Mitas C04 po roku użytkowania

[adam87]

[nika]

to chyba od stania :-D , taki mitas po miesiącu do wywalenia :-)

[adam87]

to chyba od stania

od jeżdżenia

[Dominik Szymański]

Rok na takiej szmacie?? Ktoś jeździł raz na kwartał??

Mitasy są na maks 10 jazd i można z nich huśtawki robić.

Chociaż i jako huśtawki będa chu*owe, bo się resztki kostki w dupę mogą wbijać...

pzdr

[adam87]

Rok na takiej szmacie?? Ktoś jeździł raz na kwartał??

jak sie jeździ po piaszczystym torze na odpowiednim ciśnieniu i nie daje w pi*de na asfalcie to rok mogą wytrzymać, z resztą widać że kostki nie są jeszcze do końca zużyte ale raczej kwalifikują już opone do wymiany.

[Dominik Szymański]

Przyznam szczerze, że w takim razie ja chyba jeżdżę po torze tylko po piasku i to na przednim kole, bo jeszcze w życiu Mistasa dłużej niż 3 miesiące nie udało mi się potrzymać, licząc około 2-3 jazd w miesiącu...

A Mitasów zjeździłem sporo, bo to najlepsza opona do skatowania w kilka jazd między zawodami.

pzdr

[adam87]

Przyznam szczerze, że w takim razie ja chyba jeżdżę po torze tylko po piasku i to na przednim kole, bo jeszcze w życiu Mistasa dłużej niż 3 miesiące nie udało mi się potrzymać, licząc około 2-3 jazd w miesiącu...

to widocznie jakaś magia bo ja jeździłem jakieś 3 razy w tygodniu i według tego co mówisz to powinna być już całkiem łysa a jak widać nie jest. a koło w poślizgu mi chodzi przez powiedzmy 4/5 toru, a przy hamowaniu tylne koło blokuje (kilka kompletów klocków już zmieniłem). a wątpie żeby to była różnica w mocy między twoim a moim motocyklem bo to nie ma takiego znaczenia.

dodam że z przodu mam też mitasa od roku i nie ma na nim żadnych śladów zużycia, a hamulca używam bardzo często bo jeżdże tlyko po torze.

[Dominik Szymański]

Przecież ta opona z fotki to szrot jest... Nie za bardzo wyobrażam sobie jazdę na czymś takim poza torem - w terenie, błocie, po kamieniach na podjazdach..

pzdr

 

PS - i widać że była już obracana, czyli totalnie totalny szrot ;)

 

Takich opon w stanie o co najmniej 50 procent lepszym (!) mam chyba z 10 w HRG - chętnych którzy chcą za friko zapraszam.

[tm85]

Można przeciąć i zrobić Cosmodysk do masowania kręgosłupa.

[adam87]

Przecież ta opona z fotki to szrot jest...

to że jest szrot to chyba wiem, dlatego zamówiłem nową ;)

klocki są już mocno zaokrąglone, ale na motobazarze jeszcze bym taką opone sprzedał (jeśliby nie była rozklejona) :P

PS - i widać że była już obracana, czyli totalnie totalny szrot  

chodzi ci o to że była przekładana i teraz chodzi "do tyłu"?

[BaRy]

Ja mam podobne doświadczenia z tą konkretnie oponką jak adam87

Tez śmigałem na takim Mitasku 130 C-04 a później miałem różne Mitasy 120 C-10 i inne.

Moge tylko powiedziec, że ta pierwsza była o wiela trwalsza i służyła o wiele dłużej niz pozostałe, w których odlatywały kostki i sie szybko zdzierały.

Oczywiscie nie było mowy o roku bo za dużo dojeżdżam na poligon asfaltem.

Nie wiem też czy to była kwestia twardości, rozmiaru, wielkości kostek czy ich układu,

może wszystkiego po trochu albo za słabo odwijałem. ;)

 

Dlatego też teraz taką sobie zamówiłem, mam nadzieję że będzie podobnie.

[Dominik Szymański]

chodzi ci o to że była przekładana i teraz chodzi "do tyłu"?

 

Dokładnie! ;)

pzdr

[adam87]

Dokładnie!  

nie była przekładana. mówiłem że ostro hamuje wiec pewnie dlatego jest zużyta z obu stron.

[Dominik Szymański]

Wszystko rozbija się o to, że ja inaczej postrzegam stopień zużycia opony. Po prostu jak zaczyna się mocniej zaokrąglać, to ją obarca, jeżdżę 2-3 razy i do kąta. Oczywiście na takiej oponie można jeszcze z 5000 km zrobić. Tylko ja tego nie lubię, nie ma się kontroli nad motocyklem, tył ucieka. O zużytym przodzie nie wspominam.

Założę śię, że jeżeli ktoś przyjedzie po te opony co u mnie leżą, i ma inne podejście do opon niż ja, to powie, że tam prawie nowki leżą... :P

To tak a'propos moich wypowiedzi bo patrząc na rozwój tematu widzę że zostałem źle zrozumiany ;)

pzdr

[adam87]

dokładnie, źle cie zrozumiałem

już mam nową: