Skocz do zawartości

Na pierwszy raz


Rekomendowane odpowiedzi

Nitomen, muszę z bratem pogadać. On swego czasu śmigał i znajomych nadal ma, którzy śmigają, to może da się któregoś poprosić o jakieś wstępne przeszkolenie :evil: Dorę go mam nadzieję niedługo i podpytam o parę rzeczy :)

 

SuRi, ja właśnie poszaleć chciałabym głównie offroad :D po mieście to tyle, co jechać coś załatwić, itd. Mam blisko na pola i łąki, więc miałabym gdzie pośmigać :buttrock: Achhh ... no i na plażę oczywiście ... Tam, gdzie autobusy nie kursują ;)

A jeśli chodzi o kolizje ... To mam pełen szacunek i respekt do motocykli, wiem, że można się nieźle uszkodzi. Najpierw nauczę się dobrze jeździć "na spokojnie", wyczuję sprzęt, a później zacznę sprawdzać, na co mogę sobie pozwolić :buttrock: Zresztą ... ja w ogóle, to mam jakieś chody na górze ... :lol:

 

Zgadzam się z Malym, że lepiej uczyć się na czymś podwórkowym i stopniowo przesiadać na mocniejsze i bardziej wymagające maszyny, ale ja takiej możliwości nie miałam :cry: I naprawdę bardzo żałuję :cry: :cry: Ale ogólnie, to że tak powiem "czuję się na siłach", bo wiem, że szybko się uczę i głupia nie jestem na tyle, żeby od razu poważnie się uszkodzić ...

 

na pewno duzo razy zadusi sprzeta' date=' pare razy w cos wyrznie[/quote']

 

Dzięki za słowa otuchy :-D Nie no zdaję sobie sprawę z tego, że nie jedna gleba przede mną :buttrock:

A jeśli chodzi o uczenie się na piasku, to wiem ... Chociaż wydaje mi się, że mam wyczucie ... :D

 

A na przednim i tylnim kole to sobie też pośmigam 8) Ale to już kiedyś tam, jak nauczę się porządnie jeździć, oczywiście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz Enduroguy moi rodzice zrozumieli ze bez motocykla zyc nie potrafie tak wiec jakos się udało i dzieki temu DR-Z stoi w garazu :) ;) Moj ojciec w dziecinstwie tez mial podobna pasje a wiec to tez w jakis sposob pozytywnie sie przyczynilo :evil: Niepotrzebny byl jednynie wypadek na MoTo ktory na jakis czas wyeliminowal mnie z jazdy ale minal rok i nowe MoTO stoi w garazu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu, ile do setki :-D :?:

 

SuRi u mnie w domu, to praktycznie tylko ja od zawsze "nakręcona" jestem :) Ogólnie moją wielką Miłością są motocykle, zwłaszcza ścigacze, ale Enduro jest dla mnie bardziej osiągalne i ogólnie znacznie większa szansa, że pożyję trochę :lol:

Ehhh ... 2 kółka rlz :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz razje Insane najpierw przynajmniej na poczatku lepiej nie wypuszczac sie w miasto bo na prawde mozna sobie zaszkodzic i uwierz mi ze cos o tym wiem;) A rejony w ktorych mieszkasz maja duzo do zaoferowania dla takich zadnych wrazen endurowcow :evil: Nadmorskie tereny sa piekne :D Sam chcialbym polatac sobie po takiej plazy ale z tego co wiem to chyba mozna tam spotkac straz graniczna na ktmach a wiec mogloby byc nieciekawie;) Insane motocykle to cos pieknego a wiec dobrze wybralas;) Zgadzam się tez z Tobą iz enduro przynajmniej w tym wieku jest bardziej osiągalne bo nie wyobrazam sobie teraz przesiadki na jakies R1 chociaz musze przyznac ze ten motocykl bardzo mi sie podoba :buttrock: Ale kto wie moze kiedys kiedy juz troszke dorosne przesiade sie na taki :) bo narazie dr-z wystarcza w 100% ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mieście, zwłaszcza w czasie godziń szczytu, jest naprawdę niemiło :? Nawet, jeżeli byłabym pewna swoich umiejętności (eh, każdy popełnia błędy), to jeszcze mam spore szanse, że trafi mi się na drodze jakiś idiota :-x Chyba najgorsze, co może być :roll: Już pal licho ze mną, ale motocyklu szkoda :lol:

 

A i owszem, miałabym gdzie jeździć :) Mieszkam jakieś 16 km za centrum, i tak akurat kawałek do plaży, bliziutko na pola i do lasu ... Albo na polankę się przejechać ... Żyć nie umierać 8) :D

 

A do ścigaczy mnie ciągnie, nie ukrywam. Ale nie ukrywam też, że zabiłabym się po kilkunastu sekundach :lol: :lol: ehhh taka Yamaha FZR 1000 ... 2,9 do 100km/h ... max 290km/h na 5 biegu ... :roll:

Ale bardzo chętnie pojeżdżę jako plecaczek :lol: :lol:

 

Achhh ta adrenalinka ;) Bardzo pozytywne uzależenienie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem enduro 80ccm ma już fajną moc i mozna nieźle posmigać... zastanów sie na tym=) lepiej nabrać troszke tego doświadczenia i potem bez strachu przesiąsc sie na 125ccm=) ja jeżdze na mocnej 80 i nie narzekam=) póltora roku temu jak kupiłem jeszcze rxa 50 (miałem taki wzrost jak Ty) to ledwo dostawałem do ziemi i trudno mi było go utrzymać co wiązało sie z glebami=)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nauka na piachu to zly pomysl moto bedzie sie kopac a i nie takie latwe jest jechanie po piasku musisz ciagle balansowac cialem a czasem podpierac sie nogami raczej stawial bym na skoszona lake

 

Insane nie wiesz ze kąpiele blotne dzialaja odzywczo na skore :-D :-D :mrgreen: :mrgreen: wiec poco ci plastik lepiej hard enduro kupuj :mrgreen: :mrgreen:

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bry 8)

 

KuBa hmm faktycznie będę musiała po prostu się przejechać do jakiegoś salonu i przymierzyć do 125 i ew. do 80 ...Jakąs konkretną 80 byś polecał może :roll: :?: Qrde no, ale ta Yamaha DT 125, to naprawdę mi w oko wpadła ... :P

 

Nitomen, z łąką nie ma problemu, ale ze skoszoną, to już by był ... 8) A na ubitym piachu :?: Hehh w sumie pewnie na jedno by wyszło, co na asfalcie. Zresztą, jestem pewna, że najpierw, to ja na kurs pójdę, więc siadając na swoją maszynę zakładam, że w jakimś stopniu już ją opanować i wyczuć będę umiała. No, chyba, że udałoby mi się wcześniej załatwić jakieś "przymiarki" do sprzętu chociaż trochę podobnego, ale to się okaże jak z bratem pogadam.

Husqvarna się nadaje do hard enduro, czyż nie ;) :?:

Kąpieli błotnych pozażywam zresztą pewnie też, jak się nauczę jeździć ;) To z połowy plastików porezygnuję, jeżeli będę pewna, że mogę sobie na to pozwolić ;) Uhm, ale jeszcze trochę ... jeszcze trochę mi do tego brakuje 8) :roll:

 

Gościu, zazwyczaj na suchej, równej drodze asfaltowej się najlepiej przyśpiesza ;)

Ale tak to chyba lepiej na dobrym poślizgu jeździć :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm niezła, jak na 50 ;)

Ale ... albo mi się wydaje, albo ona jest dość wysoka :roll: Mając 165cm wzrostu dałabym radę :P :?:

U mnie w mieście znajduje się salon Aprilli, także jak coś, to z częściami większego problemu by raczej nie było ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hhm ja mam ponad 170 cm wzrostu i dotykam palcami ziemi obiema nogami... troche wysoko ale mi to juz nie przeszkadza=) a cena nowego to bedzie ze 14000 tys plus jakbyś chciała taki tuning jak u mnie to ponad 16000 tys moze Cie wyniesie :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...