Skocz do zawartości

bez komentarza...


GT 80
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jechałem dzisiaj z kumplem na pace drogą na Magdalenke. Było już ciemno.. godzina ok 22. ruch dosyć spory.... jedziemy droga jednopasmowa... predkość ok 75km/h..... z naprzeciwka jedzie sznur samochodów.... na samym początku tego sznura jedzie Lublin... powololi zblirza sie do nas.. nagle za niego wyskakuje auto :/ i zaczyna wyprzedzać... widze już ze leci prosto na czołowe z nami więc daje mu dłógimi światłami po oczach... on nic :/ jedzie prosto na na nas...... w ostatnim momecie zjechałem na szutrowe pobocze cudem unikając poślizgu i gleby.... kierowca który usiłował nas staranować bezstresowo wyprzedził nawet się niezatrzymał żeby przeprosić :/ ani nic w tym stylu :/ Tą sytuacje zostawiam bez komentarza... dosłownie 4m i niepisałbym tego posta..źle się dzieje na tm swiecie... ludzie myśla że jak maja te wszystkie ABS-y, ASR-y itp.. itd to są panami szos, nic im się nie może stać... a to że mogą zrobic komuś krzywde to lata im koło du***........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś bardzo podobną sytuację, zawróciłem, dogoniłem gościa i "pogadałem" sobie z nim i jego autkiem. Nigdy nie zapomnę przerażonej miny jego pasażerki...

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś z ojcem mieliśmy niemal to samo... Odwoził mnie damochodem do szkoły, i też ktoś chciał koniecznie w nas wjechać :? . gdyby to było 20m wcześniej, to musielibyśmy skazować znak, ale tak, na szczęście pobocze było czyste. Ojciec chciał zawrócić i gonić k**asa, ale pod pedał gazu dostał się jogórcik ze śniadania, które leżało na tylnym siedzeniu. Jak już w końcu dojechaliśmy do skrzyżowania, to zatrzymaliśmy tylko tego, którego ten furiat wyprzedzał... Niestety nie pamiętał tablic :?

 

Uważajcie na siebie!

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale niestety on jechał w przeciwnym kierunku.... i zanim bym zawrócił to by chwile zajeło.. pozatym z osiągami mojego moto moge sobie tylko pomarzyć o dogonieniu takiego idioty:/ (chrysler 300 czy jakoś tak...) ale gwarantuje że jakbym miał możliwość dogonienia go to bym bez zawachania to uczynił :/ a potem nie ręcze za siebie............ nie mam skończonych 18 latek więc gdyby on nas zabił to moi rodzice musieli by płacić odszkodowanie rodzicą kumpla :/:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem dzisiaj z kumplem na pace drogą na Magdalenke. Było już ciemno.. godzina ok 22. ruch dosyć spory.... jedziemy droga jednopasmowa... predkość ok 75km/h..... z naprzeciwka jedzie sznur samochodów.... na samym początku tego sznura jedzie Lublin... powololi zblirza sie do nas.. nagle za niego wyskakuje auto :/ i zaczyna wyprzedzać... widze już ze leci prosto na czołowe z nami więc daje mu dłógimi światłami po oczach... on nic :/ jedzie prosto na na nas...... w ostatnim momecie zjechałem na szutrowe pobocze cudem unikając poślizgu i gleby.... kierowca który usiłował nas staranować bezstresowo wyprzedził nawet się niezatrzymał żeby przeprosić :/ ani nic w tym stylu :/ Tą sytuacje zostawiam bez komentarza... dosłownie 4m i niepisałbym tego posta..źle się dzieje na tm swiecie... ludzie myśla że jak maja te wszystkie ABS-y' date=' ASR-y itp.. itd to są panami szos, nic im się nie może stać... a to że mogą zrobic komuś krzywde to lata im koło du***........[/quote']

To samo dotyczy samochodow ciezarowych tzw. TIRow. Jedziesz spokojnie puszka czy na moto i musisz uciekac do rowu bo wyprzedzaja sie sie nawzajem TIRy. Nawet w glowie wyprzedzajacemu zeby sie zastanowic nad konsekwencjami. Niestety na polskich drogach rzedzi prawo wiekszgo.

Co do ABS-ow ASR-ow ESP itp. to byl jakis czas temu artykul w "motorze" pt "ABS nie mysli". Koles myslal ze jak mam ABS to jest panem i wladca. Na sliskim zakrecie postawilo go i rodzinke wyslal na druga strone, a on kaleka do konca zycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym z osiągami mojego moto moge sobie tylko pomarzyć o dogonieniu takiego idioty

 

 

szkoda szkoda....

mysle ze na moim bym go dogonil... ja jestem bardzo spokojny czlowiek... ale trzeba miec jakies granice... albo sam bym dostal po pysku albo bym stłukl skur***.. najwyzej pozostaloby zapamietanie numerow i odnalezienie kierowcy.../samochodu.... przeciez tego nie mozna tak płazem puszczac no...

skad biora sie tacy debile... kastrowac zeby genow nie mogli przekazac....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 1.5 roku jak zrobie sobie prawko i kupie większe moto to obiecuje że będe tępił takich idiotów w puszkach........

 

[ Dopisane: 09-07-2005, 12:12 ]

Ale prawda jest taka że jakbym jechał na większym moto zapewne jechał bym szybciej więc w tej sytuacji jest było by sporo większe prawdopodobieństwo że poszedł bym z nim na czołowealbo uciekając na pobocze zaliczył bym glebe :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale prawda jest taka że jakbym jechał na większym moto zapewne jechał bym szybciej więc w tej sytuacji jest było by sporo większe prawdopodobieństwo że poszedł bym z nim na czołowealbo uciekając na pobocze zaliczył bym glebe :/

Albo bylbys kilka kilometrow dalej... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj też o włos. Jakiś śpioch, kiedy go wyprzedzałem, postanowił odbić w lewo w jakąś osiedlową uliczkę. Jechał ze 40 gapiąc się w prawo (zawsze patrze na te durne makówki). Oczywiście migacz włączył PO rozpoczęciu manewru, wiem bo zauważyłem jak mu błysnął przedni 5 centymetrów od mojego... Gdybym nie miał marginesu bezpieczeństwa, albo jechał wolniej, albo miał słabszego sprzęta...

PS na szczęście dla niego śpieszyłem się do roboty. Zawsze w weekendy tak jest - normalni zostają w domu, wyjeżdżają rajdowcy i spiochy. A między tymi debilami my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich debili jest naprawde sporo... :?

Jakiś rok temmu miałem podobną sytuacje i również musiałem uciekać poboczem... Jednak nie puściłem tego płazem, tylko zawróciłem i dogoniłem kolesia i butem urwałem mu lusterko. Po czym szybko zawróciłem i spokojnie pojechałem w swoją droge. Żałuję tylko, że koleś nie chciał się zatrzymać, bo po moim bucie tylko przyspieszył.

Ale nauczke chyba dostał(mam taką nadzieje :twisted: )

 

pozdr. i uważajcie, gdyż idiotów na naszych drogach nie brakuje :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem dzisiaj z kumplem na pace drogą na Magdalenke. Było już ciemno.. godzina ok 22. ruch dosyć spory.... jedziemy droga jednopasmowa... predkość ok 75km/h..... z naprzeciwka jedzie sznur samochodów.... na samym początku tego sznura jedzie Lublin... powololi zblirza sie do nas.. nagle za niego wyskakuje auto :/ i zaczyna wyprzedzać... widze już ze leci prosto na czołowe z nami więc daje mu dłógimi światłami po oczach... on nic :/ jedzie prosto na na nas...... w ostatnim momecie zjechałem na szutrowe pobocze cudem unikając poślizgu i gleby.... kierowca który usiłował nas staranować bezstresowo wyprzedził nawet się niezatrzymał żeby przeprosić :/ ani nic w tym stylu :/ Tą sytuacje zostawiam bez komentarza... dosłownie 4m i niepisałbym tego posta..źle się dzieje na tm swiecie... ludzie myśla że jak maja te wszystkie ABS-y' date=' ASR-y itp.. itd to są panami szos, nic im się nie może stać... a to że mogą zrobic komuś krzywde to lata im koło du***........[/quote']

 

Dzis gdyby nie reflex kolegi i to bym lezał w szpitalu z tego samego powodu....

 

Wracalismy Tico z Koluszek za Gąbinem 110 km/h na liczniku a tu nagle zza samochodu jadącego z naprzeciwka wyłania się stara toyota jadąca owiele więcej niż 130km/h, pobocza brak wiec niema gdzie zjechać kumpel ostro do zera zachamował z piskiem opon a tamten pedał wcisną się na swoj pas na chama wyprzedzając 2 samochody, 1-3metry od naszego zderzaka.

Po tej akcji myślałem że sie zesr@m. Poczułem się jakbym wypił 5 kaw.

Gonić ćwoka i tłumaczyć niebyło sęsu kumpel chciał ale ja przekonałem go że na takich fiutów to niema rady. Zresztą tico zanim się do 150km/h z 3,5* osobami to miną wieki i nienarażasz tylko siebie

 

*- trzema i pół osobami (14mies dziecko)

17353.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak btw Jędrzeju, to lampke masz chyba jeszcze gorszą niż siwy w RSce... mogl cie nie widziec, chyba ze nie bylo jeszcze ciemno. No i wczoraj mało co sie dwukrotnie nie zabiłes ze swojej winy :?. Nie ufaj lusterkom, tylko sie rozglądaj

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...