rob_rocki Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Witam,Myślę nad zmianą moto na tzw. duże"enduro". Obecnie mam Virago 750 ale mimo ze to świetny sprzęt, nie nadaje się do dalszych podróży we dwoje. A potrzebuję moto do wyjazdów w stylu Rumunia, Mongolia, jakieś dziury na Krymie czy w Chorwacji itp. Generalnie lepszy lub gorszy asfalt, czasem ubita szutrowa droga. No i krósze przeloty po "pięknych" drogach w Polsce :) Po przejrzeniu tego co jest na rynku najbardziej skłaniam się do Varadero 1000 lub Aprilia ETV1000 CapoNord (BMW 1100GS za drogie, Africa lub SuperTenera za małe :) ).I o ile coś niecoś o Varadero można poczytać na forum to o Aprilii - ZERO. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tymi moto? Pzrd.Rob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Nie jeździłem na caponord, ale osobiście stawiałbym na viadro z następujących powodów:1) bardziej popularne, a więc więcej egzemplarzy na rynku wtórnym, co daje niższe ceny używanych egzemplarzy2) capo jest młodsze od viadra, trudno więc kupić tani egzemplarz3) Serwis i części Hondy są dużo łatwiej dostępne (nie tylko w Polsce)4) Honda ma renomę bardziej niezawodnej. Choć to tylko renoma. :)5) Więcej dostępnych akcesoriów... Choć aprilka znów jest ładniejsza i bardziej oryginalna :) [ Dopisane: 27-09-2005, 17:39 ]Artykuł z Motocykla 8/2003http://www.cosmosquig.republika.pl/capo1.jpghttp://www.cosmosquig.republika.pl/capo2.jpg W Motocyklu 5/2005 jest test porównawczy tysiączek enduro z udziałem caponord. Od biedy mogę to też zeskanować (acz najlepiej daj zarobić chłopakom z Motocykla i zamów sobie ten numer u nich;) ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob_rocki Opublikowano 28 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 No tak! Koniu, po przeczytaniu Twojej polemiki z niejakim Bullsonem na temat wyższości świąt XTZ nad XRV, nie jestem zaskoczony odpowiedzią :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 A patrzyłeś na promocje cenowe w Suzuki? Konkretnie V-strom 1000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajetan Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 Witam. Jak nie planujesz extremalnych wypraw w nieznane , w miejsca gdzie nie ma dróg to bierz viaderko ,jeżeli natomiast chodzą ci po głowie takie wyjazdy to proponuje Xrv. Jest to motocykl bardzo nie zawodny i jest do niego mnóstwo akcesori. Można go bez problemu ubrać w gmole,aluminioki itd. Powiem ci ,że potrafi naprawdę wiele znieś ........(mało oktanowe paliwo ,głębokie brody itp.) Pozdrawiam i mam nadzieje ,ze dokonasz właściwego wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob_rocki Opublikowano 28 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 A patrzyłeś na promocje cenowe w Suzuki? Konkretnie V-strom 1000.Szczerze powiedziawszy V-strom wygląda tak, jakby na widok dziury w asfalcie mał zamiar doznać zawału :) Bałbym sie nim wyjechac nawet na ubitą szutrową drogę. Co do XRV i XTZ mam jedno zastrzeżenie: no jakby nie patrzeć nie podobają mi się. A moto trzeba kochać, nie?Virago kupiłem jako pierwsze moto po dłuugiej przerwie i tylko dlatego, że znajomi polecali, że super, bezawaryjne, bajeczne w prowadzeniu itd. I fakt - takie jest - ale nigdy patrząc na niego, nie doznałem żadnych emocji. Moto jak moto.Wolałbym tego nie powtorzyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 [szczerze powiedziawszy V-strom wygląda tak, jakby na widok dziury w asfalcie mał zamiar doznać zawału :) Bałbym sie nim wyjechac nawet na ubitą szutrową drogę. Varadero i Caponord tak samo doznają zawału podczas jazdy po polskim asfalcie. A co do jazdy po szutrze to kwestia opon jakie założysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob_rocki Opublikowano 28 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 No tak - ilu Was - tyle pomysłów ;) Aprilia robi jeszcze coć takiego jak Caponord RallyRaid. Na bazie standardowego ETV1000 ale wyższe, z mocnym zawieszeniem z dłuższym skokiem, pełną regulacją, wyprawowym osprzętem, gmolami itp.Natomiast fakt - nie są to maszyny proste w budowie i w razie awarii, to dupla blada.Stąd moje pytanie o awaryjnośc w Aprilii. Poza tym większośc czasu jeżdżę po Polsce. Więc kupowanie Africy czy Tenery na jakąś daleką podróż raz na dwa lata, to przesada. Niestety nie ma złotego środka :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.