Spart70 Opublikowano 8 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2005 Poniewaz jako wlascicele o usterkach fabrycznych motocykli dowiadujemy sie jako ostatni chcialem przestrzec wszystkich chcacych kupic po super cenie lub uzytkownikow posiadajacych Yamahe FJR 1300 model 2001 a majacych motocykl jeszcze na gwarancii o usterce fabrycznej do jakiej sie przyznala Yamaha i ktora usowa na zachodzie w ramach gwarancii.Chodzi o prowadnice zaworow ktore zostaly zrobione z materialu zbyt miekkiego i zluzywaja sie dostajac luzy i zaczyna przeciekac olej tworzac nagary i w konsekwecii mozna doprowadzic do pogiecia zaworow. Poniewaz Yamaha w wiekszosci przypadkow udaje ze nic nie wie dolanczam dokument ktory wyeksekwowlai wlasciciele FJR w Australli jako pierwsi. dodaje ze w sklepach na zachodzie stoja FJR 1300 nowe po 11,500 euro z kuframi poniewaz kazdy chce model 2003 tzn ten z migaczami wbudowanymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 9 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2005 Kurna, no to Yamaha się popisała... tragedia! Czy w ramach rękojmy wymienia się wadliwe egzemplarze... chyba moge o tym tylko pomarzyć :roll: ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spart70 Opublikowano 10 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 O wymianie oczywiscie nie ma mowy ale Yamaha powinna sie podjac wymiany wadliwych czesci. Podobno dla dobrego mechanika to sprawa jednego dnia i z tego co mowia tu koledzy problem jest rozwiazany definitywnie. Niesteto o wymianie motocykla mozna pomarzyc ale nie wiem czy pamietasz problem pierwszysch Goldwingow 1800 pekala tylna rama i co ??????? rozbierali sprzeta 9i wysylali rame do holandiii zeby ja zremontowac. 8O 8O 8O zamiast ja natychmiastowo wymienic na nowa 26 000 euro motocykla!!!! Jedynie co mozna to wydrukowac pismo i isc do yamahy tak jak to zrobili wszyscy wlasciciele FJR 1300.it Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 10 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Jedynie co mozna to wydrukowac pismo i isc do yamahy tak jak to zrobili wszyscy wlasciciele FJR 1300.itja tak zrobie i zobaczymy co powiedzą, łatwiej by było gdyby już się to sypnęło ale moto ma dopiero 16 000 przebiegu i narazie wszystko gra, ale przecież lepiej to wymienić teraz niż dopuścić do pogięcia się zaworów. będę was informował na bierząco co powiedzą.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spart70 Opublikowano 10 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Czy lepiej zeby sie sypnelo hmm :roll: wydaje mi sie ze lepiej isc teraz jak wszystko chodzi jak powinno , gdy doprowadzisz do konkretnej usterki nie bedzie lepiej dla nikogo oprucz tych zlodziei ktorzy beda musieli naprawic motocykl i ci wycyckaja na maxa. Problem jest w tym ze mechnikow na poziomie jest bardzo malo wszyscy ci co maja glowe na karku pracuja dla konkretnych TEAMow a reszta to nieudacznicy. Moja pierwsza wizyta na przegladzie z FJR przy 1000 km skonczyla sie avantura i musialem ich pozdrowic sympatycznym FUCK 1. nie chcial wymienic oleju w kardanie a potem jak zaprotestowalem chcial wlac normalny olej do kardanow 8O 8O 8O 2. wymieniajac olej dal rady oblac polowe motocykla!!!!!!!!3 na moje pytanie ile kosztuje wyrownanie przepustnic , nie wiem jak sie to mowi po polsku – “La sincronizzazione dei corpi farfallati ” uslyszalem ze te nie maja potrzeby bo maja wtrysk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Skonczylo sie na tym ze kupilem w http://www.carbtune.com/ za 60 funtow i co 10 000 km kontroluje sam co mi zajmuje 10 przyjemnych minut grzebania przy motorze i zaoszczedzajac 50 euro plus rozebrania polowy motocykla przez rzeznikow Yamahy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 10 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Czy lepiej zeby sie sypnelo hmm wydaje mi sie ze lepiej isc teraz jak wszystko chodzi jak powinno pewnie ze nie, ale gdyby już się sypnęło to miałbym jakąś podstawe żeby na nich naciskać i robić awanture a tak to prawdopodobnie mnie wyśmieją. W Polsce jest troche inaczej niż we Włoszech ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 10 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 Zgadza się, dla dobrego mechanika, jest to praca na jeden dzień, z założeniem, że ma nowe prowadnice pod ręką i sprzęt do ich wprasowania, lub zakląd, który to robi. Nawiasem mówiąc taka operacja nie jest, aż tak droga ;). PS. Colortune nie wykaże ci błędów w synchronizacji gaźników, tylko skład mieszanki. Do synchonizacji przepustnic obrotowych służą wakuometry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spart70 Opublikowano 10 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2005 No wlasnie a co ja kupilem???zagladnoles na link??no wlasnie to nazwa wakuometra :roll: :?:nie wspominajac ze mowimy o pracy jaka powinni zrobic mechanicy Yamahay w officinie Yamahy nikt nie wspominal o mechanikach ze zlamanym sruboretem i zardzewialymi kombinerkami :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 Trochę chyba robiliśmy szum zbyt wcześnie. Czy komuś faktycznie moto się skończyło ??? ja mam dziś już 43 tys. i wszystko chodzi jak chodziło.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 1 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2007 No wlasnie a co ja kupilem???zagladnoles na link??no wlasnie to nazwa wakuometra :roll: :?:nie wspominajac ze mowimy o pracy jaka powinni zrobic mechanicy Yamahay w officinie Yamahy nikt nie wspominal o mechanikach ze zlamanym sruboretem i zardzewialymi kombinerkami :twisted:Kupiłeś wakuometry z epoki kamienia łupanego a przy ich pomocy możesz tylko poprawić ale na pewno nie wyregulować klapy w silniku zwłaszcza na wtrysku.Sprawa mechaników włoskich to całkiem inna historia. W tym roku serwisowałem dla ściganta amatora Ducati 998S i podczas kolejnego treningu na torze w Brnie wybuchła przednia głowica. Właściciel odwiózł motocykl do teamu superbike w Italii i już po 6 miesiącach silnik jest gotowy do następnego sezonu. Za ciężkie pieniądze wymieniono przedni cylinder z tłokiem + głowica ( oczywiście nowe ) i poskładano silnik twierdząc że jeszcze długo pochodzi na torze. Kiedy zapytałem co z paskami rozrządu mechanik makaron stwierdził że te stare są OK. Reszta bez komentarza. ps. nazwy teamu celowo nie podaję bo wstydzę się takich znajomości. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.