Skocz do zawartości

02-04.09.2005 Zlot u Papy


Gregor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zobaczysz brudną beemkę (nie mam czasu umyć już przed wyjazdem)tą z mojego avatara w kolorze kość słoniowa, a w bezposredniej bliskosci dwa Intrudery 1500LC, to ja powinienem gdzieś w okolicy leżeć :-D

Gryf MC Poland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje odczucia odnośnie zlotu : Zlot dla emerytów, familijny, ogólnie nuuuudddda, atrakcje słabe, bez przytupu, pod scena taka muzyka w piatek ze usypiałem 8O i główna atrakcja wieczoru rozciaganie spreżyny :?: dla mnie bomba :P Ta impreze ratuje jedynie to, ze ma dumne hasło "zakończenie sezonu" i wydaje mi sie, że tylko dlatego bylo tyle maszyn, no bo "zakończenie" to wszyscy jada :roll:

 

Byłem na poczatku sezonu na zlocie organizowanym przez Pape w TOLKMICKU polecam każdemu :!: :!: :!: A zakończenie sezonu w przyszłym roku na bank gdzie indziej :!:

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, było nie najlepiej choć zespół piątkowy (dwóch kolesi) był zupełnie sensowny. To że dla emerytów, czyli masz pewnie również mnie na myśli, no cóż my starsi również chcemy gdzieś czasm pojechać, mam nadzieję że wy młodzi pozwolicie nam na to :-) Ale fakt faktem Papa się nie popisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam podczas zlotu bawiłem się wyśmienicie (być może jestem mało wymagający albo po prostu emerycieję :P ), a to głównie za sprawą Miłego Towarzystwa :roll: , jak i złocistego trunku. Przy okazji odwiedziłem Trójmiasto i po dwuletniej przerwie ujrzałem polskie morze. Nie ma to jak lans na sopockim molo. :P Wracając do ww. napoju, to spożycie go w nadmiernych ilościach spowodowało m. in., że nie byłem w stanie dokładnie przyjrzeć się "panienkom z okienka", które zaszczyciły nas swoją obecnością w sobotni wieczór - miałem zaburzone zdolności percepcji wzrokowej i widziałem jedynie niewyraźne kontury - tak więc zwracam się do Was z pytaniem, czy ma ktoś może zdjęcia z imprezy. ;)

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlot zaliczamy do udanych,rzeczywiście Mile Towarzystwo i złocisty trunek robią swoje. :P Mała poprawka Olsen, Dwumiasto gdyż Gdynia Nam została na następny zlot...morze było śliczne i ZIMNE!!!Dzisiejszy pobyt nad jeziorkiem w Starych Jabłonkach był wspanialym zakończeniem ciekawego weekendu :P Liczymy, na wieksza doze spontaniczności na następnym zlocie (czyt. TYLKO MY mamy racje,trzeba NAS słuchać) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie miłe towarzystwo sprawiło, że bawiłem się super. Muza na scenie hmmm... taka sobie, choć sobotnia kapela grająca lajtowe, starszawe standardy nie była zła. Za to rozbierająca się Pani, to porażka totalna. Zero pojęcia o tańcu, czy jakimkolwiek poruszaniu się na scenie, a zdejmując majtasy, zaczepiła o nie obcasem i niewiele brakowało, a występ zakończyłby się upadkiem :-Dobrze że była rura, której mozna było się złapac. Ale z powodu super pogody i ludzi uważam imprezę za udaną.

Gryf MC Poland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muza na scenie hmmm... taka sobie

 

dawało rade nie gadaj...w piątek "hamerykański komboj" też dawał radę jeno okazał się z lekka podrabianym poganiaczem bydła bo nie wytrzymał polskiej gościnności przy ognisku :-D

 

 

Za to rozbierająca się Pani' date=' to porażka totalna[/quote']

 

ja to nie wiem bo jak widzę nagą kobietę to wzruszenie odbiera mi głos i zaczynam płakać :-)

 

 

Ale z powodu super pogody i ludzi uważam imprezę za udaną

 

zawsze jest jakieś ale :P ...luzik ,sympatycznie było i śmiesznie.Ludki forumowe te które się ujawniły i miałem przyjemność poznać sympatyczne i konkretne.Niektóre nawet ładne były he he :-)

 

p.s.

aha Olsen to mój ulubiony Pijak he he he :-D ...pamiętaj chłopie "lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem "

 

p.s. 2

Kto mi zaj**ał bandame ;-) :-D :P ...dorwę Cię jeszcze kiedyś...Ciemna strona mocy nie odpuści...mamy fajniejsze stroje i myśliwce :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm, Panienki były chyba dwie... A mi jedynie nie pasował fakt iż towarzystweo było rozproszone po różnych ośrodkach, więc niestety bmw o kolorze kości słoniowej nie odnalazłem w lesie między drzewami!

A atrakcji rzeczywiście nie było za wiele, no chyba że spalenie gumy przy stolikach to już hard core na maksa!

Staszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beemka i wspomniane wczesniej Intrudery stały przy namiocie, 10m z tyłu za budynkiem na któym była zorganizowana ''scena'', a własciciele 90% czasu spędzali za stolikami przed sceną. No trudno. Innym razem będzie lepiej i może się spotkamy. A pannę rozbierankę widziałem jedną, koło północy. Może póżniej była kolejna, ale ja nic o tym nie wiem, bo byłem już ''lekko zmęczony'' nadmiarem atrakcji i udałem się na spoczynek. :-D

Gryf MC Poland

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje 3 grosze :evil:

Wszyscy by tylko narzekali, a tak naprawdę jak ktoś chciał, to każdy znalazł sobie jakieś zajęcie, urozmaicenie. Przynajmniej ja nie mam zastrzeżeń. No, może jedynie mam jedno ,,ale", co do ignorowania kobiet, a w zupełności chodzi o równouprawnienie. Jak kobitki mogą się rozbierać, to powinna też być jakaś atrakcja dla pań zlotowiczek :) Jakiś ogierek byłby mile widziany. A co! :) :) :)

Ogólnie rzecz biorąc-zlot zaliczam do udanych! Nie licząc naszych kłopotów przedwyjazdowych, w rzeczy samej szukanie kluczyków do motocykla i do mieszkania, co opóźniło sporo nasz wyjazd, ale daliśmy radę i dotarliśmy.

Może organizacja nie była zbyt rewelacyjna tak do końca, ale każdy jak by chciał, to może się do czegoś przyczepić, a nie o to chodzi. Liczy się klimat, nastawienie i towarzystwo oczywiście!!!! Ja nie narzekałam. Ludzie ekstra! I do tańca i do różańca jak to się mówi! :)

Noc z piątku na sobotę spędziliśmy przy ognisku w towarzystwie przesympatycznego Ernesta vel Fabio (uwaga! reklama ocenzurowana :) ), i jego kompanów i nie tylko, ale także cudownych ludzi.

Kiedy już większość towarzystwa poszła spać, mi i Brunowi jakoś nie śpieszyło się do krainy barwnych snów. Tak więc o 5 rano naszło nas na robienie hamburgerów na prymitywnym ruszcie z deski, oczywiście własnoręcznie robionym! :) Po przepysznej ,,uczcie" dorwaliśmy z krzaków dziecinną rajdówkę i rowerek i zaczęliśmy sie nawzajem wozić po ,,bezkresnych" trawiastych i piaszczystych pagórkach :) O mały włos bym wjechała rowerkiem do jeziora, ale na szczęście wyszłam cało z opresji :) Chyba pobudziliśmy trochę towarzystwa, ale kto tam by zwracał na to uwagę :) Zabawa była rewelacyjna!

W godzinach południowych zebraliśmy wszyscy nasze szanowne tyłki i wybraliśmy się nad jezioro do Starych Jabłonek, gdzie zjedliśmy śniadanko. Pogoda spisała się wyśmienicie! Lepszej nie można było sobie wymarzyć. Ani jednej chmurki na niebie, cieplutko i do tego przepiękna sceneria-lasy, jeziora. Przepięknie!

Jak to oczywiście zwykle bywa, musiał również nastać czas alkoholowego upojenia, tak więc około godziny 16 zaczęło robić się baaaaardzo wesoło :)

Wieczorem oczywiście super zabawa przy muzyce wspaniałego zespołu z Sankt Petersburga. To akurat się naprawdę udało. Myślę, że większość forumowiczów podzieli moje zdanie. Szkoda tylko, że tak krótko grali. W końcu zabawa powinna być do samego rana, a tak już o godzinie 00.30 każdy musiał już sobie sam zorganizować resztę imprezki. Ale, co się wyszalałam pod sceną to moje. Tym bardziej, że miałam wspaniałych kompanów do tańca :)

Dziewczyny-jak to nazwał Olsen-,,panienki z okienka"- może rzeczywiście nie były zbyt urodziwe, ale jednak fakt, że w ogóle były.

Tak więc resztę zlotu spędziliśmy przy ognisku, popijając browałki. Towarzystwo naprawdę rewelacyjne! Lepszego nie można było sobie wymarzyć wręcz! Fajnie tak czasami się pośmiać, powygłupiać, wymienić poglądy, chociaż już przy dużej dawce alkoholu, przymknęłabym oko na niektóre wypowiedzi, a tym bardziej na ,,deklarowane" oświadczyny co poniektórych osobników ha ha ha :) :) :)

Nie zabrakło oczywiście palenia gumy i kilkunastominutowych pokazów strzelania z wydechów :) Dobrze, że w okolicy nie ma za dużo domów, bo by nas chyba zlinczowali :)

Nasz Olsenek był w wyśmienitym nastroju :-D Dobrze go takiego widzieć :) Tylko Janusz wara od moich włosów! Niech Ci szczotki druciane lepiej nie chodzą po głowie :-D

W niedzielę kulturalnie zjedliśmy śniadanko, a po śniadanku musiał być oczywiście browarek na wzmocnienie naszego ducha i stanu umysłu :) Zapomnaiałabym dodać, że Mundzio ugościł nas rewelacyjnie! Fajny z niego gość. Bardzo klimatyczny. Otwarty, sympatyczny, ciepły człowiek.

Niedziela także przywitała nas piękną pogodą. I aby nie marnować tak boskiego dnia-wzięliśmy łódkę i rower wodny i pływaliśmy po jeziorze, nie omijając oczywiście kąpieli. Woda zimna, ale orzeźwiająca i hartująca. Było świetnie! Czasami żałuję, że nie ma takich miejsc gdzieś w Warszawie lub okolicy, ale to chyba lepiej, bo bardziej jesteśmy chyba spragnieni odkrywania tak pięknych miejsc, podziwiania i pochłaniania tego wszystkiego, co niedostępne na codzień, czego nie mamy tak łatwo na wyciągnięcie ręki........

Niestety wszystko, co dobre-szybko się kończy i nastał czas powrotu do domu. Wyruszyliśmy w stronę Warszawy około 19.30.

Co poniektórzy byli zmartwieni jedną rzeczą-już w piątek nie było koszulek i znaczków zlotowych. Z tego względu Bruno był bardzo niepocieszony, ale Bruno jak nie tym, to innym razem. Nie martw się! Wiem, że to nie to samo, bo jednak nie będzie to już koszulka z napisem ,,zakończenie sezonu u Papy 2005", a np. ,, zakończenie sezonu u Papy 2006". Mówi się trudno....

Wielkie dzięki dla Bruna, Roberta, Asi, Kai, Banderasa, Krzyśka, Matiego, Ani, Oli, Olsena, Gadżeta, Fabia i ekipy, chłopaków z Inowrocławia i ekipy z Olsztyna

Abyśmy w takim składzie, a jeszcze lepiej w powiększonym składzie spotkali się wszyscy na następnym zlocie

 

A i jeszcze jedno:

,,Kto mi zaj**ał bandame ...dorwę Cię jeszcze kiedyś...Ciemna strona mocy nie odpuści...mamy fajniejsze stroje i myśliwce"

To już nawet Fabio nie pamiętasz???? Ha ha ha :) Oddam Ci oddam, nie martw się :P To taki podstęp :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nawet Fabio nie pamiętasz???? Ha ha ha Oddam Ci oddam' date=' nie martw się To taki podstęp [/quote']

 

ja się nie dam ,sam J23 uczył mnie sztuki uników a jegu uczył "Sztyrlic" :-D .

 

 

p.s.

Przypominam że jestem niebezpieczny bo mam czarny pas w karaoke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...