wymienić silnik czy zregenerować??

[heniek128]

witam

 

Moj kumpel ma horneta dymi na niebiesko na wysokich obrotach. Wiec pierscienie raczej do wymiany. I w związku z tym kieruje do was takie pytanie. Ma 3 opcje:

- wymiana całego silnika z tym ze bedzie pewnie problem z numerami

- remont silnika na nowych czesciach

- czy moze kupno tanio silnika nie calkiem sprawnego i zlozenie jednego z 2.

 

Co mam mu doradzić?? jak myslicie co bedzie lepszym rozwiazaniem. Bo chyba to trzecie bedzie najtańsze.

Aha i czy znacie kogoś ko sprowadza silniki z niemiec

[paluch]

podaj chociaż rok i przebieg, bo tak to trudno zdiagnozować co sie dzieje, ale to niekoniecznie pierścienie, moze to gumki na zaworach ???

[heniek128]

jest to honda hornet 600. Rok 97. Dymi jak jest rozgrzany i odkręci się na maxa. Więc to raczej pierśćienie. Kumel bardzo dużo nim jeżdził ma go już 5 lat jego przebieg to 80.000 ale wiadomo jak to jest z prawdziwością przebiegu.

[Fat]

a pomierzyliscie mu chociaz kompresje, zrobiliscie probe olejowa itp.? Bo tak z samego dymu to jak z fusow...

[heniek128]

nie no właśnie jeszcze nie mierzylismy kompresji bo nie mamy czym. ale na zimnym silniku jak tylko sie go odpali i przyłoży ręke do wydechu, troche odkręci to na ręce zostaje sadza i coś tłustego( z tym że nie mam pewności czy to jest olej czy benzyna).

 

Jak sie rozgrzeje to już takie zjawisko nie występuje. Na wolnych i srednich obrotach nie dymi nawet wtedy kiedy jest zimny.

[paluch]

z samego dymu to jak z fusow...

zgadzam sie, to takie gdybanie, motocykl musi obejrzeć dobry mechanik i ocenić komndycje silnika a wtedy będziecie wiedzieli co jest zepsute, i czy jest sens to naprawiać czy lepiej wymienić cały silnik.

pozdrawiam[/code]