakby w czasie deszczu jeździć z wyciągniętmi nogami :arrow: bezsens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a masz typowe kostki ?

bo na takich sie zle wchodzi w zakrety na asfalcie ktorych lezy piach, maszyna wazy swoje+sila odsrodkowa (czy jak kto woli dosrodkowa- zalezy od ukladu [inrecjalny/nieinercialny]) wyrzuca Cie i nie raz mialem ze mi tylek uciekal bo korci zeby manetke przekrecic, a asfalt nie teren inne zmienne na nim rzadzom... jak juz wpadniesz w pozlig na asfalcie (na piachu) to bardzo trudno z niego wyjsc moim zdaniem jesli nie wystawiles nogi, bo to jest moment jak lezysz... tak jak na lodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...