Brak zasilania pompy paliwa! POMOCY

[nr]

Witam!

 

Jak w temacie. Bezpieczniki są ok. Wiecie moze, czy sa jakies typowe usterki (moze jakis przekaznik?), ktore daja taki efekt? Czy trzeba szukać jakiejś przerwy w przewodzie? Narazie podłączyłem pompę na krótko i jezdze, ale mam przełącznik, ktory musze za kazdym razem przelaczac, a co gorsza pamietac o nim...

 

pls. pomocy!

[WSR]

trzeba by popatrzeć po schemacie, napisz jaka to pompa, membranowa(przepona i elektromagnes), czy na silniczek. U mnie o ile dobrze pamiętam jest sterowana z przekaźnika, nie wiem jak jest w cbr.

 

pozdrawiam

 

P.S. ja jeżdzę bez pompy, nie mam czasu jej naprawić :roll: różnicy prawie nie ma, tylko zasięg mały się zrobił...

[nr]

Pompe mam membranową, a tak poza tym, to nie wiem, czy oryginalna, bo jest na niej znaczek mitsubishi :roll: :). Moje moto staneło tak, jakby zabrakło paliwa. Ściagnalem go do domu, podlaczylem pompe na krotko i odpalilem. Pozniej ja odlaczylem, zeby sprawdzic, czy da sie bez niej jezdzic. Okazalo sie, ze nie ma takiej opcji - sprzecik chwile podzialal i zgasl. Podlaczylem znowu pompe i jest ok, wiec u mnie nie da sie smigac tak, jak u Ciebie - bez pompy ;).

 

[ Dopisane: 28-09-2005, 15:39 ]

Popatrzyłem na schemat i w sumie jest tylko kilka punktów, które trzeba sprawdzic (chodzi o przerwe w przewodzie), wiec moze dzisiaj to zrobię. Nie wiem tylko, co to jest na schemacie "Fuel cut relay"? Jakies odcięcie, czy ten przekaznik???

 

HELP!!!

[thors]

Popatrzyłem na schemat i w sumie jest tylko kilka punktów, które trzeba sprawdzic (chodzi o przerwe w przewodzie), wiec moze dzisiaj to zrobię. Nie wiem tylko, co to jest na schemacie "Fuel cut relay"? Jakies odcięcie, czy ten przekaznik???

To właśnie przekaźnik odcinający. Sprawdz połączenia a potem przekźnik. Jak przekaźnik dostanie sygnał to załącza obwód zasilania pompki.

Pozdrawiam

[WSR]

u mnie działa opadowo (miało to być chwilowe rozwiązanie, ale jakoś zostało) po prostu w ogóle ominłem pompę, a jak masz membranową to nie ma się co przejmować, jeśli padł przekaźnik, tylko podłączyć ją na krótko tyle,że po stacyjce. Membranowe mają to do siebie, że jesli jest za duże ciśnienie, to się wyłączają i czekają do spadku, więc nie ma się co bać o to, że coś pierdyknie od ciągłego działania pompy. Oczywiście jesli jest możliwość to najlepiej zrobić tak jak było w orginale.

 

pzdr

[nr]

Membranowe mają to do siebie' date=' że jesli jest za duże ciśnienie, to się wyłączają i czekają do spadku,

pzdr[/quote']

 

Dobrze wiedzieć. W takim razie czuję, ze prowizorka troche pojezdzi :), bo jeszcze nic nie zrobilem...

[MłodyVFR]

Pompe mam membranową' date=' a tak poza tym, to nie wiem, czy oryginalna, bo jest na niej znaczek mitsubishi [/quote']

 

oryginalna

 

 

jak masz membranową to nie ma się co przejmować' date=' jeśli padł przekaźnik, tylko podłączyć ją na krótko tyle,że po stacyjce. Membranowe mają to do siebie, że jesli jest za duże ciśnienie, to się wyłączają i czekają do spadku, więc nie ma się co bać o to, że coś pierdyknie od ciągłego działania pompy. [/quote']

 

mozna zaryzykowac, ale:

Nie wiem tylko' date=' co to jest na schemacie "Fuel cut relay"? Jakies odcięcie, czy ten przekaznik??? [/quote']

ani odciecie, ani przekaznik, tylko impulsator pompy paliwa. powoduje on, ze pompa chodzi wtedy, kiedy jest iskra (sygnal z 4 cylindra o ile pamietam) i powoduje on obnizenie napiecia (kiedys mierzylem i wyszlo mi 7V, bo jest to impulsowe 12V) zasilajacego pompe. wlasnie dlatego "ale", bo pompa pracuje na wiekszym napieciu i daje wieksze cisnienie, wiec mozna uszkodzic zaworki iglicowe.

[nr]

pompa chodzi wtedy, kiedy jest iskra (sygnal z 4 cylindra o ile pamietam) i powoduje on obnizenie napiecia (kiedys mierzylem i wyszlo mi 7V, bo jest to impulsowe 12V) zasilajacego pompe. wlasnie dlatego "ale", bo pompa pracuje na wiekszym napieciu i daje wieksze cisnienie, wiec mozna uszkodzic zaworki iglicowe.

 

Dlatego qrde nie mialem napiecia zasilajacego, bo sprawdzalem na wylaczonym silniku :( mialem wlaczony tylko zaplon. Sprawdze na zapalonym, ale fakt jest faktem, ze silnik nie dzialal, a jak podlaczylem na krotko, to zagadal od razu.

[MłodyVFR]

Sprawdze na zapalonym, ale fakt jest faktem, ze silnik nie dzialal, a jak podlaczylem na krotko, to zagadal od razu.

 

heh... jezeli nawet Ci sie pompa podwiesila (przestala pompowac), to moto chodzilo jeszcze jakis czas na paliwie ze studzienek. w koncu zdechlo. nawet jakbys teraz zamontowal nowke pompe to i tak uplynie troche czasu zanim odpali, mimo, ze wszystko sprawne w 100%. dlaczego? ano dlatego, ze pompa chodzi na sygnale od zaplonu, a rozrusznik kreci malymi obrotami silnik, wiec zanim ta pompa napompuje... :(

 

pompe sie sprawdza na pracujacym silniku przytykajac do niej reke - czuc wyraznie kiedy sie zalacza na ulamek sekundy - taki delikatne stukniecie co jakis czas.